mam fizycznie swoje kawałki na karcie sd w telefonie, nie korzystam z zewnętrznych źródeł. oczywiście co jakiś czas je zmieniam. generalnie to muza do tyrania, wiec specyficzna jak do jazdy samochodem, musi spełniać jakieś tam kryteria. spełnia jest sporo numerów od dobrego popu aż po Black Metal. no i za ambitne nie może być, musi się podobać tym wszystkim co normalnie tylko upa upa słuchają.
to z mojej playlisty z roboty pierwsze co mi przychodzi do łba.
Niewazne czy komp, iPOD, wieza, magnetofon Kasprzak, 'gramofon' Balbinka...
Wazne co kręci sie u Was właśnie TERAZ :D
i tak np. u mnie
płytka
dEUS - Pocket Revolution