Do góry

Boks tajski (muay thai) po polsku w Edim

Temat zamknięty
MTglasgow11
968
27.02.2010, 21:15

witam, prowadze treningi muay thai dla Polonii w Glasgow i myslalem ze moznaby cos podobnego zobic w Edim. bylby ktos zainteresowany???
jesli tak, pisac na meila [email protected] lub na profil na nk ADRIAN WEDOLOWSKI

MTglasgow11
968
#3118.08.2010, 13:53

Mamy juz 10 osob ktore zdecydowaly sie na treningi. Jeszcze kolejna dycha i ruszam.

Profil nieaktywny
Happyfinger
#3219.08.2010, 14:41

oby ta sekcja powstala.fajnie by bylo.

Profil nieaktywny
Happyfinger
#3319.08.2010, 14:41

oby ta sekcja powstala.fajnie by bylo.

MTglasgow11
968
#3419.08.2010, 15:22

powstanie napewno. Jest spore zainteresowanie dlatego, organizuje juz sale i bedziemy niedlugo startowac :) bez obaw.
pozdrawiam

MTglasgow11
968
#3519.08.2010, 15:25

Pytanie do kazdego z zainteresowanych.
Jaki jest powod waszego zainteresowania Muay Thai, tj. dlaczego chcecie trenowac? Po to by dac sobie rade w sytuacji zagrozenia na ulicy? Z zamilowania do sportow walki? By spalic troche zbednych kalori? Czy moze jeszcze z jakichs innych powodow?

Profil nieaktywny
Happyfinger
#3619.08.2010, 15:47

zagrozenia na ulicy lepiej zawsze unikac, no chyba,ze nie ma wyjscia i trzeba zareagowac.osobiscie chcialbym sie czegos nauczyc (kiedys rekreacyjnie trenowalem troszke judo), nabrac pewnosci siebie dzieki zdobytym umiejetnosciom obrony przed atakiem, popracowac nad kondycja, bo szkocka dieta potrafi byc zabojcza.

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#3719.08.2010, 15:59

ja zawsze cos trenowalam, we wczesnej mlodosci
TaeKwon Do (do czerwonego pasa nawet), potem troche Combat Kalaki, ale niewiele,
bardziej kibicowalam bratu, bo to on mnie zarazal sportami
walki, obcenie uczeszczam na Body Combat, ale to
nie to samo.
Wlasnie zakupilam pady i rekawice, bo chce sie
nauczyc porzadnie boxowac i wtedy zjawiles sie
Ty:) Boks Tajski mi odpowiada, poniewaz uzywamy tez
konczyn dolnych, samo boxowanie jest troche nudne...
klincz mnie tylko lekko przeraza, hmmm i kto bedzie
moim sparing partnerem;-)
Raczej malych gabarytow jestem

Profil nieaktywny
Happyfinger
#3819.08.2010, 16:05

Fiszka....
a co znaczy "malych gabarytow"? 80kg? mniej?wiecej? bo ja tez jestem malych gabarytow i nie chce miec sparing partnera w osobie np.butterbeana hehe

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#3919.08.2010, 16:11

no 53kg, damy rade? ;]

Profil nieaktywny
Happyfinger
#4019.08.2010, 16:22

no ja troche wiecej, ale jak trzeba bedzie byc sparing partnerem nie ma problemu.

MTglasgow11
968
#4119.08.2010, 16:47

Fiszka .
#39 | Dziś - 16:11
no 53kg, damy rade? ;]

- 53 kg? to kawal dziada z Ciebie ;) Zobaczymy co da sie zrobic :)

a wee knock down
#36 | Dziś - 15:47
zagrozenia na ulicy lepiej zawsze unikac, no chyba,ze nie ma wyjscia i trzeba zareagowac.osobiscie chcialbym sie czegos nauczyc (kiedys rekreacyjnie trenowalem troszke judo), -----nabrac pewnosci siebie dzieki zdobytym umiejetnosciom----- obrony przed atakiem, popracowac nad kondycja, bo szkocka dieta potrafi byc zabojcza.

to fakt, pewnosc siebie, jaka zdobywa sie dzieki zdobytym umiejetnosciom daje nam ogromna przewage nad napastnikiem na ulicy, jesli nawet nie wieksza niz same umiejetnosci.

Profil nieaktywny
Happyfinger
#4219.08.2010, 16:58

zgadzam sie. nie chodzi mi o to, by komus pretensjonalnie dac w ryja za przeproszeniem, chodzi o o to, by nie wpasc w panike.obejrzalem twoje walki, ktore wrzuciles na emito i bez wazeliny przyznam,ze byly naprawde dobre.to oczywiscie opinia laika, ktory zna Muay Thai z filmikow z youtube.

Profil nieaktywny
Happyfinger
#4319.08.2010, 16:58

zgadzam sie. nie chodzi mi o to, by komus pretensjonalnie dac w ryja za przeproszeniem, chodzi o o to, by nie wpasc w panike.obejrzalem twoje walki, ktore wrzuciles na emito i bez wazeliny przyznam,ze byly naprawde dobre.to oczywiscie opinia laika, ktory zna Muay Thai z filmikow z youtube.

