Do góry

"Przez polskich uczniów moje dzieci muszą zbyt ciężko pracować"

British Fake News Network - brytyjska strona z fałszywymi newsami - zainteresowała się tematyką polskich imigrantów. A konkretniej: wynikami małych Polaków w szkołach. I spreparowała wywiad z brytyjską “mamą”.

Na zdjęciu być może Diane z młodszym dzieckiem. Fot. Chris Parfitt (CC BY-SA 2.0)

Diane Sedgwick, jak każda mama, chce dla dzieci jak najlepiej. Dlatego karmi je co najmniej dwa razy dziennie, stara się narzucić na nie jakiś ciuch i kibicuje im w szkole. Jednak ostatnio jej dzieci zaczęły wracać do domu z niepokojąco dobrymi stopniami - czytamy w artykule.

“Nie mam nic przeciwko polskim uczniom - zastrzega Diane. - Tylko że przy nich brytyjskie dzieci gorzej wypadają. Polskie dzieci zbyt ciężko pracują, a nasi pupile muszą się starać, by ich dogonić.”

Diane dodaje, że ta wysoka etyka pracy po prostu nie jest brytyjska i tłumaczy: “Nie radziłam sobie w szkole, ani ja, ani moja rodzina. Ich ojciec pewnie też nie.”

“To pokazuje, jaki wpływ mają imigranci na ten kraj - podsumowuje Diane. - Jak tak dalej pójdzie, dzieci nauczą się drugiego języka”.

Diane i inne matki z okolicy rozważają zabranie dzieci ze szkoły i postawienie na nauczanie domowe.

Związek nauczycieli protestuje przeciwko tak drastycznym rozwiązaniom, zauważa jednak, że przez pilną naukę brytyjskie dzieci narażają się na drwiny rówieśników.

Komentarze 43

Profil nieaktywny
Konto usunięte
#130.09.2015, 14:33

Wysoki poziom edukacji to podstawa!, ;-)

Zbychu_zPlebani
7 831
#230.09.2015, 14:51

composter nie rób z UK drugiej Polski!
Tutaj magistrow inzynierow w McDonald's nie potrzebuja

szyszakMieszka
819
#330.09.2015, 17:48

British Fake News Network!

#430.09.2015, 20:11

Co z tym Emito się dzieje? Piszecie artykuły bazujące na FEJKOWYCH stronach? BFNN? Serio?

astroman
8 078
astroman 8 078
#530.09.2015, 21:19

Próbują sie dostosować do nowych użytkowników ;).

astroman
8 078
astroman 8 078
#630.09.2015, 21:24

Jutrzejszy artykuł dnia będzie w ten deseń:

Justin Bieber: 'I Want to Live Like Jesus'
https://www.yahoo.com/music/justin-...
;)

szyszakMieszka
819
#730.09.2015, 22:15

ja tam pier..le , przenosze sie do www.szumiło.net

Tomaszek8888
493
#801.10.2015, 08:32

to primaaprilisowy żart :)

EdinB
20
EdinB 20
#901.10.2015, 11:24

Fake to jest bezwątpliwie, ale i dużo prawdy także. Mój syn został nagrodzony w szkole za bardzo dobrą znajomość języka angielskiego, jak samam nauczycielka powiedziała za najlepsze wyniki w mowie, piśmie i przede wszystkim gramatyce - lepiej niż "rodowici" szkoci. Drugi syn jest jednym z najlepszych w szkole z matematyki (High School) i kilku innych przedmiotów. I nie chwalę się tutaj osiągnięciami własnych dzieci - większość moich znajomych ma tak samo, ich dzieci "biją na głowę" szkotów w nauce i również uchodzą za najlepszych. A największy "fake" w artykule to to, że niby brytyjskie dzieci starają się dogonić i dorównać w nauce polskim dzieciom - absolutnie nie, nic nie robią aby być lepsi - jak widać po samych dzieciach i ich rodzicach "wisi" im to. Nie bez powodu państwo oferuje młodzieży po ukończeniu 16 roku życia pieniądze za dalsze kontynuowanie nauki - z tzw. EMA. Po 16-tce nauka nie jest już obowiązkowa i młodzież poprzestaje na tym. Aby zachęcić do dalszej edukacji państwo wypłaca dziecku pieniądze (oczywiście należy złożyć odpowiednią formę i spełnić kilka warunków zwłaszcza brany jest pod uwagę roczny dochód rodziców) - mniej więcej jest to 30 funtów tygodniowo (zarobki do £20,817 rocznie dają dziecku £30 tygodniowo, £20,818 do £25,521 - £20, i £25,522 do £30,810 - £10) choć kwoty mogły się zwiększyć bo dane nie są z tego roku.

