Standard życia w Wielkiej Brytanii cały czas spada

Po uwzględnieniu inflacji dochód do dyspozycji brytyjskich gospodarstw domowych na głowę spadł o 0,9 proc. – poinformował Office for National Statistics (ONS). Poziom życia na Wyspach kurczył się przez pięć z ostatnich sześciu kwartałów. Sytuacja poprawiła się jedynie pod koniec ubiegłego roku, kiedy rodziny otrzymały pierwsze wsparcie finansowe na opłacenie rachunków za energię.

Nadzieja, że szybko coś się zmieni, jest niewielka, gdyż pożyczkodawcy podnoszą koszty kredytów w oczekiwaniu na dalsze podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii – informuje Bloomberg.

Wzrost stóp procentowych sprawił, że gospodarstwa domowe na spłatę kredytów hipotecznych musiały wyłożyć ogólną kwotę 5,2 miliarda funtów, co stanowi rekord od początku tych pomiarów. W tym samym czasie oszczędności Brytyjczyków skurczyły się po raz pierwszy od 1987 roku.

Produkt krajowy brutto w pierwszych trzech miesiącach roku wzrósł o zaledwie 0,1 proc. Oznacza to, że Wielka Brytania to wraz z Niemcami jedyne państwa G7, w których produkcja nie odzyskała jeszcze sił po okresie pandemii, czyli po 2020 r.

Wszystko to sprawia, że szanse rządzącej Partii Konserwatywnej na wygranie przyszłorocznych wyborów parlamentarnych cały czas spadają. Już w tej chwili, według większości sondaży, Partia Pracy wyprzedza konserwatystów o kilkanaście procent.