Do góry

Tarczyca , niedoczynnosc tarczycy , nadczynnosc

Temat zamknięty
anett26
33
anett26 33
13.03.2012, 13:55

czesc, zapraszam wszystkich ludzi, którzy maja problem z tarczyca
ja mam niedoczynność tarczycy , jak przebiega wasza choroba tu w Uk?

iwand
1 942
iwand 1 942
#3116.03.2012, 10:27

MENOPAUZE w wieku 17 lat? Cos ci sie chyba pomylilo....

Lenka
520
Lenka 520
#3216.03.2012, 10:42

#31
takie rzeczy sie zdarzaja, a sklonnosci do wczesnego przekwitania sa z reguly rodzinne. Jezeli nikogo w rodzinie wczesniej nie dotknely, lekarz powinien szczegolnie dokladnie przyjrzec sie sprawie.

mochacino
260
mochacino 260
#3516.03.2012, 11:16

Dziewczyny nie licytujcie sie, nie o to chodzi, to za powazne tematy i przykro czytac z jaka niekompetencja ludzie sie spotykaja. Jendak niekompetencja nie jest wypadkowa tylko i wylacznie jednej sprawy a mianowicie kraju. W Polsce jest masa lekarzy, ktorych wiedza czy checi pomocy maja wiele do zyczenia. NIe rozumiem jednak jednej rzeczy jak bardzo moga sie roznic "normy" czy podejscie do nich w jednym kraju a nawet miescie. Tez mnie dotknelam ta choroba, wiec mam jakies doswiadczenie. Rozpoznana w Polsce podczas rutynowych badan krwi, ktore kompleksowo robie co roku. Tutaj moj GB zrobil swoje badania (wcale sie nie dziwie- maja swoje laboratoria i nie moga sie poslugiwac odczytami kogos niewiadomo skad itd) - badania kompleksowe, na przeciwciala rowniez. Diagnoza: Hashimoto, leczenie wdrozone, badania krwi co 2 miesiace , dobor hormonow- ale to wszystko robil juz endo, w klinice endokrynologicznej. Trwalo to niecale 2 lata. Dzis jestem ustawiona hormonalnie, wyniki dobre, dawka dzienna ustawiona :) Po drodze byl kardiolog, bo serce mi wariowalo, przez tarczyce, ginekolog (do ktorego podobno ciezko sie dostac)- zeby potwierdzic,ze tarczyca nie zdazyla narobic problemow z innymi hormonami rowniez. Czuje sie "zaopiekowana". Teraz badania krwi bede robic raz na 6 miesiecy, nastepnej wizyty u endo juz nie mam umowionej-bo nie ma potrzeby. Moja endokrynolog powiedziala przy ostatniej wizycie,ze jesli zacznie sie cos dziac, mam od razu do niej dzwonic i umawiac od razu wizyte bez skierowan, no i oczywiscie jak zajde w ciaze to bezzwlocznie do niej. Wyglada mi to normalnie, wiec dziewczyny zmiencie przychodnie, lekarzy czy cokolwiek bo zdrowie mamy jedno, a problem z tarczyca jest ogromny wsrod mlodych kobiet , szczegolnie rocznikach po-czarnobylowych niestety. Niestety wiele dziewczyn nawet nie zdaje sobie sprawy,ze sa chore, ale to inna historia. Co do wagi wzrosla, ale i spadla, a teraz jest dobrze, bo dbam o siebie, patrze na to co jem, ruszam sie i znam swoja chorobe. Wiem jak i kiedy leki przyjmowac co ma ogromne znaczenie - codziennie 6 rano, nie wazne czy to weekend czy normalny dzien, i oczywiscie jak ktos wspomnial, conajmniej 30 min przed psoilkiem. Fajnie by bylo czasem Hashimotki pogadac :) trzeba trzymac sie razem!

PEMBI
26
PEMBI 26
#3616.03.2012, 11:46

Witajcie, ja mialam niedoczynnosc w ciazy. Bralam euthyrox, tylko wraz z porodem mialam zaprzestac brania lekow. W czasie ciazy rowniez mialam badania pod katem guzkow i wykryto mi jednego dosc sporego. Po porodzie mialam drugie badanie usg by stiwerdzic czy rosnie czy maleje i w ciagu 3 miesiecy podwoil swoja wielkosc. Potem jakos tak wyszlo, ze umarla mi bliska osoba na raka i ju nie chcialam o tym slyszec, by sprawdzac co to bojac sie ze spotka mnie to samo. Przypadkowo wpadlam na Wasz watek i sie zaczelam zastanawiac zeby dokonczyc to co zaczelam 3 lata temu. Chyba czas sie wybrac do lekarza. Czy tu robia takie same badania jak w PL, mialam badania krwi, usg i dobor leku, ale tylko jednorazowy, zadnej zmiany dawki czy cos.

