Do góry

Szkocki prezydent Warszawy

Szkocki kupiec Alexander Chalmers przybył do Polski ok. roku 1676. Po zainstalowaniu się w Warszawie i uzyskaniu obywatelstwa odkupił kram w Rynku Starego Miasta i zdobył tytuł kupca królewskiego. Wkrótce stanął też na czele kolonii szkockiej w Warszawie.

fot. Adrian Grycuk

Od 1681 r. Chalmers, który w Polsce przyjął nazwisko Aleksander Czamer był członkiem „Rady miejskiej Starej Warszawie”. Szkot po raz pierwszy został burmistrzem Warszawy w 1691 r. Jego wybór na to stanowisko został upamiętniony w archiwach miejskich takimi mniej więcej słowami:

„Szlachetny i czcigodny radny Alexander Czamer to człowiek ważny z racji wyroku zarówno naturalnego, jak i nabytego, obdarzony roztropnością i umiejętnościami w prowadzeniu spraw, umiłowaniem dobra publicznego, obrońca starożytnych praw i przywieli obywateli”.

W innym dokumencie możemy przeczytać też, że:

„… niezwykła energia i umiejętności w prowadzeniu trudnych interesów były największą zasługą (Czamera) dla Miasta.”

Przybysz ze Szkocji był wybierany na najwyższe stanowisko w stolicy Polski czterokrotnie. Służył obywatelom stolicy w latach 1691, 1694, 1696 i 1702. W tym, jak podaje internetowa encyklopedia, w latach 1702-1703 został burmistrzem powietrznym. Był to najwyższy urzędnik miejski powoływany w Polsce w czasie zarazy („powietrza”). Do zadań takiego urzędnika należało: organizowanie usuwania zwłok i grzebania zmarłych, organizowanie opieki nad chorymi, izolowanie zarażonych, urządzanie osobnych kuchni dla chorych, oraz rozprowadzanie żywności i lekarstw. Oprócz tego burmistrz powietrzny był zobowiązany do egzekwowania różnego rodzaju zakazów, które miały ograniczyć szerzenie się zarazy. Zakazem było objęte m.in. przyjmowanie do domów osób przybyłych z miejsc zarażonych i handel starą odzieżą. W czasie zarazy z miasta wypędzano żebraków i nierządnice.

Alexander Chalmers vel Aleksander Czamer zmarł w 1703 r. Pochowano go w warszawskiej katedrze św. Jana. Podczas II wojny światowej katedra została mocno uszkodzona przez hitlerowców, a tablica upamiętniająca życie polskiego Szkota została zniszczona. Nowa tablica pamiątkowa znajduje się na Kamienicy Szewców, gdzie ponoć mieszkał Czamer. Budynek znajduje się przy ulicy Wąski Dunaj 10, narożnik Szerokiego Dunaju.

Komentarze 5

Onieznajomy
7 377
Onieznajomy 7 377
#111.08.2019, 11:42

zawsze imigranci to najbardziej energiczni, odwazni ludzie z dobrymi umiejetnosciami do przystosowania, w kazdej nacji, jak panstwo potrafi wykorzystac ten zasob, to wtedy sie dobrze rozwija

przestepcy ktorzy przybywaja wraz z nimi dosc szybko sie wykruszaja bo musza uciekac znowu gdzies indziej i zostaje zdrowe sielne spoleczenstwo

Profil nieaktywny
na_pewno
#211.08.2019, 16:39

onieznajomy kiedy na prezydenta ?

Profil nieaktywny
Delirium
#311.08.2019, 20:50

Zdrowy, silny onieznajomy.

Śmiechłem.

slapsky
117
slapsky 117
#412.08.2019, 04:41

lekarz w pl po przebadaniu mnie mowi: no panie wygladasz pan za zdrowego, duzego silnego chlopa, a ze niewolnictwo jako takie juz legalnie nie funkcjonuje kraje takie jak uk wlasnie takich ludzi jak pan potrzebuja, zeby sie rozwijac ;D roznie by to mozna bylo odebrac, ale znam tego doktorka od lat i jego popieprzony typ humoru takze hah