macmac
415
macmac 415
#1001.10.2015, 13:36

Te medialne wrzutki-Brytyjczycy musza cos robic bo Polacy za ciezko pracuja,ucza sie itp.
Gdy przyjada uchodzcy z Afryki i Bliskiego Wschodu(ok. 1 mln w przyszlym roku) to ktos musi na nich pracowac a Polacy sie doskonale nadaja-chyba nie Brytyjczycy?

szyszakMieszka
819
#1201.10.2015, 18:45

#11 to fakt, ale w Polsce równiez dzieci majętnych chodzą do prywatnych szkół i tu należałoby sie porównanie :P :D dwa to to ,ze jednak obraz sprawy determinuje większosc a wiekszosc popi..ala do panstwowych placówek oświaty a te brytyjskie są daleko w tyle za polskimi, bez dwóch zdań! Polskie dzieci są nauczone pracy w szkole i po szkole, brytyjskie dzieci nie:)

anatema
3 450
anatema 3 450
#1302.10.2015, 15:55

#12:
Niom, jak dzieci z Bangladeszu. A wyniki nauczania pomiędzy krajami są dość zbliżone. Dzieciaki w UK mają mnóstwo zajęć, rozwijających popołudniami ich zainteresowania i naturalne predyspozycje. Jest to znacznie lepsze od ślęczenia nad książkami, bardziej ukierunkowane na samorozwój i ciekawsze od bezmyślnego wklepywania regułek.

Oczywiście patrząc z perspektywy przeludnionego pokoiku na poddaszu gdzieś w sercu Leith, prędząc z pracy do pracy podczas swojej krótkiej, zakończonej kilka lat temu przygody emigracyjnej, mogłeś tego nie zauważyć. ;)

Manios
100
Manios 100
#1403.10.2015, 16:27

bo to z dziada pradziada tłumany sa

szyszakMieszka
819
#1503.10.2015, 17:43

#13 oj przepraszam nie byłem tam po to by pracować , wypraszam sobie!.

taaa, mnóstwo zajec rozwijających,ale gówno wnoszących..... dzieci z Polski i pewnie całego byłego demoludu zauważalnie odstają a to również dzięki "bezmyślnemu wklepywaniu regułek"

anatema
3 450
anatema 3 450
#1603.10.2015, 19:23

Szyszak, liczy się ostateczny bilans w dorosłym życiu. Na dobrą sprawę dopiero wtedy można ocenić, co wniosły te zajęcia. :)

szyszakMieszka
819
#1703.10.2015, 19:25

liczy to sie hajsssssss :D a reszta to tylko subiektywna prawda :D

anatema
3 450
anatema 3 450
#1803.10.2015, 19:34

Zresztą dość trudno porównywać te systemy, dopóki w Polsce panuje chora sytuacja na rynku pracy, a przeważająca większość młodych ludzi zdobywa wyższe wykształcenie dość pośledniej jakości (to jeden z elementów "ostatecznego rozrachunku" na jakichś "Akademiach za tysiONc pIŃĆset" na kierunkach, które rzeczywiście przydają się pod kątem pracy... na przysłowiowym, brytyjskim zmywaku, niemieckich plantacjach ogórków, we wrocłąwskich i poznańskich magazynach Amazona. ;)
A pogardzany, wyśmiewany koleś, który kończy pogardzaną, wyśmiewaną przez wielu "wykształciuchów" zawodówkę, na dzień dobry potrafi wyciągnąć śednią krajową, co nie mieści się w głowach absolwentom "mniemanologii stosowanej"... a przecież gdyby ich zestawić, to właśnie ten pogardzany koleś jest tak naprawdę zwycięzcą i fachowcem. ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#1903.10.2015, 19:35