anett26
33
anett26 33
#3716.03.2012, 12:16

widze ze jest nas coraz wiecej!!
bardzo Pembi czy mialas jakies "utrudnienia" z zajsciem w ciaze?

anett26
33
anett26 33
#3816.03.2012, 12:25

no i jak z tym sercem czy musi sie "popsuc" przy niedoczynnosci ? :(

PEMBI
26
PEMBI 26
#3916.03.2012, 12:40

Tak anett26, troche bylo utrudnien, tylko, ze ja nie wiedzialam, ze mam tarczyce wtedy. po roku robilam badania i wyszlo :-( w ciazy bralam tylko leki, pozniej juz nie. Musialabym sie wybrac do lekarza, tylko nie wiem, czy sie dogadam.

anett26
33
anett26 33
#4016.03.2012, 13:01

zawsze mozesz starac sie o tlumacza , a co z tym twoim serduchem jest nie tak?

PEMBI
26
PEMBI 26
#4116.03.2012, 13:51

yyy z moim?

anett26
33
anett26 33
#4216.03.2012, 14:12

ee sorry pomyłka !
ktos tam wspomnial ze od lekow psuje sie serducho

PEMBI
26
PEMBI 26
#4316.03.2012, 14:16

A to nic nie wiem na ten temat. Pewnie cos tam i moze byc, w koncu ingerujemy w organizm. No ale nie wiem :(

anett26
33
anett26 33
#4416.03.2012, 14:19

mialas jakies dodoatkowe badania podczas ciazy?

iwand
1 942
iwand 1 942
#4516.03.2012, 14:36

ika, nie wiedzialam ze menopauza moze sie zdarzyc u nastolatki, nie kazdy wszystko musi wiedziec. Ale tak jak mochacino, radze ci zmien lekarza. A jakbys nie byla Polka i nie mogla sie leczyc w Polsce to co, gdzie szukalabys pomocy? W dalszym ciagu twierdze ze sluzba zdrowia jest tu na o wiele wyzszym poziomie, tylko my po prostu nie chcemy sluchac lekarzy. Wyobraz sobie ze ciagle sie zle czujesz, boli cie glowa, masz zgage, chrypke non stop, zawroty glowy i kaszlesz od kilku miesiecy, cholera chyba gruzlica czy co? W dodatku zle trawisz, boli cie zoladek, sciska w piersiach i myslisz nawet ze to serce. Robisz jedne badania, drugie, trzecie, wszystko ok, a ty myslisz ze lekarze to debile bo jak ci ma nic nie byc jak cos ci jest! W koncu wymuszasz na lekarzu rezonans magnetyczny i badanie tylko potwierdza wszystkie wczesniejsze diagnozy - przemeczenie kregoslupa w zwiazku ze zla postawa przy komputerze i brakiem ruchu. Sory, ale to wlasnie zdarzylo sie mojej siostrze w Polsce. Wziela sie za siebie i swoj komputer i juz jest lepiej. Ale wczesniej to lekarz byl debil.

JOanna_K
4 280
JOanna_K 4 280
#4616.03.2012, 14:54

GLOBUS HISTERICI spowodowany stylem zyciem....kawa, internet,stres
nadkwasota, gula w gardle, gardlo bolesne podraznione kwasem zoladkowym/szczegolnie po spaniu/kaszel chrypka....to do #45

Lenka
520
Lenka 520
#4716.03.2012, 15:49

#46
10/10
:)

anett26
33
anett26 33
#4916.03.2012, 17:41

czasem to lepszy wybór, lepiej leczyć w polsce bo np zaden z lekarzy nie wykrył mi nadżerki a w polsce mialam robione badania i radziłam sie 3 ginekologów i nadżerka jest także czasem lepiej jednak leczyc sie w polsce :)
przynajmniej sie czlowiek nie bedzie zamartwial !

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#5016.03.2012, 17:47

no... w Polsce wykryto mi nadżerkę, która nadawała się do wymrożenia, której nie miałam - ci ginekolodzy to prywatnie?

