O, pan Mocny w Gębie - wciąż mocny tylko w gębie. ;)
Iii... Myślałem, że pozbierałeś już kumpli do kupy, tzn. własne odbicie w potłuczonym lustrze oraz onieznajomego z oddziału geriatrycznego (który potknął się w progu i rozsypał po podłodze, na skutek czego łepetyna poturlała się pod szafę, ale kto by tam zawracał sobie głowę szukaniem takiej łepetyny, chociaż w sumie mogłaby się przydać do zatkania wąskiej szpary pod parapetem) i gnacie do mnie na jednym wózku, groźnie wymachując kulami (tak naprawdę wymachuje jeden - drugi wciąż nie rozwikłał Zagadki Długich Rękawów Kaftana). :)
TomassX:
Żeby było jasne: Xiaomi to nie jest jakieś cudo (no chyba że zupełnie bezsensowny model Alpha - pokaz możliwości firmy i doprowadzenie wyścigu technologicznego do granic absurdu):
- to po prostu świetnie wyceniane słuchawki.
Mi osobiście bardzo podpasowała rozbudowana nakładka, na której wielu wiesza psy, a która umożliwia spersonalizowanie wszystkiego, co tylko można spersonalizować (przesiadłem się na Xiaomi z Samsunga). Nakładka wizualnie nieco kiczowata i... hmm... czasem kontrowersyjna kolorystycznie.
Xiaomi oferuje najlepszą relację jakości do ceny - osobiście nie widzę absolutnie żadnego powodu, dla którego warto byłoby przepłacać za identyczną konfigurację z logo innego producenta.
Kiedyś kręciło mnie Sony, ale to było w czasach, gdy Japończycy rzeczywiście wybijali się innowacjami, no i ten kanciasty, ale jakże elegancki design... Teraz Sony goni innych, i za cholerę nie potrafię zrozumieć, dlaczego firma, która zaopatruje wszystkich producentów w matryce foto, sama nie potrafi porządnie oprogramować tych matryc w swoich słuchawkach. ;) Faktem jest, że Sony, jak nikt inny, dba na bieżąco o łatki i aktualizacje, i za to cześć i chwała. ;)
W górnej granicy założonego budżetu, ale również bardzo dobrze wyceniony, znajduje się One+ 7 Pro z 90-hercowym ekranem bez wcięć, w świetnej konfiguracji... i też chiński, z krwi i kości ;) - z tej samej "stajni", do której należy Oppo (słuchawki Oppo możesz "obmacać" w sklepach Carphone Warehouse).
Uwaga:
Wymiana wyświetlacza ze skanerem palucha w ekranie (a właściwie pod ekranem) boli finansowo (45-50% ceny smartfona), tak więc warto rozważyć zakup dodatkowego ubezpieczenia (mój starszy kurczak takowego nie miał, gdy testował twardość kostki brukowej ;) ).
Nie znam nowych Pixeli - ponoć są niezłe, ale dlaczego takie brzydkie?.
:)
Witam, jaki telefon z androidem polecacie?, tyle teraz tego na rynku że ciężko ogarnąć a na necie co porównanie to i inny wygrany ;-). Budżet 400-500f, z ajszrotów się wyleczyłem także dziękuję.