''latajacy sloj ktory mowi'' w rzeczywistosci, a ze pelen bigosu:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24220063,bigos-4-wzlecial-na-15-km-u...
Przez dziesięć dni pod koniec października w okolicy wsi Nowa Pasłęka (województwo warmińsko-mazurskie) sześciu włoskich myśliwych zastrzeliło kilkaset ptaków. Polowanie było zgodne z prawem – przekonuje koło łowieckie, które je organizowało. Ale ornitolodzy mówią o "rzezi" i powiadamiają policję. - Doszło do złamania prawa, za które grozi do 5 lat więzienia. Można to nazwać rzezią – przekonuje ornitolog Zdzisław Cenian. Jego zdaniem przestępcami są myśliwi z Włoch, którzy pod koniec października urządzili sobie kilkudniowe strzelanie do ptactwa nad Zalewem Wiślanym, w miejscu, w którym, zdaniem naukowca, nie powinni w ogóle polować. Setki martwych ptaków - Wody zalewu należą do Bałtyku, a, według artykułu 53 ustawy łowieckiej, 5 kilometrów od brzegu morskiego w głąb lądu nie można polować na ptactwo. To ich miejsce, gdzie odpoczywają i żerują, podczas długich lotnych wędrówek. Myśliwi potraktowali je jak żywą strzelnicę. To polowanie było nielegalne – denerwuje się Cenian. Zginąć mogło, zdaniem ornitologów, nawet do tysiąca ptaków: gęgaw, gęsi białoczelnych i zbożowych. Uchybień ornitolodzy wyliczają więcej: nie było psa, który zbierałby martwe ptaki, brakowało polskiego przewodnika, ptaki wabiono naśladując ich dźwięki. Mieszkańcy mieli także znajdować martwe pisklaki i ptasie truchła w okolicy – myśliwi ich nawet nie mieli zamiaru zabrać. Ornitolodzy zawiadomili policję.
https://www.tvn24.pl/zalew-wislany-wlosi-zastrzelili-kilkaset-ptakow,887...
Hehe, wiedziałe, że to wychwycisz :P Wybiórcza jest jednak niezastapiona w nagonce przeciwko mysliwym.
Cóż, wszystko byłoby fajnie na twoje, gdyby nie jeden mały aspekt. Kłamstwo w artykule o ... No własnie o czym?
Temat opisany z jednej strony z błędami, nic nie wiadomo i tyle.
Zapewne rozmyje sie jak wszystkie głupoty napisane o mysliwych :)
BTW zachowania opisane w "artykule" są w wiekszości niezgodne z prawem łowieckim. Czy tak było? Nie sądzę. Czy wszystkie ? Nie. Jeśli jedno jest opisane jako niezgodne z prawem (a jest zgodne), to cała reszta może być traktowana jako "NIEWIARYGODNA" .
Hipcio znowu dał dupy, bo nie sprawdził prawa łowieckiego i bezkrytycznie najeżdża na myśliwych :)
Specjalista nie jestem...ale jak pisza, ze pozostawiono martwe ptaki wszedzie, to ja nie wiem, gdzie sa bledy? Jezeli zlozono zawidomienie to i Policja zbada sprawe, mam nadzieje, ze posypia sie glowy.
Nie mam nic przeciwko mysliwym, ale za duzo tego barachla post-komunistycznego paleta sie po lasach po promilach i odpierdala co im sie podoba bo DASZ BOR HUR DURR.
z 10 roznych zrodel, od prawicowych bo lewicowe podaje ta samo wiadomosc.
Sa tez zdjecia.
Papiez Franciszek ma to oglosic w bulli papieskiej zeby bylo to potwierdzone?
Masz racje, wiekszosc nas nie zna tematu.
Mozesz jak dziecku wytlumaczyc jak wystrzelanie kilkuset ptakow wplywa pozytywnie na ekosystem?
Sorry Esha, pseudoekologów miało być. Dużo wżawy, sporo atencji, nic do powiedzenia w temacie. Typowi pseudoekolodzy.
Sokole:
Dyskusja o łowiectwie i o tym, czy powinniśmy strzelać do zwierząt, sięgnęła absurdu. Już tylko krok do całkowitego zakazu odstrzału na złość krwiożerczym myśliwym, których wizerunek zepsuto już tak, że większość jest przekonana, iż gdyby łowcy mogli, to strzelaliby też do ludzi.
Tymczasem o tym, jak kończą się takie eksperymenty, pokazuje przykład gęsi w Holandii. W 1999 r. zabroniono tam polowań na gęgawy. W efekcie populacja tych ptaków wzrosła w szybkim tempie. Niczym niezagrożone gęsi zmieniły swój styl życia i w wielu przypadkach przestały migrować, a zaczęły prowadzić osiadły tryb życia. Wszystko było bardzo fajne i ku uciesze ekologów oraz wrogów myślistwa do momentu, gdy ptaki zaczęły zagrażać bezpieczeństwu lotów na jednym z holenderskich lotnisk. Orzeczono, że jednak populację trzeba zmniejszyć. Ponieważ odstrzał nie wchodził w grę, postawiono na humanitarną metodę – komorę gazową.
