Celem obchodów Dnia Picia Wina w Wielkiej Brytanii jest „szerzenie miłości i zdrowotnych właściwości wina, które odegrało ważną rolę w historii, religii i relacjach między narodami” – wyjaśniają brytyjscy smakosze wina.
Tylko że, jak sami Brytyjczycy przyznają, ich wino wcale nie jest ich. Mało tego, są tacy, którzy uważają, że to, co jest sprzedawane jako “British wine” nawet nie można nazwać winem.
Na stronie www.foodsofengland.co.uk czytamy: Produkt sprzedawany w Wielkiej Brytanii jako „British Wine” nie jest brytyjski i nie można go właściwie nazwać „winem”. W rzeczywistości “brytyjskie wino” jest wytwarzane z importowanego soku winogronowego, który jest zwykle odwadniany (w celu zmniejszenia kosztów transportu), a następnie ponownie uwodniony w Wielkiej Brytanii, po czym poddany fermentacji.
Za to wina określane jako angielskie lub walijskie są wytwarzane z winogron uprawianych na Wyspach i tu poddawane fermentacji. Jakie znacie “brytyjskie”, angielskie i walijskie wina? A może ktoś zna szkockie?
Komentarze 13
Szkockie wino..?
W zasadzie nie uzywam alkoholu od lat, ale ta piosenka mi sie podoba, tekst Osieckiej, Fronczewski niezrownany, do tematu pasuje.
A na swiecie:
Dzień Baterii.
..ale takiej Baterii made by Tesla czy płaska Centry też się liczy?
#1 W 2012 jakoś kupiłem "wino" w Lidlu za £4...
Więcej wina nie kupiłem.
Żadnego w sumie, no ostatecznie jeszcze jedno w 2015 ale to już w PL