Mozemy sie przekomarzac w nieskonczonosc i nikt nikogo nie przekona - tym bardzej drazniacy jest ton wypowiedzi pseudonaukowców z " You Tube University " Wszystko co wiemy zawdzieczamy temu w jaki sposób poznajemy swiat - jestesmy stworzeni. Subiektywne jest nasze poznanie i oczywistym jest ,ze obiekt poznajacy cos uzywajacy siebie samego jako przedmiot poznania jest skazany na wieczna niepewnosc i musi pogodzic sie z ograniczeniami w swoich osadach. Z tego wlasnie powodu zaden szanujacy sie naukowiec nie polemizuje na temat zasadnosci osodów wierzacego dotyczacych otaczajacego swiata. To co zamyka sie w ramy naukowego poznania tam tez zostaje nie wadzac innym sposobom doswiadczania przez ludzi swojej wlasnej egzystencji. Pseudonaukowcy (prawdziwi juz to wiedza) beda przekonywac o swojej racji i pewnosci osodów - wierzacy wciaz pytac "Skad wiesz ,ze tylko twoje metody poznania sa sluszne? " Skad pewnosc ,ze nie ma innych? " "Skad przekonanie ,ze pewna zalozona powtarzalnosc zjawiska (z góry okreslona) musi byc kryterium prawdziwosci? "