anett26
33
anett26 33
#5116.03.2012, 17:50

tak prywatnie w polsce , a tu w Anglii na skierowanie od gp

martika1234
370
#5216.03.2012, 23:40

No to dziewczyny dyskusja się rozpoczęła.Ja mam zamiar wybrać się do gp i poprosić o skierowanie na badania,żeby stwierdzić czy z moją tarczycą oki.A co do innych lekarzy.Ostatnimi czasy byłam u gp bo czasem podczas stosunku miałam lekkie plamienia.Myślałam że mi się coś poprzestawiało po ciązy.Poszłam do gp.Wywiad taki,że bardzo mnie zdenerwował lub oburzył bo gp zapytała czy mam innych partnerow,powiedziałam jej że mam męża a ona powiedziała ze nie o to pytała.Zbulwersowałam się bardzo ale potem wytłumaczyła mi że to rutynowe pytanie żeby wykluczyc pewne choroby.Zbadała mnie ginekologicznie.(GP)pobrała wymazy itd.Po czym powiedziała,że mam malutką nadżerke,dała skierowanie do gina.Dostałam się bardzo szybko.Ten mnie zbadał potwierdził nadżerkę i powiedział,że proponuje mi zabieg zamrożenia.Pokazała patyczek z kawsem azotanowym czy czymś tam nie pamiętam dokładnie nazwy.Wytłumaczyla na czym to będzie polegać.Zrobiła w 3 minuty.Dziękuje dowidzenia to wszystko.pytam sie jej czy to jakis skomplikowany zabieg ona ze nie.I w tym momencie pomyslalam ze niewiem czy ten kraj jest tak do tylu czy bardzo do przodu niz polska.W polsce co urlop chodziłam do gina prywatnie,placiłam po 120 zł za wizyte i nikt mi nie powiedział że mam nadżerkę a tą dolegliwość miałam dość długo.druga sprawa.Byłam w ciąży w 20 tygodniu.Poszłam do gp na rutynową wizytę (akurat wypadło gp bo chodzi się naprzemiennie)Pani gp młodsza ode mnie.Weszłam do gabinetu a ona się mnie pyta czemu tak szybko oddycham czy się zmeczyłam.Mówie jej że tak mam od dłuższego czasu.Zbadała mi ciśnienie i już nie wypuściła z gabinetu.Pojechałam do szpitala.Tam przebadali mnie od stop do głow. wszystko.Szukali zakrzepu mówiąz że szybki oddech i takie ciśnienie może być objawem zakrzepu i moge umrzec jak ten dojdzie do serca i musza to znalezc.Nawet miałam robiny rentgen wszystkie wyniki i wszystko co możliwe.Zostawili mnie na noc a rano przyszła Pani doktor omawiając wyniki i mówiąc że nie wypuszczą mnie poki nie dojda co to i dlaczego,dali mi nawet profilaktycznie zastrzyk na zakrzep.dzialali naprawde precyzyjnie i skrupulatnie żeby niczego nie przegapić.Najadłam się strachu ale po przyjściu do domu rozpłakałam się jak dziecko,mojoa gp mnie przepraszala ze narazila mnie na stres ale powiem że w Pl napewno tak by nie zareagowali.Są plusy i minusy.Moj syn ma prawie 3 lata.Je tylko kaszke mleczno-ryżową ,biszkopty i jogurty z owocow banan.W życiu nie sprobowal, kanapki jajka obiadu czy czegokolwiek innego niz to co wymienilam.Nachodzilam sie tu po lekarzach i wogole.Powiedzieli,że nie mam się czym martwić że to minie.Będąc na urlopie w pl poszlam do lekarza ten powiedzial ze powinnam skonsultowac sie z psychologiem dzieciecym bo on ma jakas blokade ze nie chce sprobowac nawet i jak to pojac kto ma racje.Tutejsi czy tamtejsi?

kijevna
18 938
kijevna 18 938
#5317.03.2012, 10:50

dlatego martika już nie konsultuję z polskimi lekarzami, przynajmniej nie dobrowolnie, żeby nie mieć mętliku... ostanimi wakacjami musiałam zabrać dzieci do lekarza w Polsce na sprawdzenie (zalecenie od GP po antybiotyku) i się tyle przy okazji nasłuchałam, że gdybym mogła bardziej osiwieć to bym pewnie osiwiała;) polscy lekarze mają umiejętności i wiedzę, ale czasem grzeszą nadgorliwością zwłaszcza jak w grę wchodzą pieniądze

