Do UK wjedziesz tylko z pracą - nawet jeśli jesteś z Unii. Propozycje rządu.

Theresa May wzywa do zmian w prawie unijnym i proponuje, by zabronić wjazdu do UK wszystkim, którym nie złożono oferty pracy.

Theresa May, Minister Spraw Wewnętrznych, fot. Home Office UK

May na łamach gazety Sunday Times przekonuje, że granice UK należy zamknąć - także przed mieszkańcami Unii.

Minister Spraw Wewnętrznych argumentuje, że brak granic między europejskimi krajami znacznie pogłębił obecny kryzys imigracyjny w Europie.

Co więcej, zdaniem May wolny przepływ ludności w Schengen obciąża lokalne służby publiczne i infrastrukturę.

May twierdzi, że proponowane przez nią zmiany nie stoją w sprzeczności z europejskimi ideami.

“Obniżenie poziomu migracji netto nie musi stać w konflikcie z unijną zasadą wolnego przepływu ludności.” - tłumaczyła. “Koncepcja ta pierwotnie oznaczała wolność wyjazdu za pracą, a nie w jej poszukiwaniu lub występowania o zapomogi socjalne.”

Brytyjscy krytycy zauważają, że proponowane przez May zmiany są nieprzemyślane i oznaczałyby m.in. że Brytyjczycy nie mogliby wyjeżdżać z UK by spędzić emeryturę poza Wyspami.

Komentatorów szczególnie jednak oburzyły słowa o kryzysie uchodźców, któremu miałoby zaradzić uszczelnienie granic.

Zdaniem wielu, w obliczu codziennych doniesień o ciałach znajdowanych na europejskich brzegach trudno twierdzić, że to strefa Schengen, a nie kryzys humanitarny na Bliskim Wschodzie popycha ludzi do desperackich kroków i ryzykowania życiem.

Polityka UK stoi w ostrym kontraście do podejścia Niemiec, które jako pierwszy kraj w Unii zniosły ograniczenia w przyjmowaniu uchodźców.