Złapałem się na tym, że dzisiaj w aucie wyłączyłem ogrzewanie.
A i jeszcze jedno, nie mów na nią larwa bo ona o Tobie bardzo pozytywnie wyraża się.
znowu ta dziwna zimna mgla nadchodzi...brrrr
Ktoś dybie na Twój drób ozdobny.
kurna...gdzie te pieruny
Na razie miałaś mgłę. Grozę należy stopniować.
Maja, a byłaś z kurami w kościele?
Trza było pomodlić się, to pioruny i inne atrakcje miałabyś zapewnione. (Tak oznajmia pismo)
Judaszu...my niewierzace so...
A jak zapowiadali pioruny , to uwierzyłyście?
Trwa narada nad odpowiedzią. Będzie głosowanie.
Flat white przy 31° w cieniu to zabawna sprawa: wciagasz dziobem, i w tym samym momencie usuwasz porami. Skóry, znaczy się.
Wczoraj znowu zjarałem się na skwarkę. A miałem taki polew z plażujących muzułmanek - dziś one miałyby polewkę ze mnie.
#368 mialysmy nadzieje, ale dzien sie jeszcze nie skonczyl, wiec...czekamy cierpliwie
maya2002 4 134
#367Dziś - 15:13
"Judaszu...my niewierzace so..."
Nawróć się, grzesznico:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/64614/trafiona-przez-piorun-stalam-u-bra...
:p
Maju, cierpliwość jest jedną z cnót niewieścich.(Czarnek tak mówił)
Wychodzi na to że niewiasta ma cnót w bród.
Za długo na słońcu siedziałem, i się coś pieprzy.
jest,jest...byl pierwszy grzmot ...:)
Wydawało ci się. To skutek pokarmu z dużą ilością błonnika (fasolka, kapusta, groch, cebula).
... ale dobry i taki grzmot, jak o inne ciężko.
https://www.lightningmaps.org
Maja, a może to wojsko idzie, I trza kury połapać?
powaznie mowie, troche pogrzmialo, popadalo...ale to jeszcze nie to, jest dziwnie, ciezko za oknem, wszystko stoi, powietrze, ludzie...nawet ptaki w powietrzu zawisly...czekamy
Nie wszystko stoi.
Rzeka nie stanęła, płynie leniwie.
A ja wam mówię, że idzie zima.
ohhh Judaszu...tak mnie przykro :)
Zakonnice?
Maja, dzięki za dobre słowo.
#383
To pingwiny albo foczki są.
Negocjator
#385Dziś - 18:03
"Zakonnice?"
Jak w "Autobiografii Jolki Jolki" kabaretu OT.TO: "Miałem dziesięć lat, plażą szły zakonnice i poznałem co to seks"
#387:
W takim razie w Filey (fotka z wczoraj) musi być całkiem spory rezerwat.
ale zimno i leje...czlowiek rzucany ze skrajnosci w skrajnosc, takie cuda, tylko w Szkocji i za to ja kocham
Złapałem się na tym, że dzisiaj w aucie wyłączyłem ogrzewanie.