Zbychu_zPlebani 6 860
#3Dziś - 09:18
"Dziwnie was potraktowali"
?
Tam jest tylko napisane, że facet wbił się na jej kwadrat, zrobił rozpierduchę, a teraz ona mieszka już gdzie indziej. Na zdjęciach widzimy domniemane jej ówczesne mieszkanie, w którym kuchenka stoi wciśnięta obok jakiejś szafy, a na podłodze leżą ciuchy wyjęte z szafki pod tv. To chyba jakiś pokój był, nie flat? Nie ma słowa o tym, że w/w kontaktowała się z urzędami w sprawie pomocy. To nasze domniemanie.
Btw
Na początek proponuję podjęcie próby rzucenia szlugów. Łatwo nie jest, ale "nie palisz=jesz za darmo". Plus parę innych korzyści.
To źle widzisz. ;) Ja np. zauważyłem, że telewizor jest stary (szerokie ramki wokół ekranu), a więc żaden luksus. Jak również to, że ze zdjęć nie wynika, że domniemany agresor narobił poważnych strat materialnych. Suszarka do włosów (w kiblu) nie kosztuje dużo i nie jest artykułem pierwszej potrzeby, podobnie jak opakowanie po szczoteczce do zębów. ;) Bibeloty w szklanej gablotce nie tknięte. Telewizor również. Jakiś słaby wariat. Na pociętą kanapę, czy co to tam jest, można coś narzucić. Widzę też trochę porozrzucanych ciuchów i pełną popielniczkę. Na papierosy nie daję, chociaż czasem (może to trudno komuś zrozumieć) pomagają zachować resztki godności.
Wytłuściłem słowo "moje"- rozumiem, że autorka zbiórki, w moje mieszkaniu posiadała sztućce, talerze i inne niezbędne rzeczy tego typu. Z telewizorem zaczepiłem celowo, mając nadzieję na pociągnięcie za język, bo tak naprawdę poza "dajcie mi pieniądze" brak jakichkolwiek informacji.
Nie twierdzę, że założycielce zbiórki nie jest potrzebna pomoc, natomiast wolno mi mieć watpliwości co do jej wysokości i zakresu. Wiem, że np. w Edynburgu Bethany Christian Trust wyposażało mieszkania potrzebującym, doslownie od lyżeczki, poprzez meble, aż po telewizor. Mam wątpliwości -bo wolno mi je mieć- czy założycielka zbiórki skorzystała zmożliwości, jakie stworzyło dla niej państwo, stowarzyszenia i fundacje.
chryste Delirka, zeby Cie zaprosic na chate :) to najpierw remont, potem dekorator wnetrz, ekipa sprzatajaca...ale taka z gornej polki, nastepnie sanepid , jak juz chata niby ok...to trza isc do fryca, stylisty, makijazystki i innych dziwnych ludzi, a i to chyba nie starczy, przed otworzeniem Panu drzwi walnac butelke wodki odczekac, 10 min i wtedy...niesmialo otworzyc drzwi i powiedziec..a to Ty , juz jestes...tak szybko, bo wiesz...ja dopiero co sie wyrobilam :)
Witam. Prosze o jaka kolwiek pomoc dla mnie i dzieci ewentualnie o udostepnienie tego linku gdzie tylko mozna. Ze wzgledow bezpieczenstwa nie posiadam profili spolecznosciowych
https://gofund.me/55e2fef7