no to powodzenia w pojebanizmie polskiego kosciola... znam wiele osob co nie dostalo pozwolenia na chrzest, bo mieszkali bez slubu! (nie mogli zostac nawet chrezstnymi). Jeden byl nawet na tyle milosierny, ze obdzwonil wszystkie parafie w okolicy by inni takowego pozwolenia im nie dali:)
kiedys tutaj w Edi lat xnascie temu zapytalam czy wiele osob tu bierze slub na co on kolejny polski milosiery ksiadz powiedzial "a przychodza, nie widze ich w kosciele a potem chca jakies zaswiadczenia i sluby!" no to by bylo tyleco mnie widzieli:) w tym kosciele:)
nastepne ze kosciola z UK, a co do polskiego nie chodzicie.. bo wiadomo polski kosciol rzymskokat jest inny in ten na calym swiecie:)
Z tego co wiem, to chrzestny zostaje tzw. zastepczym rodzicem I gdyby cos sie stalo prawdziwym rodzicom, przejmuje ich role, w przeszlych, nie tak odleglych czasach tak bylo, szczegolnie na wsiach, gdzie np. na gruzlice umierano masowo, wtedy wlasnie chrzestni zajmowali sie dziatwa.
Teraz jest to efekt tych praktyk by dziecko bylo wychowywane po katolicku nawet po utracie rodzicow, stad ta pieczatka, tak mysle.
Hej,
Zostalam poproszona na matke chrzestna w Polsce, ale potrzebuje zaswiadczenia z kosciola.
Czy ktos kiedykolwiek bral zaświadczenie ze szkockiej prafii , nie mowie , ze chodze do Kosciola co tydzien , ale pojawiam sie tam.nie wiem czy tu robia takie sttaszne problemy jak Polsce...
Dzieki