Do góry

Wstrząsająca historia Brytyjczyka zesłanego do obozu Auschwitz

Arthur Dodd został schwytany przez Niemców podczas walk w Afryce Północnej w 1943 roku. Przeszedł przez kilka obozów jenieckich, aż przewieziono go do Auschwitz. Oficjalnie nie był tam więźniem tylko wciąż jeńcem. W obozie zagłady widział najgorsze zbrodnie, które popełniali tam Niemcy.

Udało mu się przeżyć. Gdy wojna się skończyła, wrócił do Anglii i próbował opowiedzieć o swoich przeżyciach z obozu. Okazało się, że niewiele osób mu wierzyło. Jeszcze długo po wojnie wiedza większości Brytyjczyków o obozie Auschwitz była taka, że przebywali tam i ginęli wyłącznie Żydzi – czytamy w wydanej właśnie książce „Sabotażysta z Auschwitz”, której autorem jest Colin Rushton.

Arthur Dodd nie był jedynym Brytyjczykiem w Auschwitz. Łącznie do niemieckiej „fabryki śmierci” trafiło około 1200 Brytyjczyków.

Rząd o wszystkim wiedział

Autor książki wyciąga na światło dzienne informacje do dziś mało znane. Między innymi te, że rząd brytyjski nie mógł nie wiedzieć o obecności Brytyjczyków w Auschwitz. W archiwach znajduje się dokument, który jest kopią niemieckich nasłuchów przekazanych Churchillowi w lipcu 1942 roku. Był to komunikat niemieckiej policji, który brzmiał następująco: „Osiemdziesięciu brytyjskich więźniów (Haeftlinge) odpowiednich do pracy jako kapo jest potrzebnych w obozie koncentracyjnym w Auschwitz”. Kapo byli nadzorcami lub brygadzistami wybieranymi przez Niemców spośród więźniów.

Tym bardziej przejmującą kwestią dotyczącą brytyjskich jeńców wojennych w Auschwitz był całkowity brak zainteresowania nimi ze strony rządu brytyjskiego po ich powrocie do kraju. Rodziny większości brytyjskich jeńców powracających z niemieckich obozów w 1945 roku otrzymały tylko list od Ministerstwa Wojny ostrzegający, że ich powracający członek rodziny „może być przez jakiś czas nieco dziwny”.

Mało tego. Jeńcom wojennym potrącano z pensji spore kwoty za to, że Niemcy w niewoli zabrali im pasy i karabiny. W dodatku, gdy Wielka Brytania otrzymała od powojennego rządu Niemiec milion funtów jako rekompensatę dla brytyjskich jeńców wojennych, ani jeden pens nie został przekazany tym, którym się one należały.

„Hańba spoczywa na barkach tego rządu oraz następnych, które nie zrobiły nic, aby pomóc tym młodym mężczyznom” – oskarża Colin Rushton.

Książkę „Sabotażysta z Auschwitz” wydała Bellona.

Komentarze 1

iwo
7 761
iwo 7 761
#116.01.2022, 09:55

Ludzie nie wierzyli hmmm skąd my to znamy;)