bosz. Wystarczy mi, jak widze Polakow stojacych 30 minut przed rozpoczeciem polskiej mszy i chwalacych sie dziecmi, samochodami, i... nowymi tapetami. przed kosciolem rzecz jasna. Po mszy oczywiscie umawiaja sie na kolejna, co by sie tylko nie spoznili w niedziele na kolejne zwierzenia. To moja pokuta za to, ze nie chodze do kosciola.
Jestem ciekaw jak czesto mieszkajac w szkocji,chodzicie do kosciola.