Profil nieaktywny
Happyfinger
#4419.08.2010, 16:59

sorry, ze dwa razy wrzucam kometarze,ale pc cos szwankuje.

brayan_tst
492
#4519.08.2010, 17:25

jesli chodzi o mnie to trenuje boks aby moc obronic siebie w sytuacji zagrozenia, zalezy mi tez na sprawnosci fizycznej i wytrzymalosci.

obawiam sie tylko tego poziomu podstawowego, nie jestem jakims cwaniakiem i mam jeszcze wiele do nauczenia ale troche mi sie nie usmiecha placic kase przez pare miechow za cos co np umiem, lub opanowalem. Rozmawialem tez ze znajomym z silowni i on tez by bardzo chcial cos w grupie potrenowac a koles jest o wiele lepszy ode mnie.

Wg. mnie to powinienes przyjechac i zrobic jakas pokazowa lekcje aby ludzie mogli sie zorientowac co i jak. Tak jak napisales zbierasz sklad ale np jak ktos sie bedzie nudzil to raczej odpadnie po 1-2 lekcjach.

A powiem tak ze sparingi z lepszymi i wiekszymi sa najlepszym sposobem aby szybko piac sie w gore.

MTglasgow11
968
#4619.08.2010, 17:25

Dzieki, "a wee knock down" ;)
Powiem tyle, ze wciaz aktywnie trenuje, teraz nawet wiecej niz trenowalem kiedykolwiek w moim zyciu, dlatego ja rowniez caly czas sie ucze, no i mam nadzieje, ze wciaz staje sie coraz to lepszym zawodnikiem ;)

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#4719.08.2010, 17:43

no ja sobie nie wyobrazam stanac w szranki z mezczyzna
30kg ciezszym od siebie;)
Zreszta nie podchodze do tego zbyt ambicjonalnie, jest to raczej chec
poruszania sie i opanowania poprawnej techniki wyprowadzania ciosu.
Wbrew pozorom boksowanie wcale nie jest takie proste, jak patrze
na siebie w lustrze to mnie czasami smiech ogarnia, jakies to
malo skoordynowane jest ;] Zdecydowanie lepiej wychodza
mi kopniecia

Zgadzam sie natomiast, ze taka lekcja pokazowa by sie przydala

Profil nieaktywny
Happyfinger
#4819.08.2010, 20:48

bedziesz musial sam zdecydowac, czy warto tworzyc grupe o poziomie podstawowym, czy dac sobie spokoj.wiadomo,ze ci ktorzy maja jakies pojecie o muay thai nie beda chcieli trenowac ze swiezakami.no chyba,ze sie myle.pozdro

TurboDymoMan
940
#4919.08.2010, 20:52

Wpisów: 334Brayan st-ce
#45 | Dziś - 17:25 .jesli chodzi o mnie to trenuje boks aby moc obronic siebie w sytuacji zagrozenia, zalezy mi tez na sprawnosci fizycznej i wytrzymalosci.

obawiam sie tylko tego poziomu podstawowego, nie jestem jakims cwaniakiem i mam jeszcze wiele do nauczenia ale troche mi sie nie usmiecha placic kase przez pare miechow za cos co np umiem, lub opanowalem. Rozmawialem tez ze znajomym z silowni i on tez by bardzo chcial cos w grupie potrenowac a koles jest o wiele lepszy ode mnie.

Wg. mnie to powinienes przyjechac i zrobic jakas pokazowa lekcje aby ludzie mogli sie zorientowac co i jak. Tak jak napisales zbierasz sklad ale np jak ktos sie bedzie nudzil to raczej odpadnie po 1-2 lekcjach.

A powiem tak ze sparingi z lepszymi i wiekszymi sa najlepszym sposobem aby szybko piac sie w gore

jeszcze nie zaczales a juz biadolisz

TurboDymoMan
940
#5019.08.2010, 20:55

mowisz tu o pdstawach ze sa be itd. ciekaw jestem jak wytrzymlale masz piszczele bo te podstawy to min. hartowanie piszczeli jak bys pochodzil na piszczelach po laweczkach albo pokleczal to bys wiedzial

jajcon
766
jajcon 766
#5119.08.2010, 21:08

Jak by co to też z Livingston też kilka razy przyjadę ,może będzie bliżej niż do Glasgow
a sądzę że trening od podstaw mi się przyda bo bo dobre podstawy to podstawa :)
wracam z urlopu za 3 tyg więc mam nadzieje ze już wszystko ruszy do tego czasu
pozdro Miagi & good luck w organizacji

brayan_tst
492
#5219.08.2010, 21:48

Ad. 49, moze i masz racje moze i nie, ja nie biadole tylko staram sie pomoc bo mnie tajski boks bardzo zainteresowal.

Pokazalem kumplowi z silowni (szkot) Twoje walki i co sie okazalo to, to ze on o Tobie slyszal i bardzo by chcial z Toba trenowac.