...no właśnie o tym hajsu też wspominam. ;)

szyszakMieszka
819
#2003.10.2015, 19:50

#18 troche za daleko wybiegłes, skupmy sie na primary education :) bo to ,że w Polsce zdewaluowano szkolnictwo wyzsze w celu poprawinia statystyk przy jednoczesnym (logicznym) braku uswiadamiania młodziezy odnosnie tego faktu to oczywista oczywistosc, pamietasz ten boom sprzed kilku,kilkunastu lat :" studiuj! byle co byle gdzie! bedziesz miał w zyciu raj"

robstel
176
robstel 176
#2103.10.2015, 20:05

Na szczęście w Polsce nie tylko PiS ale również masa ekspertów z pozostałych partii i ogranizacji postuluje do 2017 roku zreformować polską edukację do stanu sprzed 1999r.
Czyli to co większośc zna z autopsji - 8 letnia szkoła podstawowa z prawem wyboru rodziców co do wieku pójścia do szkoły ich pociech ( 6 lub 7 rok życia),4 -ro letnie liceum,5-cio letnie technikum itp.
Wtedy matura to będzie miała swoje należne znaczenie i rangę,bo teraz to jest parodia matury.

anatema
3 450
anatema 3 450
#2203.10.2015, 20:19

Szyszak, wybiegam dalej, bo okazuje się, ze te rzekome tłuki w dorosłym życiu radzą sobie całkiem nieźle a wielu z tych rzekomych cymbałów-ofiar byrtyjskiego systemu edukacji podejmuje dalszą naukę na uczelniach o poziomie, o jakim polskie uczelnie mogą sobie pomarzyć. Polski system bardzo często hoduje po prostu przyszłych niewolników (lub korpo-niewolników), zabijajac zainteresowania i indywidualność.
Zwróć uwagę na gazety i serwisy, zwłaszcza te z "lewej" strony - większośc artykułów poświęconych jest temu, czego POWINIENEŚ się uczyć, aby mieć SZANSĘ na rozmowie kwalifikacyjnej w jakimś dobrym (w ich uznaniu) korpo, najlepiej kończąc kolejne fakultety i zdobywając pierdyliony certyfikatów, i tak do ukończenia pięćdziesiątki. ;)

Brytyjski rówieśnik w tym wieku liczy latka do emerytury, jest mniej zestresowany rosnącymi wymaganiami pracodawców, nie czuje presji, aby cokolwiek udowadniać, żeby nie wylecieć z pracy i to, że żyje w błogiej nieświadomości tego, gdzie leży Gruzja i ile wojen wygrał Napoleon, ma zerowe znaczenie dla jego jakości życia. :)

Może jeszcze inaczej: uważam, że znacznie lepiej jest być szczęśliwym spawaczem, tokarzem, stolarzem czy murarzem po kursach. a po pracy uczęszczać na rozmaite zajęcia-kursy lepienia garnków i szydełkowania i nie wiedzieć, jakie miasto jest stolicą Austrii, niż być niespełnionym zawodowo, nieszczęśliwym kolesiem o bezpodstawnie rozbudzonych papierkiem z uniwersytetu w Pcimiu aspiracjach, nieadekwatnych do możliwości, inteligencji, przejmującym się całym światem i jednym techem wymieniającym rodzaje chmur oraz przedstawicieli fauny i flory w Gwinei Równikowej. ;)
Rzeczywiście wielu brytyjskich uczniów ma znikomą wiedzę o świecie i bardzo szybko idzie do pracy... ci polscy bardzo czesto szarpią się do późnej starości, aby spełnić kolejne kaprysy firmy, przypłacając to nieustannym stresem, zawałem, niespłaconymi kredytami. Kto w tym przypadku jest wygranym? ;)

A tymczasem lewicowe media w Polsce odkryły sens istnienia zwykłych zawodówek i z wielkim zdziwieniem odkrywają, że koleś, który był klasowym cymbałem, po trzech klasach ponadpodstawowej edukacji, kiedy to uczy się przydatnych w życiu umiejętności zamiast pitolenia o rafach koralowych, na starcie może otrzymać dwa razy wyższe wynagrodzenie, niż pan "wykształciuch" z fakultetami po jakimś gównianym, ale za to "wyższym" kierunku. ;)
A wszystko zaczyna się przecież na etapie właśnie owych podstawówek.

szyszakMieszka
819
#2303.10.2015, 20:30

#22 ...ale nie mówimy o realiach zawodowych i szytych na miarę wymaganiach komercyjnego rynku pracy bo tu masz absolutna racje , mówimy własnie o wiedzy merytorycznej i łatwosci jej zdobywania na etapie podstawowym:) tu ja mam racje :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#2403.10.2015, 20:57

