Do góry

Sonda: znani o miłości na Walentynki

Ach, te różne oblicza miłości! W związku z obchodzonym dzisiaj w wielu krajach na świecie dniem patrona miłości św. Walentego, popularnie nazywanym Walentynkami, postanowiliśmy zapytać znanych Polaków, kim jest ich ostatnia miłość…

KRZYSZTOF SKIBA, muzyk

To miłość do samego siebie. Zakochałem się w sobie dosyć późno. Początkowo sam na siebie nie zwracałem uwagi. Przez wiele lat obdarzałem miłością przypadkowe osoby i przedmioty takie jak miś pluszowy, samochód czy żona. Po latach odkryłem, że jest osoba, której jestem w stanie poświęcić się bezgranicznie. To ja sam. Wiem, że nic nie trwa wiecznie, a uczucie przemija i pewnie także ta miłość kiedyś się skończy (choć chciałbym, aby trwała jak najdłużej). Znając siebie wiem, że niebawem sam się porzucę i sam od siebie odejdę bez pożegnania. Co więcej, nie podam sobie nowego adresu, a także kończąc miłość własną przygryzę wargi i sam skasuję do siebie numer telefonu.

HENRYK SAWKA, rysownik

Byłem już po czterdziestce, kiedy to się stało. Wsiąkłem na amen. Prawie się z nią nie rozstawałem i za żadne skarby nie chciałem innej. Koledzy mieli po kilka, zmieniali jak rękawiczki, bez sentymentów. A ja zabierałem na każdy urlop, nawet w delegacje. I myślałem, że tylko ta. Ale kiedyś kolega pokazał mi swój najnowszy nabytek, dał spróbować na kilka dni...i stwierdziłem, że dotychczasowa nie leży mi w dłoni, jest za ciężka, ma za mały owal i za twardy naciąg. Teraz testuję każdą nową rakietę i wiem, że każda miłość jest pierwsza. Nawet w tenisie.

KRZYSZTOF HOŁOWCZYC, kierowca rajdowy

Jestem facetem stałym w uczuciach, mimo że wielkich miłości mam kilka. Moją największą miłością od lat jest jednak niezmiennie moja żona i trzy córki. Rodzina jest w życiu najważniejsza. Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że ostatnią miłością mojego życia są właśnie one. Oczywiście mam i drugą wielką miłość: do samochodów i motorsportu. To mi daje poczucie, że naprawdę żyję, że jestem z mojego życia zadowolony. Kocham to, co robię. Kochającą rodzina w połączeniu z moją pracą sprawiają, że w sprawach miłości jestem szczęśliwym człowiekiem.

KRZYSZTOF PIASECKI, satyryk

Czy pytanie dotyczy miłości ostatniej w kolejności, czy może pytanie zakłada, biorąc pod uwagę mój pesel, że przeżyłem już ostatnią miłość i o niej mam opowiedzieć? Można też przyjąć, że nieudaną miłość nazywa się ostatnią przeklinając ją. "Koniec! To już ostatnia miłość!" Należy też określić, czy chodzi o miłość człowieka do człowieka, często przeciwnej płci, czy o miłość w ogóle. Czyli do auta, do gór, do rodzinnego miasta itp. Tu poruszać się łatwiej, bowiem tego rodzaju miłości, na ogół trwają i trwają, choć zdarzają się przypadki ich zakończenia. Miłość do auta może skończyć się wraz z jego kolejną awarią, a do gór wraz z tygodniowym deszczem. Z powyższego wnioskuję, że chyba chodzi o miłość człowieka do człowieka. Otóż, jeszcze nie przeżyłem miłości ostatniej w kolejności. Ona trwa.

MACIEJ ROCK, prezenter TV Polsat

Ostatnia miłość to moja żona. To uczucie daje mi wszystko, całe życie.

JANUSZ ONYSZKIEWICZ, poseł do Parlamentu Europejskiego

Zaczęło się niemal 30 lat temu, w siedzibie "Solidarności" (mój Boże – siedziba – to brzmi dość okazale, a tymczasem były to dwa pokoje, kuchnia i łazienka, gdzie stał telefon, bo tylko tam było nieco ciszej, aby móc prowadzić telefoniczne rozmowy). Z tejże łazienki wywołano mnie, bo "przyszła jakaś dziewczyna-architekt, która może nam pomóc w urządzeniu biura". No więc wyszedłem i zobaczyłem najpierw wielkie niebieskie oczy pod jasno-blond włosami, a potem dłuuuugie nogi. No i nieco ponad rok później, po moim wyjściu z internowania postanowiliśmy się pobrać, co okazało się nie takie proste, jako że znów zostałem aresztowany i ślub musiał się odbyć w więzieniu, w gabinecie zastępcy komendanta. A ta moja ostatnia miłość, sprzed 30 bez mała lat, trwa bez zmian, wzmocniona przez trójkę córek i dwójkę synów. I czegoś takiego wszystkim życzę. Amen.

