Brytyjczycy próbują polskiego jedzenia

Jak ostatnio do pracy zaniosłam ruskie polane cebulka na masle, to sie wszystkie Szkotki zachwycały i przepisy pobrały, za kilka dni chwaliły sie jakie to dobre pierogi zrobiły zapiekane w serowym sosie albo z farszem bolognese... fuj... no masakra jakaś - sprofanować świetość naszą polską - ruską... ale jutro tez zaniosę polane cebulka z boczkiem podsmażonym...
Tradycyjnie u mnie jak co piatek - zapraszam

ja mam kefir w lodowce i czekam na ta ktora mi pierozki zrobi, te w sprzedazy to nie to samo :)

Co to ma być!?
Kefir na kaca?
Żurek w porcelanie, zamiast w chrupiącym chlebie?
Raczki i Tyskie jako zestawienie "polskiego jedzenia"?
Żarty panie, żarty...

Gdzie schabowy?
Gdzie kapusta kiszona?
Gdzie kaouśniak?
Gdzie bigos?
Gdzie rosòł?
Gdzie czernina?
Gdzie sernik na zimno?
Gdzie kopytka?
itp. itd.

terciam.Jesli mozesz to zrob troche wiecej dla mnie,chetnie odkupie.

terciam
2
terciam
#6 | Wczoraj - 00:16

"Jak ostatnio do pracy zaniosłam ruskie polane cebulka na masle...
... Tradycyjnie u mnie jak co piatek - zapraszam"

Tradycyjnie to polacy w piątek rybę wpier....ą a nie ruskie z podsmażonym boczkiem :)

nie, to tylko katolicka mniejszość tak ma

Już, usłyszal słowio piątęk ryba co dało mu post i zaczął sie drapać

słowio piątęk ryba? co ty tam ćpasz?

Chcę cię zasmućić ale nie cpam czego i tobie zyczę

moze przestaniesz po słowach Rysia

wstrzemiezliwosc od pokarmow miesnych w piatek jest to postanowienie konferencji episkopatu w Polsce i raczej obowiazuje na terenie Polski. To tradycja dyktuje takie zachowanie a nie jakies specjalne przeslanki z biblii, jesli jestes przywiazany do tego tradycyjnego rutualu to dobrze, jesli nie, nic sie nie dzieje, np w takim tradycyjnie katolickim kraju jak Wlochy tego nie ma, od nas zalezy czy tego przestrzegac za granica

ateizm oznacza wolność. robię to co chcę i kiedy chcę. większość katolików jakich znam ma w dupie to co mówi episkopat i wcina mięcho w piątki, tak samo jak ignoruje pozwolenie księży na jedzenie mięsa na wigilię.

od prochów zawsze trzymałem się z dala.

ja uwazam, ze warto podtrzymywac tradycje, zwyczaje, obrzedy i swietowanie naszych przodkow, jak mowil Pilsudski
" kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszlosci, ten nie jest godzien szacunku,terazniejszosci ani prawa do przyszlosci"
i wspolczuje tomek el, twojego robta co chceta"hulaj dusza, piekla nie ma" tak ?

za wolnością idzie odpowiedzialność. łatwo jest być niewolnikiem księdza, idei czy innych bzdur i postępować tak jak każe ten który ma bat w postaci religii czy ideologii. (jeszcze łatwiej udawać że się wierzy i mieć w dupie przykazania, co robi zdecydowana większość z was). ciekawostką jest to że wierzący jako ludzie zwykle nie dorównują etycznie ateistom.

tradycyjne polskie zwyczaje zostały zniszczone bądź ukradzione i wchłonięte przez chrześcijaństwo. tradycja chrześcijańska nie jest polską tradycją. masa ludzi zginęła w powstaniach antychrześcijańskich na terenach obecnej Polski, ale to dla wypranych nie ma znaczenia. tak jak i to że podczas Złotego Wieku Rzeczpospolitej ogromna część szlachty była protestancka.

zresztą, po co klepać to samo w kółko? katolicyzm w PL powoli, ale nieodwracalnie umiera i jest mało prawdopodobne że cokolwiek to może powstrzymać. nie ma po co strzępić klawiatury i marnować czasu na bzdurne pseudodyskusje.

ciekawostką jest to że wierzący jako ludzie zwykle nie dorównują etycznie ateistom
klamstwo, ateistyczne rezimy wymordowaly w krotrzym czasie wiecej ludzi na ten przyklad.
masa ludzi zginęła w powstaniach antychrześcijańskich na terenach obecnej Polski,
taa, troche sie interesowalem historia, nic mi sie nie obilo o uszy? zydzi sie awantuorowali ?
Wiadomo, ze w Polsce musi procentowo spasc poparcie dla wiary i to jest normalne, nic w tym dziwnego, zostanie mniej ludzi okreslajacych sie jako katolicy ale nic takiego, zblizamy sie do modelu zachodniego postrzegania religii, nie huraoptymistycznego poparcia jak bylo za czasow socjalizmu

*krotszym

wciąż to samo kłamstwo. stalinizm miał bardzo dużo wspólnego z religią, Stalin uczył się systemu od najlepszych, zahaczył przecież religijną uczelnię. nawet jeśli uznać ateizm za ideologię (co jest bzdurą) to przypisywanie mu ofiar Mao czy Stalina to kretynizm, tak chętnie wykorzystywany do mieszania we łbach takim jak ty i odwrócenia uwagi od masowego ludobójstwa od zawsze związanego z ideą religii.

przeciez to Stalin powiedzial, ze religia to opium dla ludu, masowo eksterminowal duchowienstwo kazdej religii a koscioly, zbory i cerkwie zamienial na magazyny, byl ateista co sie zowie i caly aparat panstwowy tez tak dzialal, tak samo bylo w innych rezimach, chiny, korea, kambodza czy caly oboz komunistyczny w Europie, jesli nie ma religii i praw jakiejs wiary to ludziom puszczaja hamulce i robia okropne rzeczy na niewyobrazalna skale

stworzył religię w której on sam był bogiem, nie lubił konkurencji, to oczywiste. mordował i niszczył wszystko i wszystkich, jeśli w swoim paranoicznym umyśle pojawił się cień zagrożenia ze strony "wroga". Zabijał nawet tych którzy służyli mu wiernie przez lata. To wariat, podobnie jak Hitler.

Gadasz bzdury. Religianci zabili tyle ludzi w imię nieistniejących bogów, że twoje słowa nie mogą być brane za nic innego niż za bełkot zaśleponego fanatyka.

Odrzekł Tomek kroczący na czele kolejnej krucjaty niewiernych