Ministerstwo skarbu przygotowuje specjalny program finansowy dla firm, który ma im pomóc w powrocie do normalności po lockdownie. Program ma być częścią nowego budżetu, który kanclerz Rishi Sunak ma zaprezentować w środę w Izbie Gmin.
Wiadomo, że tzw. „restart grants” wyniosą do 18 tys. funtów na firmę.
Z obliczeń rządu wynika, że będzie się o nie mogło ubiegać około 700 tys. sklepów, restauracji, hoteli, salonów fryzjerskich, siłowni i innych firm. Pieniądze będę od kwietnia dystrybuowane bezpośrednio do firm przez władze lokalne.
12 kwietnia zostaną otwarte w Anglii nieczynne do tej pory sklepy, biblioteki, zakłady fryzjerskie i kosmetyczne i siłownie. Od tego dnia puby, bary i restauracje będą mogły też serwować dania, ale w formie „outdoors”. W Szkocji sklepy, hotele i inne usługi mają zacząć działać od 26 kwietnia.
Furlough potrwa dłużej
Władze lokalne w Anglii otrzymają dodatkowe 425 milionów funtów do dystrybucji wśród firm, które nie kwalifikują się do programu „restart grants”, ale mimo to poniosły straty z powodu lockdownu.
Ponieważ dotacje biznesowe są w Zjednoczonym Królestwie kwestią zdecentralizowaną, administracje Szkocji, Walii i Irlandii Północnej otrzymają 794 miliony funtów dodatkowych funduszy, które zostaną przekazane przedsiębiorstwom.
Jednocześnie Rishi Sunak zapowiedział, że pieniądze z tzw. furlough scheme, które pomagają wypłacać pensje urlopowanym pracownikom, będą wypłacane dłużej niż do końca kwietnia, co wcześniej zapowiadano.
Komentarze 40
Niech no się Nicola dowie,ze tylko w Anglii.
Zarówno Anglia może liczyć jak i Szkocja może liczyć.... tak jest pod zdjęciem na stronie głównej.
Co to może znaczyć?
Wkrótce się dowiemy kto za to wszystko zapłaci...
Jeff Bezos.
Taki zarcik przy poranku
No jak kto za to zaplaci?
Imigranci w podatku odciągniętym z nadgodzin.
Znowu czuję sie potrzebny :)