NATALIA LESZ, piosenkarka

Jak to mówią, nie pierwsza to miłość i nie ostatnia:). Po mojej ostatniej miłości postawiłam na pracę i przygotowanie nowej płyty. Pamiętajcie też o tych, którzy będą spędzali ten dzień bez ukochanej osoby. I jeszcze jedno – w tym dniu wysyłając SMS-a nie możecie pomylić imienia!

TOMASZ ZUBILEWICZ, prezenter pogody TVN, TVN24

Moja ostatnia miłość trwa już ponad 20 lat, a na imię ma Violetta. Dzięki niej mamy kolejne powody do miłości, które mają na imię Marta i Łukasz. Gwarantuję Wam, że czas spędzany razem to jedne z najważniejszych chwil każdego dnia. Ile dla mnie warta jest rodzina? Przekonuję się o tym, gdy jestem daleko od nich. Całe szczęście, że mam taki charakter pracy, który umożliwia im w domu spojrzeć na mnie, gdy zapowiadam pogodę ze Szczyrku, z Zielonej Góry czy z Gdańska. Warto kochać, warto doświadczać miłości.

MARIA NOWAKOWSKA, Miss Polonia 2009

Moja ostatnia miłość była totalnym niewypałem. Wydawało mi się, że jestem bardzo zakochana, że tworzymy udaną parę, jednak to były tylko złudzenia. Teraz bardzo się cieszę, że ten związek szybko się skończył. Oczywiście, wtedy nie obyło się bez łez i rozpaczy, bo wydawało mi się, że lepszego chłopaka nie poznam. Dziś, gdy to wspominam, śmieję się sama z siebie, ponieważ dopiero przy obecnym chłopaku wiem, co to znaczy dojrzały związek, jak to jest mieć przyjaciela w partnerze i jak wygląda prawdziwa miłość. Dopiero teraz jestem szczęśliwie zakochana i myślę, że ta miłość będzie już ostatnią… bo na zawsze.

MARCIN WROŃSKI, pisarz

Jako pisarz-pracoholik nie mam zbyt wiele czasu na porywy serca, za to – pewnie dr Freud by się ucieszył! – nie oszczędzam moich powieściowych bohaterów. Piszę właśnie trzeci kryminał retro o komisarzu Maciejewskim, tym razem osadzony już nie w pięknych latach 30. XX w., ale w okresie okupacji niemieckiej. Jednak mimo tej niesprzyjającej scenerii, biednemu komisarzowi ze wzajemnością wpada w oko młodziutka nazistka, jego niemiecki szef przeżywa niszczącą miłość do przepowiadającej przyszłość Żydówki, a były tajniak, znany uwodziciel, po raz pierwszy w życiu zakochuje się niemal platonicznie… w żonie byłego przełożonego. Sam nie wiem, co chcę przez to powiedzieć. Czy że miłość i namiętności bywają silniejsze, niż polityka i ludzkie uprzedzenia? Czy że więcej spokoju i poczucia bezpieczeństwa zażywają pisarze-pracoholicy?

AGNIESZKA POPIELEWICZ, prezenterka TV Polsat

To ta miłość, która obecnie trwa. Pojawiła się dwa lata temu i chciałabym, żeby już została tą ostatnią, bo dodaje mi skrzydeł, niesie ciepło i spokój, słowem chęci do życia. Nie należę do osób, które potrafią żyć w pojedynkę. Do szczęścia potrzeba mi drugiego człowieka.

IRENA JAROCKA, piosenkarka

Z Michałem jesteśmy razem od 34 lat. Czasami pytam siebie, jak to możliwe, że po tylu latach może być coraz piękniej. Być może sprawiają to krótkie rozstania, wolność, jaką daje nam realizowanie pasji każdego z nas, tolerancja dla inności partnera, ale najważniejsza w tym wszystkim jest po prostu miłość.

ILONA OSTROWSKA, aktorka

Moja ostatnia miłość to Kenia. Związek nie ma długiej historii, bo zaczął się 3 tygodnie temu. Jak każdy na odległość będzie trudny do utrzymania. Na razie, objawy są typowe: tęsknota, zaglądanie do zdjęć, notoryczne wspominanie. To platoniczne uczucie. Zostawiłam tam serce, w zamian dostając spokój i pewien rodzaj oryginalnych zapachów.

ELŻBIETA DZIKOWSKA, podróżnik

Mam nadzieję, że ostatnia miłość jest jeszcze przede mną.

MACIEJ DOWBOR, prezenter TV Polsat

Moją ostatnią miłością jest córka. Ta miłość pojawiła się 6 miesięcy temu i będzie trwać dożywotnio. Czy ponoszę jakieś ofiary? Absolutnie, same korzyści, z czego najcenniejszy to uśmiech małej. Konsekwencje poniósł raczej pies, który od pół roku spadł niżej w hierarchii ważności.

Komentarze 3

Profil nieaktywny
dodgyboy1234
#114.02.2010, 14:44

no hope, no dreams, no love - my only escape is underground
;D

gvalshca
1 316
gvalshca 1 316
#214.02.2010, 22:18

walentynki, hehe glupota..
ale przynajmniej restauracje maja wieksze obroty ;p

BD.K
20 493 1
BD.K 20 493 1
#315.02.2010, 08:12

i po walentynkach
teraz czas na dzień kobiet