MTglasgow11
968
#5319.08.2010, 22:30

Brayan st-ce
#45 | Dziś - 17:25
jesli chodzi o mnie to trenuje boks aby moc obronic siebie w sytuacji zagrozenia, zalezy mi tez na sprawnosci fizycznej i wytrzymalosci.

obawiam sie tylko tego poziomu podstawowego, nie jestem jakims cwaniakiem i mam jeszcze wiele do nauczenia ale troche mi sie nie usmiecha placic kase przez pare miechow za cos co np umiem, lub opanowalem. Rozmawialem tez ze znajomym z silowni i on tez by bardzo chcial cos w grupie potrenowac a koles jest o wiele lepszy ode mnie.

---- powiem tak, boks a muay thai to dwie rozne sprawy. Roznice zaczynaja sie chociazby juz w pozycji w jakiej walczysz, w tym jak stoisz na nogach. Takze to ze trenowales boks pomoze ci w szybszym opanowaniu Boksu Tajskiego, ale nie oznacza ze od razu bedziesz reprezentowal poziom w muay thai.

Wg. mnie to powinienes przyjechac i zrobic jakas pokazowa lekcje aby ludzie mogli sie zorientowac co i jak. Tak jak napisales zbierasz sklad ale np jak ktos sie bedzie nudzil to raczej odpadnie po 1-2 lekcjach.

---- Lekcji jako tako pokazowej nie bedzie. Bedzie poprostu pierwszy trening. Ten komu bedzie sie podobalo i kto uzna ze mozna sie czegos odemnie nauczyc, ten zostanie. Kto uzna ze sie nudzi i to strata czasu ten poprostu wiecej nie przyjdzie.zadbam o to by niekt sie nie nudzil. Ludzie w Glasgow nie narzekaja na treningi, takze wy tez nie bedziecie, no chyba ze w Edim mieszkaja "inni " Polacy niz w Glesga ;)

A powiem tak ze sparingi z lepszymi i wiekszymi sa najlepszym sposobem aby szybko piac sie w gore.
---- zgadzam sie

MTglasgow11
968
#5419.08.2010, 22:35

a wee knock down
#48 | Dziś - 20:48
bedziesz musial sam zdecydowac, czy warto tworzyc grupe o poziomie podstawowym, czy dac sobie spokoj.wiadomo,ze ci ktorzy maja jakies pojecie o muay thai nie beda chcieli trenowac ze swiezakami.no chyba,ze sie myle.pozdro

Grupa wystartuje na sto procent i bedzie to grupa podstawowa. Z czasem jak kazdy bedzie sie rozwijal bedziemy podnosic poziom. W Glasgow bylo podobnie, tez byly osoby ktore trenowaly Karate Kyokushin, boks itp, i zaczeli trenowac muay thai ze mna. wiekszosc trenuje do dzisiaj i nie narzekaja. Zobaczycie, ocenicie sami.

Fiszka
2 046
Fiszka 2 046
#5519.08.2010, 22:38

Amen:)

brayan_tst
492
#5619.08.2010, 22:41

czy juz cos wiadomo kiedy mniej wiecej zaczniesz uczyc? jeszcze sierpien czy wrzesien?

MTglasgow11
968
#5719.08.2010, 22:41

taki sobie taki
#50 | Dziś - 20:55
mowisz tu o pdstawach ze sa be itd. ciekaw jestem jak wytrzymlale masz piszczele bo te podstawy to min. hartowanie piszczeli jak bys pochodzil na piszczelach po laweczkach albo pokleczal to bys wiedzial

Nie ma zadnego hartowania piszczeli, moze gdzies na syberii albo na filmikach na you tubie ;) ktos cos takiego robi. Piszczele przyzwyczajaja sie i utwardzaja sie same, pod wplywem kopania w twardy worek itp. W pro Muay thai walczysz bez zadnych ochraniaczy, robie to ja, kazdy inny z moich znajomych z klubu i NIKT nie utwardza sobie piszczeli jakimis dziwnymi sposobami. Po walce twoje piszczele beda rozje...ne od blokowania, kopania itp, czy tego chcesz czy nie, ale w trakcie walki w twoim organizmie jest tak wysoki poziom adrenaliny, ze nie potrzebujesz zadnego utwardzania piszczeli, poprostu nie bedziesz tego czul.

MTglasgow11
968
#5819.08.2010, 22:43

Brayan st-ce
#56 | Dziś - 22:41
czy juz cos wiadomo kiedy mniej wiecej zaczniesz uczyc? jeszcze sierpien czy wrzesien?

29 sierpnia albo najpozniej 5 wrzesnia.

MTglasgow11
968
#5919.08.2010, 22:45

A tak z innej beczki
28 sierpnia bede walczyl w Paisley (kolo Glasgow), jesli ktos chcialby wpasc na gale pokibicowac rodakowi w walce to zapraszam. Bilety 20F.

Profil nieaktywny
Happyfinger
#6020.08.2010, 09:19

ja swoje namiary do Ciebie wyslalem,ale niestety jesli pierwszy trening bedzie 29 Sierpnia to mnie nie bedzie (urlop), na kolejnym juz sie pojawie. no chyba,ze treningi zaczna sie we wrzesniu to stawie sie na pierwszy na 100%.pozdro

Katalog firm