Anglia upraszcza system podróży zagranicznych. Dotychczasowy podział na kraje czerwone, pomarańczowe i zielone zastępuje na „czerwone”, czyli te, gdzie jest wysoki poziom zakażeń koronawirusem oraz te, dokąd będzie można podróżować bez konieczności odbywania kwarantanny po powrocie.
Dodatkowo od 4 października osoby w pełni zaszczepione nie będą już potrzebowały testu na koronawirusa przed przyjazdem do Anglii – ogłosił minister transportu Grant Shapps. Dotyczy to m.in. podróżnych z Polski. To nie koniec dobrych wiadomości.
Z końcem października wymóg zrobienia droższych testów PCR, które należy wykonać drugiego dnia po powrocie na Wyspy, zostanie zastąpiony tańszymi testami przepływu bocznego, czyli antygenowymi.
Zmiany tylko w Anglii
Powyższe zmiany dotyczą tylko Anglii, ale należy się spodziewać, że niebawem wprowadzą je także pozostałe kraje Zjednoczonego Królestwa. Nie wiadomo jednak, kiedy to się stanie, zwłaszcza w przypadku Szkocji. Północna część Wielkiej Brytanii już drugi tydzień z rzędu notuje najwyższy na Wyspach przyrost zakażeń koronawirusem. O ile w ubiegłym tygodniu w Anglii zakażenie stwierdzano u jednej zbadanej osoby na 80, to w Szkocji stosunek ten wynosił 1 na 45.
Komentarze 7
tymczasem w PL:
https://podroze.gazeta.pl/podroze/7,114158,27583077,ryanair-grozi-zlikwi...
No i bardzo dobrze, zaszczepione osoby nie roznasza wirusa wiec te testy to byly bez sensu.
#1:
No i niech nie lata, jak nie on, to kto inny, poza tym są jeszcze mocno promowane przez Karola elektryczne hulajnogi. ;p
Niedługo powstanie także ranking pontonów ;]
Oktarynko, jeżeli ktoś szuka najtańszych połączeń lotniczych, to inwestuje raczej w dętkę niż w ponton. Dętka jest praktyczniejsza, zmieści się nawet w plecaku. Podróżujący z dziećmi mogą nabyć dętkę do/dla malucha (126p) już za niespełna siedem funtów, przy czym -w przeciwieństwie do biletu lotniczego- można używać jej wielokrotnie.