Każdy imigrant w UK powie, że Brytyjczycy czystością nie grzeszą. Na ulicach UK często można natknąć się na śmieci. Na wielu murach widnieją niezbyt estetyczne graffiti. Pamiętajmy jednak, że nie zwalnia to nas, imigrantów, z obowiązku dbania o otoczenie.
Widzew Łódź w Aylestone Do dewastacji przestrzeni publicznej polskimi napisami doszło w ubiegły weekend w miejscowości Aylestone w hrabstwie Kent. Zamieszczone w artykule w lokalnej gazecie zdjęcia przedstawiają lokalny ośrodek kultury ozdobiony wielkim napisem wysławiającym pewien polski klub piłkarski. Składową dzieła są polskie przekleństwa.
Co ciekawe, anglojęzyczny mieszkaniec Aylestone który jako pierwszy zgłosił wykroczenie policji, z góry założył, że napis niesie treści antysemickie. Dodał, że dawno nie widział tak wielkiego i brzydkiego graffiti.
Lokalna policja szybko sprostowała, że napis nie jest ani antysemicki ani homofobiczny. Niesmak wśród mieszkańców jednak pozostał. Miejscowy urzędnik, Nigel Porter, powiedział: “Ludzie nie chcą takich rzeczy w Aylestone. (…) Graffiti jest brzydkie, a takie rzeczy negatywnie wpływają na całe otoczenie, sprawiają, że okolica wygląda na niezadbaną”.
Lech w Dartford Podobne zdarzenie miało niedawno miejsce na osiedlu Anne of Cleves Road w Dartford, również w hrabstwie Kent. Tam z kolei po ulicach walały się polskie śmieci.
… And these…. pic.twitter.com/4uZHmTbYsS
— Anne of Cleves Rd (@AnneOfClevesRd) czerwiec 7, 2015
Administracja osiedla wywiesiła więc kartkę w języku polskim:
Hope the translation is polite enough… Added these to the alley today which was surprisingly tidy! #working? pic.twitter.com/5J2LbtCC9b
— Anne of Cleves Rd (@AnneOfClevesRd) czerwiec 13, 2015
W podpisie do zdjęcia autorzy napisu wyrażają nadzieję, że jest on wystarczająco uprzejmy. Doceniamy ich troskę, szkoda jednak, że ogłoszenie musiało zostać przetłumaczone na język polski.
Możliwe, że przejawów polskiego wandalizmu w UK wcale nie ma więcej niż brytyjskiego. Jednak polskie śmieci i graffiti na ulicach rzucają się w oczy i dostarczają oręża krytykom imigrantów. Pamiętajmy więc, że warto dbać o lokalną okolicę i tym samym o nasze dobre imię.
Komentarze 33
Polskie piwo kupują i piją nie tylo Polacy bo jest tanie, dobre i ma więcej % niź miejscowe sikacze.
jak zobaczyłem reklame w brytyjskiej tv o tym zeby wyrzucac smieci do kosza to se pomyslałem, takie rzeczy to mnie rodzice uczyli. ale wystarczylo zobaczyc ulice po przesciu mlodziezy na przerwie z pobliskiej szkoly to juz mnie to nie dziwi.
Czyli jak znajdę puszkę po Stella Artois, to powinienem na płocie wywiesić kartkę po niderlandzku z prośbą do belgijczyków o nie zostawianie puszek.
mądrze.
A my możemy pokazywać Brytyjski syf i śmieci na Twitter lub zamieszczać zdjęcia Brytyjczyk w Krakowie.
"Co ciekawe, anglojęzyczny mieszkaniec Aylestone który jako pierwszy zgłosił wykroczenie policji, z góry założył, że napis niesie treści antysemickie."
______________________
Tiaaa... "Widzew-Żydzew"? Tak mu się skojarzyło? ;)