@25
Radnor - to trochę taka "magia liczb", bo nie uwzględniasz faktu, że jeśli znowu zawieją tak silne wiatry jak w lutym, to własne mieszkanie/dom remontujesz za własne pieniądze (plus kasa z ubezpieczenia), a o wynajmowane martwi się landlord. No i wszystkie naprawy/konserwacje bieżące. Oczywiście popieram nabywanie nieruchomości, chciałem dodać jedynie nieco realizmu do obliczeń.
@em.itowiec
to ile wkladu panstwo Ci da zalezy od Twoich oszczednosci. mozesz miec 5,000 oszczednosci. 90% nadwyzki nad te 5,000 musi byc wplacone jako depozyt. tak wiec, jesli nie masz oszczednosci to mozesz starac sie o wiekszy wklad. jesli masz sporo odlozone to panstw nie da Ci wiecej niz na 20%....
Konrad.W
#24
opłaty:
1.200 prawnik
1.400 stamp duty ( moja granica to 140.000 f )
100-200 opłata bankowa
250 doradca finansowy
________
3.050 + - jakiś zapas na jakieś ukryte koszta więc myślę że do 3.500 można podciągnąć opłaty.
co do #28 to cenna uwaga/wskazówka którą muszę sprawdzić bo nie miałem o tym pojęcia.
Konrad.W
#32
No właśnie , na dzisiejszej rozmowie z f.advisorem pytałem go dlaczego robi symulację kredytu z 20% dofinansowaniem Liftu? Pytałem czy jest to zależne od mojego wkładu czy od banku czy od kaprysu Home Association wydającego decyzję i odpowiedział, że tak będzie korzystniej dla mnie przy moich dochodach.
Nic nie mówił o wkładzie własnym.
Ok czyli Tak wy chyba niemacie pojecia o lifcie nie kazdy moze go dostac tylko wyjatki wpiszczie sobie w google lift schem i wam wszystko internet powie.natomjast lifta musisz odac jednorazowo w jednym paymencie czyli jesli masz wartosc property 100000 tys i dostales liftu 40% jest to 40 tys ze1O0 tys lecz gdy sprzedaz dom po kilku latach za 120 tys to oni bedza chcieli 40% ze 120 tys .50 tys musisz im potem odac ot Tak czyli niemasz ani domu splaconego lecz dwie pozyczki na karku. i taksamo w druga strone
wiec wcale mi sie to niewydaje za dobry pomys a jeszcze zastanow sie czy ci przysloguje
Za bledy przepraszam lecz jestem dyslektykiem.:
...........
To już wiem, że masz doświadczenie tutaj w zakupach nieruchomości , ja stawiam dopiero pierwsze kroki i nie wiem nawet gdzie i ewentualnie do kogo "uderzać" z problemem. Chwilowo nawet byłem ucieszony bo "dowiadywałem" się o cenę usługi innego prawnika i wychodziło drożej o około 800f.
@sareneczka
namieszales....w calosci musisz oddac przy sprzedazy nieruchomosci, natomiast jesli chcesz ja zatrzymac to mozesz wykupywac udzial panstwa w transzach.
poza tym jesli kupilas za 100,000 i panstwo dalo 40,000 (ty i bank wykladacie 60,000) to przy sprzedazy za 120,000 oddajesz panstwu 48,000 a ty i bank macie 72,000....wiec w czym problem??
już dośc dawno rozkminiałam ten lift i mogę czegoś nie pamiętać, ale nie musisz oddawać jednorazowo całej pożyczonej kwoty...natomiast możliwe, że mając spłaconą część kredytu po tych 20tu latach, nawet jeśli nie będziesz miał odłozone na zapłacenie państwu (lub jeżeli to co masz odłożone nie starczy na spłatę, bo wartość nieruchomośći poszybuje) to będziesz mógł zaciągnąc kolejną pożyczkę czy kredyt - tym razem w banku....
a w takim wypadku cała spłata może wyjśc drożej niż kredyt
no i nieruchomości w LIFCIE warto kupić nowiutkie, albo po remoncie, żeby już nic nie wkładać...
było jeszcze coś o tym, że koszty wyceny wartości nieruchomości przy spłacie/spłatach ponosi kupujący...
@sareneczka
sorry, ale z Twojej wypowiedzi wyglada na to, ze masz male pojecie o kredycie i jego splacie. kasy dostaniesz tyle za ile sprzedasz dom - to co nadal winien jestes bankowi - % udzial panstwa. o ile wartosc niewruchomosci nie spadnie, wszystko jest ok.....
btw, z moja logika jest calkiem niezle i jakos sobie radze ze splacaniem 3 nieruchomosci wiec oszczedz mi takich tekstow
ano wlasnie, sa LIFTY i LIFTY.
