39-letni Brytyjczyk został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej na lotnisku w Łodzi podczas próby wyjazdu do Nottingham z zaświadczeniem, na którym zmienił status pozytywny na negatywny. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 6 września.
Brytyjczyk został oskarżony o stworzenie zagrożenia epidemiologicznego, szerzenie choroby zakaźnej i fałszowanie dokumentu, a jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Mężczyzna przybył do Polski trzy dni wcześniej z zaświadczeniem o szczepieniu Covid-19, które zwalniało go z obowiązkowej kwarantanny, ale przed powrotem do Wielkiej Brytanii musiał zrobić test na Covid-19.
Wynik testu był pozytywny. Obywatel Wielkiej Brytanii, jak stwierdził, postanowił sfałszować dokument zmieniający wynik pozytywny na negatywny, aby wejść na pokład samolotu
– poinformowała rzeczniczka Straży Granicznej.
Komentarze 2
Bidulka
taki plan nie wypalił. jak to wymyślił, brał się za geniusza zbrodni.
Zgłoś do moderacji