JA PIERDU!!!!!!!! qwa mac ale ,zaraz zjade te agencje ych , do k.... wcisne pedal i spale silnik!!!!!! , forever young, ktora ta agencja ,z edynburga , wiedz ze kazda tak robi, czy moze jestes tu od niedawna?moze jakis miesiac... agencja dzis pracujesz 4 godzn. jutro nie ale po jutrze 12 godzin a szef przychodzi i mowi czy chcesz zostac dluzej, bedziesz miec ,wiecej pieniedzy! ale to czlowieka w....ia, kontrakt nie wiem, ale gdy zmieniasz agencje i za rok sie rozliczysz to zabiora ci roznice, i zamiast zwrotu podatku np.700 funtow otrzymasz 190 funtow,bylas w job center,albo osobiscie w farykach typu ,ciastka itp. jesli cos to info w moim profilu , trzyma kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!
jaka ty jestes mądra... jak bys umiała czytac to bys wiedziała o co chodzi, specjalnie dla ciebie powtorze swoj wczesniejszy wpis.
Wpisów: 18forever young
#5 | Dziś - 10:01 .jak mam się pozegnac z tą agencją? w niedzielę popdpisalam "kontrakt" a tak bez kitu to juz bym chciala z tego się wycofac
Jakbys umiala logicznie myslec, to zastanowilabys sie nad tym, co piszesz. Podpisalas "kontrakt" a nie masz pojecia na jakich warunkach. Teraz dziwisz sie, ze pracowalas jeden dzien i chcesz sie wycofac, ale nie wiesz jak, bo nie masz pojecia, co jest w kontrakcie :). Mysli sie na poczatku, a nie zadaje durne pytania na emito.
forever young
#10 | Dziś - 12:07
jestes taka swietna bo nie masz problemu tego typu, jak bys miala to wcale nie była bys taka wyszczekana
kolezanko ,niema sie co spinac agdyz kolezanka alluvial. ma niestety racje,ale to oczywiscie nie lezy w twoim interesie by wytykac Ci elementarne błedy w tzw. produktywnym dbaniu o swoje interesy. Co ja bym Ci polecił,hmm napewno masz prawo do wzglądu w swoja umowe i otrzymania jej kopii, co w rezultacie przepchnie ci jakoby w pierwszy krok,mianowicie swiadomosc swojego położenia. Z doswiadczenia wiem ,ze takie umowy z reguły mozna osrac najzwyczajnie-znajdz sobie inna prace i brnij do przodu-pamietaj ,ze długopisem a konkretniej swoim podpisem na urzedowych druczka nie wolno nazbyt wojowac:)
Luz. Masz nauczke, nastepnym razem sie nie natniesz;) Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze lepiej nie szukac pracy przez agencje, oni nigdy nie gwarantuja stalego zatrudnienia, tylko dorywcze shifty, kiedy ktos jest potrzebny. Proponuje pojsc do agencji i pogadac z nimi. Moze nie bedzie problemu i kontrakt wyladuje w koszu.
Nie kombinuj. Idz i powiedz, ze nie chcesz dla nich pracowac, bo to za malo godzin dla ciebie, potrzebujesz wiecej i skoro oni nie moga ci tego zapewnic to poszukasz czegos innego. Po pierwsze chetnych do pracy nie brakuje, wiec nie beda plakac bo jednej osobie, a po drugie jakikolwiek kontrakt podpisujesz, obie strony maja mozliwosc wycofania sie z niego.
forever
jak juz wszsycy napisali nie wiadomo co podpisalas :)
a bez tego nie da sie od tak doradzic
normalnie w agencjach daja CI jakis formularz do wypelnienia gdzie wpisujesz swoje dane +historie zatrudnienia podpisujesz
normalnie w agencji mozesz zrezygnowac z dnia na dzien dzwonisz i mowisz sorry winetou ale juz dla was nie bede pracowala
i na tym konczy sie przygoda wysylaja CI p 45
oczywiscie moga powiedziec ale jak to nie mozesz co jest bzdura chyba ze no wlasnie dali Ci cos szczegolnego do podpisania gdzie masz podany okres wypowiedzenia i czas trwania umowy
dysmon poprzednie fotki z twarza nie zaslonieta byly radosniejsze
czesc,
pierwszy raz pracuję przez agencję i nie wiem jak to jest. A więc:
zarejestrowałam sie z pewnej agencji i podpisałam kontrakt z nimi na 3 miesiace. Z tym, ze myslalam, że ja bede pracowac przez te 3 miesiace. A pracowałam 1 dzien po czym dzwonilam do kolesia z agencji a on mowi, że moja linia jest zepsuta i nie jestem na razie potrzebna-ok, ale od razu mnie uprzedził, ze w czwartek mnie widzi w pracy, ucieszyłam sie. Dzwonił do mnei ten sam koles wczoraj i mi przypominał ze dzis ide do pracy. Po czym poszłam dzis do pracy, a w firmie babeczka mi mowi, że nie jestem potrzebna. Wkur****a zadzwoniłam do niego i powiedzialam jak sprawa się ma, a on na to zebym wrocila do domu. Powiedzcie mi, bo kurna nie wiem, co moge zrobic, żeby sie wykrecic z tego "kontraktu". Niby 3 miesiace ale jak mam pracowac 1 dzien w tygodniu to niech mnie w tył.pocałuja. Jestem w kropce.