Firma Duke Faunabeheer „wymyśliła”, że w okresie pierzenia się dorosłych gęsi, gdy tracą one zdolności latania i wodzą swoje młode, pędzi się je do zagród, a następnie do komory gazowej, gdzie dusi się dwutlenkiem węgla. W ten sposób nic się nie marnuje. Udka i piersi trafiają do chłodni, a potem na stoły. Korpusy na paszę. Pierze do kołder. Małe gąski do zoo jako pożywienie dla tamtejszych lokatorów. Andrzej Kruszewicz, z którego książki „Hipokryzja” wziąłem ten przykład, nie pisze, czy z którejś części robi się mydło albo abażury. Możliwe, że wszystko przed nami. Ten realny przykład pokazuje, że nie ma już powrotu do przyrody nietkniętej ręką człowieka i przez niego nieregulowanej
http://niezalezna.pl/208157-komora-gazowa-czy-strzal
Ja jebię, niezależną sie posiłkujkę :P
A tak całkiem już serio, to znaczenie ma jak w całej gospodarce łowieckiej: zachowanie równowagi. Jeśli gdzieś za dużo srok, to bażantów nie ma.
Jeśli za duzo bażantów, to dobra alternatywa kurczaka z kurzelni.
Pytanie tendencyjne, bardzo podobne miałbym do HIPOKRYTÓW miesożernych, nie polujących:
1. Co w wymordowaniu kilku miliardów rocznie kurczaków wpływa pozytywnie na ekosystem,
lub w pytaniu do wegan
1. Co w zniszczeniu milionów roślin, służących do wykarmienia miedzy innymi miliardów kurczaków (wymordowanych wcześniej) wpływa pozytywnie na ekosystem.
Nie odpowiedziales na moje pytanie.
I uwierz mi, nie jestem fanatykiem. Naprawde staram sie zrozumiec.
Przez 2 tygodnie stali ze skrzynkami amunicji i strzelali do wszystkiego co fruwa.
Wiec ponawiam pytanie, jaki pozytyw odniosla natura z tego?
Z tekstu wynika ze nie redukowali jednego gatunku, ale walili egalitarnie.
Knapior,
bez urazy, ale na tę chwilę chwilę używasz argumentów typu "a nie, bo ty!". ;)
Bezmi to mniej - więcej tak:
Nie ma nic złego w tym, że sąsiad zaciupał sąsiada, bo przecież taki jeden gość rozwałkował po asfalcie siedem osób na moście. A w ogóle to ta gazeta kłamie, bo naczelny nie ma sąsiada". ;)
No racja Delirka. I w sumie Sokole podpinam pod to.
Nie ma pozytywnego wpływu na środowisko w strzelaniu do jak się domyslam kaczek, lub gęsi.
Nie ma równiez nic negatywnego. No chyba, że zaczynają szkodzic lotniskom.
Jest neutralne.
Strzelam, bo lubie dziczyznę. I w takiej ilości, jaka jestem w stanie zagospodoarować na uzytek własny.
Co do tego co opisuje GW, to wstrzymał bym się zanim ktos to ogarnie.
Bo nie wierzę w takie historie, że sobie włosi strzelaja i nie zbieraja.
:)
pocisz się, gimnastykujesz, a jakoś do tej pory nikogo nie przekonałeś...
sprawa opisana w artykuje jest zupełnie jednoznaczna. rzeź, niezgodna z prawem, etyką, waszym własnym kodeksem (czy jak tą bzdurę sobie zwiecie) i zwykłym zdrowym rozsądkiem, a ty i tak tego bronisz. gdybyś myślał racjonalnie, to byś ich potępił i powiedział - prawdziwi myśliwi tak nigdy by się nie zachowali, potępiłbyś i wyraził nadzieję że winni zostaną ukarani. ale nie, ty brniesz w zaparte, jak zwykle...
ech knapiorku, knapiorku...
Hehe, Hipcio sie w końcu odezwał :)
No i jak, załapałes, że w artykule jest kłamstwo o wabieniu?
Napiszę z dużych liter: KŁAMSTWO ?
Łapiesz, że znowu cos wrzuciłes co nie ma pokrycia w prawdzie?
A co do reszty, w PRZECIWIEŃSTWIE do ciebie, nie wypowiem się. Po prostu nie wiem, nie znam tematu. Jak dla mnie, gdyby była to prawda, to afera.
Hipcio, jeśli to prawda, co sie tam stało - to potępiam. Prawdziwi mysliwi nigdy by sie tak nie zachowali!
POTĘPIAM.
O ile to prawda.
Ta. A wiesz, że w sumie to ja cię lubię.
Za taki całkowity, abstrakcyjny brak dystansu do siebie.
Kurczę, za pewne jak z kijevną nie zechcesz poszukać (bo i po co szukać poszlak przeciwko sobie), że nigdy i nigdzie nie broniłem antymyśliwskich poszlak :P
Hipcio znowu się zaorał ze wzgledu na wielość tematów w których się udziela :p
ludzki umysl jest tak skonstruowany ze musi miec jakas pozywke, kiedys ludziom wystarczaly igrzyska i walki glsdiatorow, dzisiaj mamy spray nakrecane przez ekologow i inne tekie klimatyczne, dzieki temu ludziom nie przychodzi do glowy pytac o sprawy naprawde wazne, np. dlaczego kiedys przed wojna wystarczylo ze maz pracowal i mogl utrzymac cala czesto wielodzietna rodzine, dzisiaj mamy komputery, maszyny zastepujace czlowieka prawie w kazdych dziedzinach a pracowac musi oboje malzonkow a i tak ledwo starcza na splaty kredytow
Wobec wielu wydarzen Emito bezwstydnie milczy - pomoz innym byc na biezaco z istotnymi wydarzeniami dnia/ tygodnia.