Komitet parlamentarny ds. imigracji wysłuchał oświadczenia Andrei Wareham, przedstawicielki działu zasobów ludzkich w firmie Pret a Manger. Andrea Wareham poinformowała zasiadających w komitecie lordów, że firma może mieć poważny problem z rekrutacją nowych pracowników po Brexicie – podaje The Guardian.
Jak tłumaczyła Wareham, obecnie wśród pracowników sieci 65 proc. ma obywatelstwo unijne, a ogółem w firmie zatrudnieni są przedstawiciele 110 narodowości. Według Wareham prowadzenia lokali będzie praktycznie nimożliwe, jeśli imigracja zarobkowa na Wyspy zostanie wstrzymana. Wareham dodała, że firma nie byłaby w stanie wypełnić wakatów Brytyjczykami, bo ci nie składają podań – jeden na 50 chętnych do pracy w sieciówce pochodzi z UK.
Problemem według Wareham nie są jednak oferowane zarobki, a nastawienie młodych ludzi. Zdaniem przedstawcielki Pret a Manger, w Brytyjczykach należy zaszczepiać przeświadczenie, że praca dla dużej sieci kawiarni jest sukcesm. Wareham mówiła też, że nowi pracownicy otrzymują co prawda zarobki rzędu £16 tys. rocznie, ale po kilku latach od rozpoczęcia pracy w firmie mogą zarabiać „naprawdę dobre pieniądze” – razem z bonusami wypłaty mają sięgać 40-45 tysięcy funtów rocznie.
O problemach z rekrutacją pracowników i wartości imigracji na Wyspy mówił także Tim Martin, założyciel sieci JD Wetherspoon. Martin również przewiduje problemy dla pracodawców, jeśli rząd zdecyduje się uciąć imigrację na Wyspy. Martin wskazuje, że pewna forma kontroli imigracji jest potrzebna, ale przy całkowitym zamknięciu granic prognozy wzrostu ekonomicznego dla UK na najbliższe 50 lat będą musiały trafić do kosza.
Komentarze 10
Heh, w kawiarni 16k rocznie a po kilku latach nawet 40k z bonusami, tylko kto tsm pracuje w kawiarni kilka lat? Max to pewnie jakies dwa lata.
mysle ze kluczem jest zwrot: moga zarabiac. ja tez moge pracowac jako doradca premiera UK za pare lat z pensja 150k/rocznie. tylko mi sie nie chce. no i nikt mi tego nie zaproponuje. ale moge
Haha, no to przeciez oczywiste, taki typowy korporacyjny belkot. Mowi, ze nie pracuja Brytole a zarobki przeciez niezle bo kilku latach mozna naprawde duzo zarabiac...bedac managerem lokalnych branchy majac MBA i kilka lat praktyki w zawodzie ale przecie moze sie kazdy aplimowac na to stanowisko a tym bardziej taki przecietny pracownik
W McDonaldzie też możesz się dorobić, pytanie tylko czy masz większe ambicje, niż podawanie frytek i coli.
W Makkaczce to mozesz sie dorobic chyba tylko odciskow na pietach