Ok, no dobra, masz... :)

Chodzi mi tylko o to, czy ma sens rozbudzanie nawet nie w przeciętniaku, ale w każdej miernocie, bo nie oszukujmy się, ale dzieci też są bardzo różne, rozbudzanie zbyt dużych aspiracji, wtłaczanie mu do głowy wszystkich tych rzeczy, które w jego akurat przypadku nie przydadzą mu się w dorosłym życiu i ciągnięcie go na siłę, za uszy, na poziom, na którym i tak sobie nie poradzi za paręnaście lat już w dorosłym życiu, zamiast koncentrować się na rozwijaniu naturalnych predyspozycji, talentów, umiejętności, choćby nawet za cenę niedostatków w wiedzy ogólnej.

Bo kiedyś ten Jasio dorośnie, i naprawdę wolałbym, aby ściany w mieszkaniu ładnie pomalował mi ten (ponoć) "głupi Jasio" po zawodówce i kursach, Który przed trzydziestką zarobi na drugie BMW na podjeździe własnego domu, ponieważ doskonale wie, jak pomalować ściany, niż absolwent "mniemanologii", który udaje malarza pokojowego i do końca życia zmuszony jest jest mieszkać z rodzicami.

Albo jeszcze inaczej: wolę mieć w chacie ładnie pomalowane ściany przez malarza pokojowego po zawodówce lub kursie, na których zawieszę piękny obraz początkującego malarza (już nie pokojowego), albo choćby i nawet chiński zegar, niż byle jak pomalowane ściany i jelenia z piecioma nogami na rykowisku. ;)

Wolę dwóch "cymbałków" o wąskiej specjalizacji (malarz pokojowy i malarz obrazów), niż dwóch omnibusów, którzy spieprzą mi ściany i namalują gówniany obraz. ;)

A tymczasem w Polsce zbyt duży odsetek ludzi, zwykłych miernot, których hodowla zaczęła się właśnie w polskich podstawówkach, zdobywa wyższe wykształcenie, a jak przyjdzie co do czego, to nie ma komu zapindalać. ;)

...a potem włazi taka naszprycowana fakultetami, przekonana o włąsnej zajebistości łajza na forum emito i nie rozumie zwykłego żartu, ironii, sarkazmu, nie łapie nie tylko podtekstu, ale i kontekstu. ;)

szyszakMieszka
819
#2503.10.2015, 21:05

tak, zgadza sie esha, niewazne co sie mysli ,robi wazne by starac sie byc w tym najleoszym i więcej wiedzy niewazne w jakiej roli zyciowej zawsze sie przydaje i tu mnie nie przekonasz, chujowi malarze po zawodówkach to równiez czeste zjawisko! Problem lezy równiez w wychowaniu ,ze kladzie sie do głowy mit o cudownym zyciu z edeukacją na papierze ręku, nawozi sie ego bzdurami a nie przygotowuje na kazdą ewentualnosc , nie mówi sie ze w zyciu moze byc róznie ,ale zawsze moze byc pięknie i uwierz mi ,ze czułbym sie lepiej wożąc taczką gnój z tytułem doktora filozofii ( btw. tacy czesto wożą gnój :D)

szyszakMieszka
819
#2603.10.2015, 21:06

....* niż bez tytułu ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#2703.10.2015, 21:07

Wiem, o co ci chodzi, jednak z tą wyższością polskiej edukacji to na dwoje babka wróżyła- zależy od tego, od której strony ugryźć temat. Dzieciaki wiedzą więcej, ale potem, bardzo często, całą tę ich wiedzę można o kant dupy potłuc.

Parę osób nie zrozumiało nawet fejkowego newsa (ok, powiedzmy, że w kolejnych wpisach wybrnąłeś i nie jesteś adresatem mojego zarzutu), który jest de facto pochwałą tych dzieciaków, ich rodziców, przyznaniem, ze poziom podstawowej edukacji jest w Polsce wyższy i zwraca uwagę na dość poważne zagadnienie.

