Do góry

Inne terminy dla chetnych?

Temat zamknięty
Ferox
526
Ferox 526
07.06.2008, 04:29

hmmm. Ja bym sie chetnie wybral, ale powyzszy termin kolezanko mi nie pasuje do konca. Co najblizej, to ok 10 wrzesnia i max 14 dni :(.

Monika
Admin grupy
62
Monika 62
#107.06.2008, 14:53

niestety w tym terminie nie mam szans na urlop : (.jezeli juz inny termin to ewentualnie pozniej tzn w pazdzierniku...

Ferox
526
Ferox 526
#207.06.2008, 16:41

no juz predzej :), moze kolo 1 pazdziernika? Niestety w zwiazku z maja praca mam czasem nietypowe terminy urlopu. Jesli ten termin moglby wejsc w rachube, to ja dokladnie wybadam mozliwa date opuszczenia tego ladka :).
Pozdrawiam

xxxx
34
xxxx 34
#308.06.2008, 18:47

witam
ojoj... z checia znow bym sie powylegiwal na Palolem Beach:)
coz.. pazdziernik, a nie lepiej byloby zupelnie zima np w grudniu lub styczniu? wiecej czasu i nie tak goraco na Goa
ale nawet na pazdziernik jestem chetny
rozumiem ze bilety UK - Mumbai - Uk w tej cenie co podalas?

Monika
Admin grupy
62
Monika 62
#408.06.2008, 19:44

bilety prawdopodobnie londyn - mumbai, licze jakies 300 funciakow.planu podrozy nie mam absolutnie zadnego, chociaz chodzi po glowie Goa i wyspy Andamanskie no i oczywiscie Varanasi. Z tym Goa to ja bym raczej na kilka dni, z tego co slyszalam jest tam bardzo turystycznie i niestety tam sie koncza prawdziwe Indie...

Do Indii chce pojechac zeby poznac mieszkajacych tam ludzi, ich obyczaje ,wierzenia, posmakowac jedzenia, cierpiec z nimi jadac w zatloczonym rozgrzanym autobusie, spac w zapluskwionej poscieli ,targowac sie z riksiarzami, odpowiadac tysiace razy na to samo pytanie, przeklinac zimna wode i krowie placki na ulicy i dziwic sie prze caly czas : )))

jezeli chodzi o termin to w moim przypaku najpozniej pazdziernik : (

Ferox
526
Ferox 526
#508.06.2008, 23:42

ja dysponuje niestety tylko 14 dniami :(, ale poczatek pazdziernika wchodzi w gre :). Absolutnie osobiscie nie mam ochoty byczyc sie na plazy czy innym miejscu. Chce poznac ta kulture i ludzi, religie itd.

xxxx
34
xxxx 34
#609.06.2008, 16:40

hej Monika
widzialem Twoje fotki - sa swietne! widze ze juz wczesniej zrobilas niezly trip po Indiach polnocnych i domyslam sie, ze teraz chcesz zwiedzic poludniowe
ja z kolei bylem w poludniowych ale nie zwiedzilem polnocnych (no chyba ze liczyc Nepal)
na Goa nie jest zle, sa naprawde swietne miejsca gdzie hinduskiej "stonki" prawie nie ma a biali - coz sama wiesz jak jest w Indiach - pelno ich wszedzie
zdecydowanie bardziej polecam Andamany niz Goa, chociaz sam nie bylem to z relacji znajomych wiem ze jest ladniej
hm...tez spalem w "ciekawych" miejscach i tez uzeralem sie z rikszarzami:)
nie bylem na Andamanach i Varanasi wiec w sumie czemu nie....
a co myslicie o Nepalu na tydzien i podejsciu pod Czomolungme?
a potem Andamany?

xxxx
34
xxxx 34
#709.06.2008, 16:49

sprawdzilem bilety - juz od 350 funtow sa w obie strony + max 10 funtow na dzien=koszt 550 funtow - dla mnie jest ok

Ferox
526
Ferox 526
#810.06.2008, 08:19

czumulugma cos pieknego :). Ja jestem otwarty na propozycje...

Ferox
526
Ferox 526
#910.06.2008, 08:20

czomolungma hihi

xxxx
34
xxxx 34
#1011.06.2008, 23:24

hej ferox wez tylko pod uwage ze duzo czasu sie spedza przemieszczajac z miejsca na miejsce i w ciagu 2 tygodni to raczej niewiele sie zobaczy, chyba ze chcesz sie skupic w tym czasie na jednym regionie i choc troche go poznac
wiec jak to sie mowi "albo rybki albo akwarium":)
zalezy co bys chcial w Indiach za pierwszym razem zobaczyc bo gwarantuje, ze jesli pierwszy raz Ci sie spodobaja Indie to niestety ale jestes skazany na powrot:)

Ferox
526
Ferox 526
#1111.06.2008, 23:56

:)))), milo to slyszec. Jak na pierwszy raz raczej sie dostosuje, choc podobno skupic sie na jednym rejonie. Zreszta moglibysmy jechac razem a potem ja bym sobie sam wrocil na luziku.

