Kolejne ataki terrorystyczne w Paryżu sprawiły, że w Europejczykach narasta poczucie zagrożenia. W takiej sytuacji łatwo wpaść w pułapkę uogólnień i uproszczeń.
Często wydaje nam się, że terrorystami muszą zostawać osoby niezrównoważone psychicznie. Kto o zdrowych zmysłach poświęcałby swoje życie by zabić niewinnych ludzi?
Jak jednak przekonują psychologowie, “terroryści są być może pełni gniewu i nienawiści, ale nie są wariatami ani socjopatami” - nie spełniają warunków definicji naukowej tych terminów, m.in. zbyt przywiązują się do członków swojej grupy. Co więcej, ich działania, choć przerażające, są celowe i logiczne.
Jak pisze Agnieszka Golec, psycholog z SWPS i Instytutu Psychologii PAN:
Terroryzm od tysięcy lat jest formą walki w konflikcie politycznym, wykorzystywaną przez stronę słabszą, represjonowaną, lecz pewną swoich racji. Tak walczy się z silniejszym przeciwnikiem, którego postrzega się jako źródło grupowych cierpień i przeszkodę na drodze do realizacji grupowych celów. (…) Terroryzm jest strategią walki w eskalującym konflikcie międzygrupowym. Zachowania terrorystów można zrozumieć w kategoriach procesów grupowej i umysłowej radykalizacji.
Terrorystę od “zwykłego” człowieka odróżnia zatem system przekonań, a nie odmiennie ukształtowany mózg.
Jak wyjaśnia Golec:
Większość terrorystów uważa się za rewolucjonistów lub bojowników o wolność, bohaterów poświęcających własne życie dla dobra społeczności i w imię wyższego celu. Ich działanie – podobnie jak funkcjonowanie większości armii na świecie – jest sankcjonowane przez grupę, ideologię bądź religię. Jako bohaterstwo (w przekonaniu czlonków grupy) zasługuje na nagrodę.
Dlatego też, słuchając doniesień o kolejnych poczynaniach terrorystów, warto mieć na uwadze, że te same procesy psychologiczne, które zachodzą w ich głowach, mogą zajść w naszych.
Pełen proces radykalizacji umysłów przedstawiony jest w artykule “Terroryści nie są szaleńcami” na portalu Charaktery.
Komentarze 13
Ależ oczywiście że trzeba być szaleńcem by nie odróżniać zła od dobrego i wierzyć w pierdoły jak 72 hurysy za mord newiernych. A to że terrorysta psychologom nie pasuje do szablonu szaleńca bo tworzy więź emocjonalną z resztą terrorystów oznacza tylko że ich szablon jest niepełny i wymaga uzupełnienia.
To socjopaci i psychopaci z silną potrzebą akceptacji swoich zachowań i wynaturzeń a że takie zachowania nie są normalne i akceptowane w społeczeństwie to wręcz oczywiste że pajają miłością do siebie a ich przeciwnikiem jest każdy kto ich nie akceptuje. Reasumując organizacje terrorystyczne jak isis: to klub morderców psychopatów i socjopatów.
to fanatyczni religianci i tyle w temacie. ktos kto podporzadkowuje swoje zycie durnej ksiazce sprzed wiekow nie jest normalny, z definicji.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-o...
Wszyscy jesteśmy szaleńcami - tyle że niektórzy mają kałachy ;)
Zgadzam się z viteac w 100%
w wolnej chwili proponuję do obejrzenia film „We Still Kill the Old Way”