To, co kwestionuję, to tylko sens szprycowania każdego Jasia pierdylionem informacji, które Janowi nie tylko będą niepotrzebne w życiu, ale mogą mu w tym życiu po prostu przeszkadzać. :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#2803.10.2015, 21:12

#25:
... a ja mam na odwrót- czasem zastanawiam się, czy nie byłoby fajniej wozić taczką gnój i uśmiechać się dookoła głowy, zamiast szarpać się, analizując życie emocjonalne i społeczne zależności istot zamieszkujących taczkę. ;)

szyszakMieszka
819
#2903.10.2015, 21:16

cos w tym jest , goopi dłuzej zyje ;)

Tomaszek8888
493
#3003.10.2015, 21:19

anatema, wylogujcie się już...

anatema
3 450
anatema 3 450
#3103.10.2015, 21:27

Tomaszku, nie ma sprawy, ale dopiero wtedy, gdy pocałujesz mnie w dupę. :)

anatema
3 450
anatema 3 450
#3203.10.2015, 21:37

Szyszak, głupi bardzo czesto żyje przde wszystkim szczęśliwszy, nieświadom pułapek i niebezpieczeństw, jakie przygotował dla niego wszechświat. ;) Nie jest ważne, ze jest wyrobnikiem ukształtowanym przez system na potrzeby tego systemu, jego społeczna przydatność bardzo czesto jest znacznie większa, niż "mniemanologa". Jaką wartość społeczną mają nasze rozważania nad szkolnymi systemami? ;)

szyszakMieszka
819
#3303.10.2015, 21:42

#32 mają bardzo wielką! bo własnie czytam Ciebie z kolegami z roboty i sie nabijamy jaki ty yntelygent- a smiech to zdrowie a zdrowie pomoże nam jutro pieknie zrywac w robocie dachówkie na sziembemeku ;) ;)

anatema
3 450
anatema 3 450
#3403.10.2015, 21:47

Dupa tam, brzuchy będą was boleć od śmiechu i będziecie musieli najpierw zaleczyć się spirytusem dezynfekcyjnym, a potem to już dupa z roboty, okres rekonwalescencji musi trochę potrwać. ;P

szyszakMieszka
819
#3503.10.2015, 21:51

oczywiscie zartowałem z tymi kolegami ,ale nawet jesliby to i tak nic mi by nie groziło , ja wyrwany mentalnie z tej epoki :D

Get your own valid XHTML YouTube embed code

szyszakMieszka
819
#3603.10.2015, 21:53

CHLOPO-ROBOTNIK !!!: D

anatema
3 450
anatema 3 450
#3704.10.2015, 00:43

Iii... pochodzenie chłopskie ma większosć Polaków. Najzabawniejsi są jednak ci, którzy za wszelką cenę próbują udowodnić coś sobie, płacąć gruby szmal za znalezienie w swoim drzewku genealogicznym jakichś szlacheckich korzeni (tak mi się skojarzyło z pierwszym rozdziałem "Ziarna Prawdy" Miłoszewskiego, w którym pewien koleś całkiem nieźle żyje z tworzenia takich drzewek za szmal drobnych kapitalistów-dorobkiewiczów ze słomą sypiącą się z zapastowanych, uciskających w stopy drogich półbutów, z których wystają giry przyozdobione jakże swoiskimi onucami). ;)

szyszakMieszka
819
#3804.10.2015, 01:04

....a jeszcze gorzej jak takowi zajmują powazne stanowiska, państwowe stanowiska, np. Prezydent RP . np "hrabia" Szczykunowicz alias Komorowski , wnuk złodzieja nazwisk ,sowieckiego pachołka, równiez oszust i złodziej( żyrandole, obrazy etc.) ;):/, zgadzam sie z Toba zjawisko to w Polsce jest za powszechne , ludzi nie znają swego miejsca ,wyrzekają sie swego pochodzenia ubieraja sie w półprawdy, burdel jednym słowem, BTW. "ZIARNA PRAWDY" NIE CZYTAŁEM :I

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#3906.10.2015, 16:34

w sumie smieszny artykul - "Ich tata pewnie tez" taki mily subtelny dowcip. Me likey

KamilWasza
16
#4006.10.2015, 18:44

Nasza kochana mama

co100
347
co100 347
#4106.10.2015, 21:13

Byłby zabawniejszy, gdyby mniej prawdy w tym było ;)

jaredj
386
jaredj 386
#4212.10.2015, 13:34

#14 - no, no, szczególnie Ci: Alexander Graham Bell, Alexander Fleming, Adam Smith, Sean Connery, Arthur Conan Doyle, Walter Scott, James Watt i wielu, wielu innych.

Profil nieaktywny
Polelum
#4323.10.2015, 12:31

no czasami i ślepej kurze trafi się ziarno ;-)