Taki jak ma roby jest ok, poniewaz to ty decydeujesz kiedy splacic udzialy panstwa(sa takie sam widzialem, jedynym wyjatkiem jest sprzedaz gdzie oddajesz panstwu jego dzialke w %). Natomiast ostatnie dziwadla liftowe(ktore po czesci sa shared equality, wszak w polsce wszyscy nasza adidasy a nie obuwie sportowe) ktore maja klauzule splacalnosci po 10 latach. problem polega ze w tym wypadku jest wszystko fixed, i nie ruchomosc i jej cena co przy dzisiejszych offers under nie jest najlepszym rozwiazaniem.
to jeszcze zależy od kogo sie kupuje czy od prywatnego developera od firmy czy od hausingu na przyklad...
poczytajcie sobie tutaj
http://www.scotland.gov.uk/Topics/B...
Troche namieszaliscie w tym temacie. LIFT to ogolnie rzadowy program zakupy mieszkan/domow, dzieli sie na trzy kategorie:
LIFT open marketv - sami szukamy posiadlosci w danym limicie cenowym, moga to byc posiadlosci uzywane
LIFT shared equity - tylko nowe mieszkania zbudowane specjalnie w tym programie, popularne 60%/40%, z tym, ze my jestesmy wlascicielem lokum, dopiero przy sprzedazy dzielimy sie procentowym zyskiem badz strata. Program przewiduje splate czesci zaciagnietej od panstwa po 19 latach, ale prawdopodobnie po tym okresie mozna bedzie przedlozyc o kolejny okres.
LIFT shared ownership - tylko nowe mieszkania, zbudowane w tym systemie, kupujemy 25%, 50%, 75%, na poczatku nie mozna kupic 100%, dopiero po dwoch latach. Gdy kupimy np 25%, 75% dzierzy Housing Association i w tym przypadku placimy mortgage od 25% i czynsz do housingu od tych 75%. Wychodzi to najtaniej ze wszystkich trzech opcji, bo czyns jest o wiele tanszy niz kredyt z banku. Jestesmy wspolwlascicielami razem z housing association, ale my jestesmy glownym wlascicielem i decydujemy czy chcecmy tam mieszkac kolejne 100 lat czy wykupic pozostala czesc.
Ostatnio sa popularne prywatne programy typu SHARED EQUITY, ale nie maja nic wspolnego z rzadowymi, dzialja na zasadzie 80%/20% badz 75%/25%, z tym, ze te 25% trzeba oddac prywatnemu developerowi po 10latach , nie ma mozliwosci negocjacji terminu.
To tak w skrocie.
Witam
My w zeszłym roku korzystaliśmy z tego pragramu LIFT.Na pewno nie jest to bezprocentowa pożyczka,o nie.Ale my zamiast płacić 700-800 f miesięcznie za hipotekę płacimy 450f.Mamy kredyt lepiej oprocentowany dzięki LIFT.Ale jakby policzyć różnicę między miesięcznymi opłatami to chyba wyjdzie na to samo,bo jak pomnożymy różnicę w spłacie miesięcznej(tj 250fx20 lat=60000) to np tyle udało mi się zaoszczędzić dzięki programowi,bo miałam lepsze oprocentowanie kredytu.
Ekspertem nie jestem,mogę się mylić,ale czytając posty takie liczenie przyszło mi do głowy.
Tyle,że ja nie wzięłam pod uwagę tego,że po tych 20 latach nieruchomość podrożeje.Jeśli nie będzie się inwestowało w okna,drzwi,boiler(choć to raczej nie możliwe) to nam doradca mówił,że cena nieruchomości pójdzie w doł.A poza tym,my też zarabiamy na tym,jak nieruchomość będzie droższa,bo dla nas jest np zysk/procent z 75% a dla rządu idzie procent z pozostałej części.
Na dzień dzisiejszy pożyczyliśmy 101 tys,a oddajemy żeby nie skłamać(nie chce mi się w papiery zaglądać) a po 24 latach 159 tys.
Tak,nie jest to pożyczka,ale jak inaczej można to nazwać?Mimo,że nie ma procentów,mimo wszystko małoprawdopodobne,żeby po 20 latach sprzedać taniej niż się kupiło.
Mówiąc,że nie jest to bezprocentowa pożyczka miałam na myśli spłatę części LIFTu po 21 latch za cenę rykową.Wiadomo,że ceny się zwiększą,dlatego napisałam,że nie jest to bezprocentowa pożyczka.
Wiem,że zamieszałam sporo.Wiem o co mi chodzi,ale cieżej to mi wytłumaczyć.Wytłumaczyłam jak umiałam.Lepiej nie potrafię w tym temacie.
Opłaca się korzystać z pomocy rządowej i brać Lift?
Plusy i minusy takiej opcji.