Minister szkolnictwa Robin Walker powiedział, że chce rozszerzyć gamę języków obcych oferowanych w szkołach w Anglii.
Nauczanie języków obcych w brytyjskich szkołach powinno bardziej odzwierciedlać nowoczesną Wielką Brytanię, z większą liczbą uczniów uczących się języków takich jak arabski i polski
– powiedział.
Walker jest ministrem od zaledwie miesiąca, a jego wypowiedź padła w Cardinal Hume Catholic School w Gateshead – jednym z ośrodków, które rząd wykorzystuje do rozwijania nowych metod nauczania języków.
Dodał, że rząd w Londynie ma możliwości nauczania większej liczby języków poza tradycyjną wielką trójką: francuskim, hiszpańskim i niemieckim.
Jestem zainteresowany badaniami, które dadzą odpowiedzi na pytania, co możemy zrobić, aby nauczanie języków obcych odzwierciedlało nowoczesną Brytanię w takim zakresie, który mamy w naszych społecznościach, ale także nasze aspiracje na całym świecie.
Walker powiedział, że chciałby zobaczyć arabski odpowiednik Mandarin Excellence Programme, który obecnie finansuje około 75 szkół średnich w celu dostarczenia intensywnego nauczania mandaryńskiego.
Myślę, że moglibyśmy wspierać poszerzanie tego zakresu, co może być dość ekscytujące w dłuższej perspektywie.
Według spisu powszechnego z 2011 r. w Anglii i Walii język polski był najpopularniejszym językiem po angielskim i walijskim. Wówczas mówiło nim 546 tys. osób (1 proc. populacji). Kolejnymi językami były te z z Azji południowej: panjabi (273 tys. osób) i urdu (269 tys.), co przekładało się na 0,5 proc. oraz bengalski (221 tys.) i gudżarati (213 tys.), co daje odpowiednio 0,4 proc. Na kolejnych miejscach znalazły się arabski (159 tys.) i francuski (147 tys.) – ok. 0,3 proc.
Warto dodać, że według danych ONS z 2020 roku, liczba Polaków na Wyspach wynosiła 738 tys.
Komentarze 3
No pewnie, bardzo dobry pomysł.
Ślůnsko godka koniecznie.
Mowa o językach, nie o gwarach. :p
Zgłoś do moderacji