Do góry

Chcesz hydraulika, zawołaj panią

Coraz więcej kobiet w Wielkiej Brytanii wchodzi do… budowlanki.

Są tynkarzami, malarzami, hydraulikami, wykonują te same prace co mężczyźni. Jest ich dwa razy więcej niż jeszcze kilka lat temu. Widać to w sklepach zaopatrzenia budowlanego, w białych vanach i na samych budowach.

Wszystko podobno wzięło się stąd, że panie po tym, jak zaczęły wykonywać podobne prace w domu zrozumiały, że nie jest to wiedza nie do oswojenia i dają radę. Mało tego, sama branża jest całkiem dochodowa.

Prace wykończeniowe i budowlane to dziś niezwykle atrakcyjne finansowo zajęcie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii. Osoby zatrudniające robotników szukają przede wszystkim ludzi dokładnych, sumiennych i dotrzymujących terminów. Jakiej są płci, nie ma większego znaczenia, jeśli zlecenie jest dobrze wykonane i na czas. Wiele osób uważa, że panie są w tym lepsze.

Zmienia się nastawienie do obecności płci pięknej w typowo męskim środowisku. Kobiety zapisują się na kursy zawodowe, a szefowie coraz odważniej i chętniej zatrudniają je.

Podobno kobiety zostają hydraulikami z… frustracji. Fot. © iStock/Elenathewise

Wcześniej było to nie do pomyślenia, ale teraz coraz więcej pań zaczyna uważać budowlankę za interesującą ścieżkę kariery. Pod koniec zeszłego roku powstało pismo “Women in Trade”, pierwsza tego typu pozycja na rynku. Janet Kirlew, redaktor naczelna magazynu, przyznaje, że odbiorcą są nie tylko panie pracownice, ale i panie szefowe firm budowlanych. I to one, jak twierdzą, chcą wnieść nową jakość do branży dotąd dla nich niedostępnej.

Dlaczego dziewczyny zostają hydraulikami albo malarzami? Często z frustracji. Jeśli same nie mogły znaleźć kompetentnego robotnika, zauważyły niszę na rynku pracy, którą postanowiły wypełnić.

W 2012 r. sieć B&Q odnotowała w całym kraju pięciokrotny wzrost kobiet pośród swoich odbiorców. W tym samym roku na kurs malowania, tapetowania, układania kafelek i gipsowania zapisało się 3200 kobiet. Rok wcześniej było ich tylko 592. Zapisują się matki, które odchowały dzieci, albo kobiety zniechęcone pracą w korporacji. Bardzo różnie. Tyle powodów, ile osób.

Jeremy Brett, dyrektor Związku Ochrony Praw Konsumentów, przyznaje: - Od 20 lat śledzę branżę i odnotowuję istotne zmiany. W latach 90. pań widziałem kilka, ale to już przeszłość. Idzie nowe. Zmienia się również sposób zarządzania, a raczej jego poziom. Oczywiście to stale męska działka, jednak nie wiadomo, jak długo.

Dziewczyny nie tylko malują ściany czy zajmują się wyposażeniem wnętrz, ale również układaniem cegieł, ogrodem, hydrauliką, urządzaniem kuchni. Stanowią już 6 proc. branży.

Anglia wychodzi z recesji, a ekonomia daje wyraźne sygnały wzrostu. Budowlanka odczuwa to jako pierwsza. Dziewczyn będzie coraz więcej.

Komentarze 5

Whisky_Fan
561
#119.07.2014, 09:22

Milo ze Panie sie interesuja ale jakos osobiscie bym Pani nie zlecil roboty budowlanej - nie przez dyskryminacje bo jestem otwarty na nowosci ale ja sie do garow nie wp..... LOL

FacePlant
16 163
FacePlant 16 163
#219.07.2014, 09:56

u mnie w szpitalu kobieta jeswt elektrykiem, ale jaka...

piekna zgrabna mloda blondyna, brutalny widok ...

no i ostatnio do virgina kable naprawiac przyslali kobite....first class service

TuneUp
70 455
TuneUp 70 455
#319.07.2014, 11:21

kobiety dobre w zawodach technicznych sa tak czesto spotykane jak faceci pracujacy jako opiekunowie malych dzieci. wyjatki, ktore niczego nie dowodza. matka natura przygotowala kazda z plci do konkretnych zadan i tego sie nie da zmienic.

szyszakMieszka
801
#419.07.2014, 15:04

#3 Ty konserwatywny "moherze"!

Zbychu_zPlebani
7 760
#519.07.2014, 17:19

virgin kable?
do prawiczkow w szpitalu przysylaja kobiety? tak oficjalnie?