KassMeansNo,
275
#1212.06.2008, 08:00

ja na początku przyszłego roku planuję Indie i Nepal. niestety wrzesień odpada z dosyć prozaicznego powodu - nie dostanę urlopu. zamierzam jednak śledzić ten wątek, ponieważ porady zapewne przydadzą się na przyszłość :)

Monika
Admin grupy
62
Monika 62
#1312.06.2008, 10:13

Jestem tego samego zdania - albo jedno albo drugie. To zdecydowanie za malo czasu, zeby go marnowac na przemieszczanie sie. Indie albo Nepal( albo Sri Lanka albo Kuba - tez mi chodza po glowie). Cena lotu do Katmandu ponad 600 £ : (. To troche przekracza moj budzet ...
Gdzies mi sie obilo o oczy, ze na Andamany trzeba miec specjalne pozwolenie. Slyszeliscie cos o tym?

KassMeansNo,
275
#1414.06.2008, 11:45

Ja w sumie planuję przeznaczyć na tę podróż 1000f. 600 na przelot i akurat zostaje na wakacje. myslę, że warto :)

Ewa
16
Ewa 16
#1514.06.2008, 11:58

Monia, Monia
teraz mnie zobaczysz, dostalam wiadomosc,
ALE jak odsylam odpowiedz to
dostaje info ze to error number (???)
zaden z tfoich numeriow mi nie dziala
daj znac mam wolne dzis i jutro

LAPA

xxxx
34
xxxx 34
#1616.06.2008, 20:18

na Andamany z tego co wiem nie potrzeba oddzielnego pozwolenia, inaczej niz na wyspy po zachodniej stronie Indi - Lake... cos tam. zreszta mam jeszcze kupiony w Delhi przewodnik Lonely planet w ktorym jest wszystko (tyle ze sprzed kilku lat)
odnosnie Andamanow zalozylem watek na tym forum aby sie dowiedziec czegos wiecej z pierwszej reki - na razie cisza...
a Nepal bardzo prosto zalatwic - przylot do N.Delhi (w nocy)i w tym samym dniu rezerwacja na pociag do Gorakhpur - ok 12 godzin jazdy tam juz ok 5 godzin do Sounali na granicy z Nepalem - nocleg w Nepalu przy granicy lub od razu autokar na Kathmandu - 2 doby od przylotu i jestesmy w na miejscu 6 dni natrekking pod Czomolungme i powrot do Gorakhpur, tam pociag na Kalkute i dalej na poludnie w strone Puri na statek na Andamany - tyle ze odpada ok tygodnia na same przemieszczanie sie w srodkach transportu w obie strony:(
ale koszty smieszne - ok 30 funtow
coz kocham gory ale tez kocham morze i jak to sie mowi "albo rybki albo akwarium"
wiem jedno - Himalaje - hm.. zabraklo slow - tylko ciag obrazow przed oczami:)
21 dni - 3 tygodnie w tym 2 loty samolotem czyli juz tylko 19 dni na Indie - zapodajcie jakis konkretny cel, taki aby w 2 tygodnie go "przerobic"

Ewa
16
Ewa 16
#1717.06.2008, 15:20

Pysznie brzmi, bardzo intensywny to plan.
Nepal jest dobry, Indie dobre, trzy tygodnie to malo za malo na Nepal i Indie.
Gory i Ocean OCEAN.
Blue boy, wspominasz styczen, to tez dobra data.
znaczy to ze klimat jesienia jest nieznosny ?
Moze pobujamy sie po Andamanach, pospiech i laknienie wszystkiego jest zrozumiale.
ale ale
mozna zostac dluzej jezeli ktos nie ma nic do stracenia. Ha! ... te Himalaje to musze osobiscie zobaczyc.

xxxx
34
xxxx 34
#1817.06.2008, 18:39

dla mnie Ewa 3 tygodnie w Indiach to jak mrugnienie okiem;)
podalem przykladowy rozklad jazdy - gdyby nie odleglosci i czas ktory trzeba na przemieszczenie sie poswiecic to byloby najlepsze rozwiazanie
jesli lubisz jazdy skuterem i lazenie po plazy przez 3 tygodnie (nie wiem jescze jakie inne atrakcje oferuja Andamany i tamtejsza spolecznosc) i sie nie znudzisz to ok
wiem ze ja bym mial wypolniony czas od switu do nocy (lazenie po skalkach, , plywanie na tubylczych dlubankach i lowienie ryb w oceanie) ale tez patrze na innych - nie kazdemu usmiecha sie spedzic 3 tygodnie tylko na lowieniu ryb:) - dlatego proponowalem na poczatek gory aby po ciezkim wysilku zasluzyc z czystym sumieniem na wylegiwanie sie nad Oceanem Indyjskim
styczen wydaje sie byc najlepszy ze wzgledu na mozliwosci czasowe (dlugosc urlopu), warunki klimatyczne tez sa lepsze - nie jest tak goraca jak tuz po monsunie (za to brak letnich swiezych owocow)

