Polacy coraz częściej wracają do kraju. Jeśli już, to wyprowadzają się do Niemiec

Z dziewiątej edycji raportu „Przeprowadzki 2024” wynika, że w tym roku więcej było powrotów do Polski niż wyprowadzek z kraju. Udział przeprowadzek do Polski wzrósł o 5 punktów procentowych w porównaniu z rokiem 2023 i wyniósł 66%. To wciąż mniej niż w 2020 roku, kiedy aż 77% zleceń dotyczyło powrotów.

Najczęściej wybieranym kierunkiem wyprowadzek pozostają Niemcy, na drugim miejscu znalazła się Hiszpania, a na trzecim Holandia. Jeszcze kilka lat temu głównym celem wyjazdów była Wielka Brytania, ale jej popularność w tym kontekście wyraźnie spadła.

Skąd Polacy wracają?

Najwięcej powrotów do Polski dotyczyło osób wyjeżdżających wcześniej do Niemiec – ten kierunek stanowił 28,7% wszystkich zleceń. Na drugim miejscu znalazła się Holandia, a na trzecim Wielka Brytania, która odnotowała dalszy spadek liczby powrotów.

Zdecydowana większość popularnych kierunków charakteryzuje się przewagą przeprowadzek do Polski nad wyprowadzkami. Wyjątek stanowią Hiszpania i Włochy, gdzie więcej osób decyduje się na przeprowadzkę niż na powrót do kraju.

Ceny przeprowadzek

Koszty wyprowadzki z Polski za granicę wzrosły o 5% i wyniosły średnio 2872 zł. W tym samym czasie ceny przeprowadzek do Polski spadły o 7%, osiągając poziom 2327 zł.

Największy spadek cen odnotowano na trasie Belgia – Polska (o 18%), gdzie średnia cena wyniosła 2199 zł. Najmniejsza obniżka dotyczyła Niemiec (o 1%), gdzie koszt przeprowadzki do Polski wynosił średnio 2174 zł.

Z kolei przeprowadzka do Francji podrożała o 15% i kosztowała średnio 3964 zł. Wzrosły też ceny transportu do Wielkiej Brytanii – o 12%, do poziomu 2724 zł.

Raport „Przeprowadzki 2024” został przygotowany na podstawie blisko 70 tys. zleceń przeprowadzkowych z lat 2011–2024 i można go znaleźć na stronie clicktrans.pl.