Do góry

Rząd w Londynie chce ograniczyć stosowanie botoksu

Szacuje się, że każdego roku w Wielkiej Brytanii wykonuje się około 900 tys. zastrzyków z toksyny botulinowej, a Save Face – zatwierdzony przez rząd rejestr akredytowanych gabinetów beauty – otrzymał w ubiegłym roku prawie 3 tys. skarg, z czego ponad dwie trzecie dotyczyło wypełniaczy podskórnych, a prawie jedna czwarta botoksu.

I to właśnie kwestie bezpieczeństwa stały się podstawą rozpoczęcia przez rząd w Londynie konsultacji mających wprowadzić pewne ograniczenia w możliwości stosowania niektórych zabiegów odmładzających i upiększających.

W ramach konsultacji rozważone zostaną ograniczenia wiekowe dotyczące niektórych procedur, a także wprowadzenie systemu licencjonowania dla praktyk i firm kosmetycznych działających w Anglii.

System licencjonowania botoksu

Już w zeszłym roku w Anglii podawanie zastrzyków kosmetycznych lub wypełniaczy typu botoks osobom poniżej 18 roku życia stało się nielegalne. Reklamowanie zabiegów wśród dzieci jest również nielegalne.

Obecnie pracownicy służby zdrowia, tacy jak lekarze, pielęgniarki i dentyści przeprowadzający niechirurgiczne zabiegi kosmetyczne, aby móc je wykonywać muszą zostać wcześniej przeszkoleni i ubezpieczeni. Nie ma jednak ustalonego szkolenia dla kosmetyczek i innych osób wykonujących zabiegi kosmetyczne.

Na początku 2022 r. rząd oświadczył, że chce wprowadzić system licencjonowania botoksu i wypełniaczy w celu ochrony pacjentów. Szczegóły mają zostać ustalone po konsultacjach społecznych.

Ashton Collins, dyrektor Save Face, powiedziała, że wielu Brytyjczyków zakłada, że osoba wstrzykująca im substancje podskórne jest przeszkolona i nie pyta o jej kwalifikacje ani nie prosi o bezpośrednią konsultację z pracownikiem służby zdrowia, do której ma prawo.

Komentarze 1

dysmonnka
111
dysmonnka 111
#105.09.2023, 14:01

Siano wywachali, taki rynek oblegany to bedzie siano z licencji a i tak nic sie dla pacjeta nie zmieni. Taka prawda.