Jak ustalili inspektorzy z Food Standards Agency, ponad 75 proc. kurczaków sprzedawanych w brytyjskich supermarketach zawiera groźną dla ludzkiego zdrowia bakterię campylobacter. Spożycie bakterii stanowi najczęstszy powód zatruć pokarmowych wśród mieszkańców Wysp.
The Telegraph doniósł, że badacze sprawdzili w ostatnim czasie ponad 1000 próbek mięsa dostępnego w największych brytyjskich sieciach handlowych.
Okazało się, że w zdecydowanej większości próbek wykryto bakterie, które najczęściej mogą powodować wymioty i biegunkę, ale w skrajnych przypadkach nawet śmiertelne powikłania. Z powodu zatruć pokarmowych w UK umiera co roku ok. 100 osób.
Jak można uniknąć zagrożenia zarażenia? Im dokładniejsza obróbka termiczna, tym lepiej – mówią badacze. W temperaturze wyższej niż 70°C zagrażające naszemu zdrowiu bakterie giną.
Poniżej lista sieci, w której wykryto największy odsetek kurczaków z groźną bakterią:
Nazwa sieci | Odsetek drobiu z bakterią |
Morrisons | 86,2 |
---|---|
M&S | 82,7 |
Sainsbury’s | 80,4 |
Aldi | 76,8 |
Asda | 76,5 |
Tesco | 76,4 |
Co-op | 72,6 |
Lidl | 65,3 |
Waitrose | 59,2 |
Komentarze 3
wniosek jeden: nie jesc surowych kurczakow!! A wydawalo sie to takie proste
Chciałem to samo napisać - kto k***a je surowe kurczaki? No chyba tylko m*composer :)
chyba pytanie powinno brzmiec:
kto k***a nie myje rąk po obróbce surowego kurczaka?
Zgłoś do moderacji