Jeśli dojdzie do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez wcześniej podpisanej umowy, w Zjednoczonym Królestwie może wybuchnąć panika. Grozi to wybuchem niepokojów, ale też gwałtownym napływem imigrantów – wynika z tajnego rządowego dokumentu, o którym poinformowała m.in. telewizja Sky News i Scotsman.
Niezważając na te ostrzeżenia, 2 sierpnia premier Boris Johnson powtórzył, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską 31 października, z umową czy bez niej.
W raporcie można przeczytać, że oprócz masowego wykupu żywności rząd obawia się również zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego. Władze oczekują także masowych powrotów Brytyjczyków z państw Unii, którzy stracą tam prawa do przywilejów obywateli wspólnoty. Z możliwych zagrożeń wymienia się również rozhuśtanie rynków finansowych oraz gwałtowne wahania kursu funta. Prezes Bank of England, Mark Carney ostrzega również, że wyjście z Unii bez umowy sprawi, że gwałtownie wzrośnie inflacja.
Najbardziej niepokojące wydaje się wstrzymanie handlu żywnością. Rząd Borisa Johnsona obawia się, że w pierwszych tygodniach po 31 października może jej po prostu zabraknąć. Stworzy to zagrożenie ze strony przemytników i przestępczości zorganizowanej.
Bezpośrednie skutki Brexitu ma złagodzić pakiet finansowy w wysokości 2,2 mld funtów. Pieniądze te mają zostać wydane na wzmocnienie kontroli granicznej, gdzie planuje się przyjęcie do pracy 500 nowych celników i pracowników kontroli bezpieczeństwa. Ponadto dodatkowe pieniądze mają zapewnienić ciągłość dostaw farmaceutyków, wsparcie dla biznesu oraz na kampanię informacyjną o Brexicie.
Śledźcie nas na Facebooku.
Komentarze 20
Ten rząd jest tak kretynski, że drugiego takiego, to tylko nad Wisłą szukać. Będą likwidować skutki, zamiast wziąć się za ewentualne przyczyny, a przyczyną główna jest Brexit bez porozumień z Unią. No cóż, taki rząd tacy wyborcy...
Ide na zakupy bo trzeba zapasy zrobic na zime;-)
w Szkocji 90 % ziemi jest w rekach okolo 400 ludzi, ci ludzie siedza w Londynie czy w innych miejscach w swoich palacach i biora Unijne doplaty do rolnictwa, dlatego prawie wszedzie widac te owieczki ktore sie pasa w calej Szkocji, nie dla welny ani dla miesa, tylko zeby dac podstawy uznania tych arealow za rolnicze
tym ludziom sie utnie eldorado, a ze sa bardzo bogaci i bardzo wplywowi to wierzgaja jak potrafia przed odcieciem ich od kroplowki z kasa
takich bogarych i wplywowych ludzi jest wiecej, ktorzy zyja z unijnych doplat i wiedza ze skonczy sie pasozytowanie
przypomina mi sie scena z "Faraona" jak kaplan gasil slonce bo ludzie nie chca robic tego co kaplani chcieli, wtedy sloce mial zgasic, a dzisiaj glod i najazd glodomorow
straszenie babajaga bylo i zawsze jest skuteczne
#3
"takich bogarych i wplywowych ludzi jest wiecej, ktorzy zyja z unijnych doplat i wiedza ze skonczy sie pasozytowanie"
Niom, cała Polska
"straszenie babajaga bylo i zawsze jest skuteczne"
Napisał onieznajomy, nieudolnie straszący Unią i Niemcami.
Cholewcia, trzeba zrobić zapasy polskiego ryżu, polskiej kawy, polskiej herbaty i polskich antybiotyków na byle katarek.