teraz sa czasy ze maja wygladac a spiewac nie musza.
Myslalam o tym ogladajac dokument z Patti. Wtedy robili muzyke calymi soba, mieli wyjebane na to jak ich strzeli fotograf, czy jak zlapie kamera. Skupiali sie na muzyce, nie na wygladzie. Chcialam o tym napisac w poprzednim wpisie, ale ja lubie zbednego pierdolenia.
Ups, sorki, myślałem, że to ja wkleiłem.
Fiszka
#68715Dziś - 16:53
"nie wiem, chyba lepiej zaskakiwac, niz byc przewidywalnym, Delirka :) kojarze Cie z nieco inna nutą, niekoniecznie Abbo ;) "
Siła wirtualnych wyobrażeń, od niedawna jestem też emitoalkoholikiem, ponieważ bez skrępowania pisze o tym, że w wolne wieczory wypijam do jednej lampki wina, sącząc ją przez 3-4 godziny. Najbardziej moim stanem zdrowia przejęli się ci, którzy kilka razy w tygodniu walą łychę z gwinta, wykręcając butelkę i wywracając ja na lewą stronę.
A ta Abba to fajne coś? Ja tam nie wiem, w edukacji muzycznej doszedłem dopiero do Abaddon - alfabetycznie to jeszcze przed Abbą.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution