Zresztą wtedy słuchało się wszystkiego, nie było to trudne, raptem 4 programy PR, a w TVP "Koncert Życzeń" dla zgredów, mocno popowa Lista Przebojów, którą psmiętam jak przez mgłę, i Krzychu Szewczyk z popowymi "Przebojami Dwójki" i "Jarmarkiem". Raz w roku Opole i Sopot. Generalnie w TVP była bida z nędzą i w sumie zmieniło się nic. ;)
Ledwie 4 progamy radiowe, wliczając w to zawsze kaleki PR1, dawały ten plus, że wieczorami małolaty siedziały w chałupach z paluchem w stanie gotowości na klawiszu "record", zamiast szlajać się po mieście. ;)
Lista PR4 była do bani, bo z kolei uziemiała w chacie po południu, i trzeba było jeszcze dolecieć ze szkoły, na szczęscie miałem blisko. ;)
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution