Do góry

Emerytowany policjant z Oksfordu uratował dwulatka w Bydgoszczy

Do zdarzenia doszło 24 lipca na płycie lotniska w Bydgoszczy. Rodzice wraz z dwuletnim synkiem już mieli wsiadać do samolotu, gdy ojciec zauważył, że maluch stracił przytomność.

Rzucił wszystko i z żoną oraz dzieckiem na ręku pobiegli do hali odlotów, wołając o pomoc. Natychmiast zareagował starszy mężczyzna, który też czekał w kolejce, aby wejść do samolotu lecącego do Bristolu – relacjonuje oddział Gazety Wyborczej w Bydgoszczy.

Chłopiec był cały siny. Nie oddychał. Zacząłem przeprowadzać resuscytację krążeniowo-oddechową oraz sekwencję oddechów ratunkowych. Ten moment okazał się kluczowy dla uratowania życia. Udało mi się przywrócić mu oddech, ale wciąż miał trudności. Dopiero tlen podany przez przybyłą ekipę ratunkową przywrócił normalny odech

– opowiada Brendan O’Dowda.

Szybkie pojawienie się strażaków i ratowników medycznych było cudowne. To są sekundy, w których decyduje los. Gdy mały chłopiec zaczął płakać, to ten płacz był najwspanialszym dźwiękiem, jaki można było usłyszeć

– dodaje.

Dwulatek, który przeżył dzięki błyskawicznemu udzieleniu mu pierwszej pomocy ma na imię Ignacy. Z bydgoskiego lotniska został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy.

Ojcu chłopca udało się skontaktować z Brytyjczykiem. Postanowili, że nie tylko pozostaną w kontakcie, ale spróbują spotkać się w Polsce lub w Anglii.

To nie pierwsze dziecko, które uratował

Brendan O’Dowda wraz z żoną i jedną z córek przylecieli do Bydgoszczy na międzynarodowe zawody lekkoatletyczne, w których brała udział ich druga córka. Państwo O’Dowda zjawili się w Bydgoszczy, żeby jej kibicować.

Brendan jest emerytowanym szefem policji w Oksfordzie. Obecnie kieruje ochroną w jednej z najstarszych i najsłynniejszych szkół Anglii – Eton College. Mały Ignacy to nie pierwsze dziecko, które uratował. W 2008 roku pospieszył na ratunek czteroletniej dziewczynce w wypadku drogowym. Za swoją służbę otrzymał Queen’s Police Medal.

Komentarze 3

Zbychu_zPlebani
7 889
#130.07.2023, 12:15

Zamiast lekcji religii powinni uczyć pierwszej pomocy. Do tego rozmowy z psychologiem jak nie wpadać w panikę i że na bibie przynajmniej jedna osoba powinna być trzeźwa.

Profil nieaktywny
Delirium
#230.07.2023, 12:47

Stać cię na takie poświęcenie? ;)

Profil nieaktywny
Delirium
#330.07.2023, 14:51

Jeżeli ktoś nie czytał tekstu źródłowego na stronie "GW" - Andrzej Rysuje ma wielką prośbę w związku z opisaną sytuacją:

Pan Brendan skutecznie reanimował na lotnisku w Bydgoszczy 2-letnie dziecko, które zasłabło. Zostawmy mu z milion serduszek pod jego tweetem :)

https://twitter.com/AndrzejRysuje/status/1684521079396601858

i link bezpośredni do tweeta Brytyjczyka, gdzie można "tapnąć" paluchem:

https://twitter.com/BrenODowda/status/1683742704012853248

- jest tam wiele ciepłych słów od Polaków. :)