wracajac do Himalajow - weszly mi tak gleboko w krew jak Bieszczady - dlatego jadac Tam zal by mi bylo ich powtornie nie zobaczyc nawet za cene straty czasu

xxxx
34
xxxx 34
#1917.06.2008, 18:41

Twoja fotka z profilu - czyzby ktorys z zachodnich stanow USA?

Ewa
16
Ewa 16
#2018.06.2008, 12:19

no tak. zrobmy tak, plan jest Moniki, zaproponowala Indie, i ja to lubie.
Jezeli tam dotre to zostane dluzej. jak dlugo bedzie kabona.
a co do kompana, Monia mowil ze zawsze sie ktos nawinie.

Sam przyznajesz, ze nie starczy na wszystko czasu.
Szczerze bede szczesliwa z Wami i tu i tam i wszedzie, Twoj plan jest bardzo dobry, rozciagnelabym go na dwa miesiace i wziela gleboki oddech od tej pastwy w szkoclandii i europie w ogole.

o skuterze myslalam, ale jak juz jezdzic to chyba motorem ? tak za dwa lata dookola swiata? :)

no i na koniec chyba sie obraze...
" jesli lubisz jazdy skuterem i lazenie po plazy przez 3 tygodnie (nie wiem jescze jakie inne atrakcje oferuja Andamany i tamtejsza spolecznosc) i sie nie znudzisz to ok"

;)och..

Ewa
16
Ewa 16
#2118.06.2008, 12:40

To fota z kalifornii, rezerwat Joshua Tree, z trzymiesiecznej podrozy po amieryce east-west. sie dzialo:)

Ewa
16
Ewa 16
#2220.06.2008, 14:55

patrze na mape poludniowych Indii i trudno ocenic dokad wpierw, tyle cudow.

i dzungle widze, wiec i beda straszne robale.
Blue boy,
jak dlugo byles w poludniowych Indiach? i powiedz co chcialbys zobaczyc.

jak myslisz, zabierasz sie?, a jesli tak podpowiesz cos?
Plywales tam na rzekach?
mozemy podrozowac kawalek woda. albo po oceanie?
moglibysmy zeglowac ??
a wspinasz sie ze szpejem na sciany czy buldery? czy znasz miejsca jak skaly z ktorych laduje sie do wody?
pozdrawiam

xxxx
34
xxxx 34
#2320.06.2008, 22:31

robali zima nie ma ale ponoc krotko po porze monsunowej pijawki lubia jeszcze "spadywac" na glowy i nne czesci ciala

poludniowe Indie przerabialem przez ok 2 miesiace

nie widzialem najbardziej wysunietego na S kranca Indii (a i Sri Lanka mnie ciagnie bo to tylko rzut beretem)
paru starych swiatyn
oraz:
KEREALi - to jest wodny stan gdzie wyporzyczasz lodz i mieszkajac na niej plywasz sobie po kanalach
ANDAMANOW - juz pisalem o nich
zielonej dzungli z fajnymi robalami
RAFTINGU - ale raczej w HImalajch
PARALOTNIARSTWA - tez Himalaje
RAF KORALOWYCH - na LAKSHADWEEP IS.

nie plywalem po ale w rzekach:)
mozna plywac:
po oceanie na Andamany
rzekami - nie wiem czy jest typowy rafting w S indiach
w Kerali lodka po rozlewiskach namorzynowych (chyba)
jak Cie nie przeraza koszty to na komercyjnym Goa wypozyczaja jachty:)

nie wspinam sie ze szpejem - jestem prostym ceprem ktory bardziej sobie robi odciski na paluchach ale wchodze tam gdzie reszta "stonki" nie wejdzie a i tempo mam niezle (srednio o polowe czasu na wyznaczonym odcinku:)

na Goa sa fajne skalki- do chodzenia jak i do skakania (jesli lubisz wyzwania i masz kark ze stali:)

jesli chodzi o czas to niestety nie mozna wybrzydzac tylko skupic sie na jednej max dwoch rzeczach

po tym jak Monika rzucila temat juz planuje w makowie uzbieranie kasy na pazdziernik
wiec kto wie... sam czy z Wami ale pewnie znow rozplyne sie w podzwrotnikowym sloncu Indii i z blue-boya zmienie sie w sunboya:) buahahaha
pozdrawiam

xxxx
34
xxxx 34
#2420.06.2008, 22:32

a propo Californi - moze nowy temat na forum ?