iwand
1 942
iwand 1 942
#5519.03.2012, 10:03

IKA, a nie zastanowilas sie nigdy czy szkocki lekarz nie poszedl jednak dobrym tropem? Niestety, ale bardzo czesto u nastolatek wystepuja problemy psychiczne, ktore objawiaja sie w sposob jak miedzy innymi u twojej corki. Tarczyca tarczyca, hormony hormonami a zycie zyciem. Ja naprawde wiele przeszlam ze swoja corka, a podejrzewam ze wiele jeszcze przejde, ale zycie zweryfikowalo moje poglady. Niektorych chorob nie da sie wyleczyc lekami. Niby wydaje ci sie ze znasz swoja corke, ale tak naprawde co mozesz powiedziec o jej problemach psychicznych? Mowisz ze meczy sie na lekcjach wf, a tak naprawde to wiesz czy ona w ogole ma wf? Otoz moge cie zapewnic ze w wieku 17 lat (6 klasa high school) nie ma zajec wf, nochyba ze corka studiuje wf, co raczej uznaje za watpliwe. Ja doskonale zdaje sobie sprawe ze lepiej i latwiej jest zwalic na chorobsko, hormony i lekarzy niz na to ze corka ma problemy psychiczne, ale ja jednak radizlabym sie zastanowic nad tym glebiej. Naprawde nie wiesz co dzieje sie w duszy twojego dziecka, szczegolnie w sytuacji kiedy musialo zmienic szkole, srodowisko, jezyk i w ogole caly swiat, i to w okresie dojrzewania.

iwand
1 942
iwand 1 942
#5619.03.2012, 10:04

JoannaK #46, zgadzam sie w zupelnosci, ale niektorzy wierza ze wszystko uleczy sie lekami.

PEMBI
26
PEMBI 26
#5719.03.2012, 10:25

Nie mialam zadnych dodatkowych badan w ciazy na tarczyce. Tak jak pisalam dostalam lek i mialam brac i do widzenia. Nic dodatkowego. Po porodzie mialam odstawic i juz. Tylko standartowe badanie krwi co miesiac, ale tylko raz po lekach zeby sprawdzic czy dobrze dzialaja.

Wlasnie i tu jest ten problem, mam takie same dylematy co do lekarzy, ktorych sluchac? Ktorzy maja racje? Mozna zglupiec. Najprosciej chyba wybrac tylko jednego i tylko tego sluchac.

iwand
1 942
iwand 1 942
#5819.03.2012, 10:39

Mysle ze masz racje, PEMBI, mysle ze powinno sie sluchac tylko jednego lekarza. Tego ktoremu mozesz zaufac. Tego z ktorym mozesz miec kontakt na co dzien, w razie czego.

PEMBI
26
PEMBI 26
#5919.03.2012, 14:05

No wlasnie, tylko teraz trzeba miec szczescie, zeby takiego znalezc, ktoremu odrazu sie dobrze z oczu patrzy i ktoremu na dzien dobry mozna zaufac.

martika1234
370
#6019.03.2012, 22:22

Dokładnie tak jak mówicie.Ja powoli przekonuje się,że tutaj naprawdę działają w większości przypadków lepiej i mądrzej.Jest kilka znanych mi przypadków gdzie np dziecko chorowało miało gorączke 40 stopni i nic nie jadło.Leczyli tu je na wirusa i angine i co tylko wkoncu objawy nie minely matka pojechala do pl specjalnie okazało się że dziecko miało 3 migdał przerośniety i trzeba było usunąć poczym wszystko przeszło.Ale do czego zmierzam.Byłam u mojej health visitorki z synem bo jak wczesniej pisałam ma prawie 3 lata i je tylko kasze mleczno-ryzowa.Martwi mnie to bo nie wiem czy to normalne.Poszłam do niej a ona spokojnie wytlumaczyla mi,że dzieci się zmieniają po 3 roku życia,że może jak pojdzie do przedszkola to zacznie jesc itd itd.Potem zaczela mnie uspokajać i mowi do mnie ze nie rozumie polskich matek.Mówi do mnie,że my Polki czesto panikujemy i chcemy leki i od razu mi powiedziała chcecie antybiotyki,żelazo dla dziecka,witaminy itd.i mówi do mnie że tutaj nawet jak odrobine brak jest tego żelaza u dziecka to nie dają bo uważają ze lepiej przyjąć w pożywieniu,mówi do mnie sztuczne żelazo w syropie i witaminy są przyswajane przez organizm w 20 -30 %tach a reszta rozkłada się w organizmie szkodząc na wątrobe i inne organy bo jest to sztuczny suplement i oni zalecają uzupełnić pożywieniem niż zatruwać sztucznymi witaminami i innymi suplementami.Tak samo antybiotyk to już ostateczność.W pl jak byłam i mały zachorował,poszłam do lekarza na niebieską kartę (do przychodni) i dostałam receptę na reklamówkę leków za która zapłaciłam 120 zł antybiotyk plus osłona to jest standard spray na gardło tak profilaktycznie mówi pani doktor,syrop na kaszel i syrop na odpornosc .zgłupiałam jak w domu zaczełam czytać ulotki to zrezygnowałam ze wszystkiego niemalze,i małemu przeszło po dwóch dniach.Tutaj dają antybiotyk już w ostateczności a jak zapytałam kiedyś o osłone czy probiotyki to powiedzieli mi dawać jogurty a nie chemie.

Katalog firm