Ewa
16
Ewa 16
#2521.06.2008, 13:21

Dzieki za szeroki komentarz i odpowiedz !
Popatrz, wymazalam Sri Lanke z mojego postu, a i tak sie domysliles,ze kierujemy sie w poludniowe strony i na Sri Lanke.
Jest jeszcze jedna wyspa, Kuba. Dopoki mowia ze Fidel zyje.
Kuba bez Castro to nie bedzie juz to samo.

w rzece / raczej po rzece pontonem
po Amazonce
w Amazonce

a Kalifornia jest OK, ale sa jeszcze inne niezle stany Idaho, Montana, Wyoming, tam gdzie jest wiekszosc parkow.
Pustynne rezerwaty Indian Navaho. I gory Sakliste, Rany Kota. Plateau nad Wielkim Kanionem - pamietam gigantyczne wyladowania atmosferyczne i niebo czarne jak smola, nieskonczone horyzonty chmur.
nie widzialam niczego potezniejszego w zyciu. Yosemite, Zion. CAPITAL REEF! raju.
to tam bylo moje wlasciwe zycie.
W Indiach odzyje :))))
to co lubie robic najbardziej to ganiac przed siebie jak Thelma i Louise
and
DRIVE off the CLIFF :)))

Ewa
16
Ewa 16
#2625.06.2008, 03:01

jakaz ja jestem powazna :)) myslalam ze mnie poprawiasz w zwiazku z plywaniwm po/w/na rzece.
a skoro plywales w rzece w Indiach to bardzo ciekawe. gdzie ?

myslicie ze jestesmy w stanie przejechac przez trzy tygodnie z Mombaju na Sri Lanke?
Nie wiem Monika jak planujesz czy wybrzezem, Bombaj, Goa, Kochin, Kerala, czubek kontynentu moze byc ladny - NAGERCOIL i TUTIRORIN, Sri Lanka ?
czy bardziej zygzakiem :)?
Blue boy tak jak piszesz Madurai wyglada niezle, Tiruchirappallia - gdybysmy zajrzeli w srodek ladu ?
Kerala to faktycznie stan wodny, widze rzeki blotniste i palmy, lodki i lodki :)). Ale za to podoba mi sie kolor wody miedzy Indiami a Cejlonem. Jednym slowem ominelabym Kerale ladem i zciela do Madurai i innych miast a potem strzala na dol na wybrzeze. Chyba ze warto tam moczyc nogi to mnie przekonajcie.

Czy sa tam gory i plantacje wszelakie :) ? chcialbym zobaczyc rozne motywy zycia jak mieszkaja i co hoduja.

pozdrawiam!

xxxx
34
xxxx 34
#2725.06.2008, 18:41

od konca - plantacje przypraw sa kolo Cochinu - mozna zwiedzac
fabryka oleju z drzewa sandalowego chyba w Bangalore
ale to wszystko komercja - chcesz zobaczyz prawdziwe zycie - zostaw przewodnik i oddal sie od "szlakow turystycznych" wielkich miast

Aranuchala - swieta Gora Ognia - jeden z siedmiu szczytow poswieconych Shivie o wschodzie slonca - warto zobaczyc i przezyc niezla przygode z tubylcami na szczycie:)

w rzece plynalem tylko raz:) - w kompleksie swiatynnym w Hampi trzeba bylo sie przeprawic lodka na drugi brzeg ale ciapaty zarzadal takiej ceny ze zrezygnowalem i postanowilem na przekor jemu poplynac wplaw
zebyscie widzieli jego galy - %{
buahahaa

za duzo tu wymieniac

Monika zapodala temat - 3 tygodnie - decydujcie
i tak to bedzie jak migniecie - zanim sie obejrzymy a juz bedzie trzeba na samolot powrotny sie pakowac

i wzajemnie pozdrowionka

Ferox
526
Ferox 526
#2803.07.2008, 19:23

ja sie troszke za pozno obudzilem, poniewaz zapomnialem zapytac jak najlepiej i najszybciej zalatwic wize?
Ktos podpowie i pomoze?

dzieki

xxxx
34
xxxx 34
#2903.07.2008, 20:52

w uk nie znam procedury ale w powinna byc jak w Polsce - umowiony termin z konsulem, mala wplata i od reki wbita wiza na 6 mcy

Ferox
526
Ferox 526
#3005.07.2008, 02:14

Dzieki.
Ja jestem chetny na wypady wszelakie, ale mam specyficzne terminy urlopow - do 14 dni :(.

Pozdrawiam podrozne dusze :)

  • Strona
  • 1
  • z
  • 2

Katalog firm