Lotnisko Gatwick ogłosiło w piątek, że ograniczy swój letni rozkład lotów, aby uniknąć dalszych zakłóceń, po tym jak tysiące osób zostało zmuszonych do zmiany planów podróży w wyniku dziesiątek odwołanych lub opóźnionych lotów. Władze lotniska poinformowały, że 10 proc. połączeń zostanie usuniętych z letniego rozkładu, co odpowiada około 100 lotom dziennie.
Oświadczenie pojawia się po tym, jak Departament Transportu (DfT) i Urząd Lotnictwa Cywilnego (CAA) wezwały branżę lotniczą do zapewnienia, że proponowane loty są „możliwe do zrealizowania”.
Odwołane loty i kolejki
Inne porty lotnicze na razie nie wprowadziły zmian w letnich rozkładach i zapewniają, że poradzą sobie w okresie wakacyjnym z kolejkami oczekujących pasażerów.
Manchester – trzecie pod względem natężenia ruchu lotnisko w Wielkiej Brytanii poinformowało, że w czasie wakacji będzie funkcjonować normalnie „o ile linie lotnicze będą realizować swoje rozkłady lotów”. W ostatnich tygodniach pasażerowie odlatujący z tego lotniska zgłaszali długie kolejki. Czas oczekiwania na odprawę wynosił tam ponad godzinę.
Lotnisko Stansted nie planuje ograniczenia lotów tego lata. Akurat tam w ciągu ostatnich kilku miesięcy odwołano mniej lotów niż na innych lotniskach – w kwietniu odwołano 46, podczas gdy na Heathrow - 653.
W ubiegłym miesiącu Tui ogłosiło, że do końca czerwca odwoła z Manchesteru sześć lotów dziennie z powodu braków kadrowych na tym lotnisku.
To właśnie ogromna liczba wakatów wśród pracowników obsługi naziemnej jest głównym powodem setek odwołanych w ostatnim czasie lotów.
Strajk na kolei
Jakby tego było mało, główny związek zawodowy kolejarzy ogłosił zorganizowanie największego od 30 lat strajku. Związkowcy protestują przeciwko wieloletnim zamrożeniom płac i wielotysięcznym cięciom kadrowym.
40 tys. pracowników kolei nie będzie pracować 21, 23 i 25 czerwca. W wymienione dni może działać około 20 do 30 proc. całego rozkładu jazdy.
Związek ogłosił również strajk w londyńskim metrze na 21 czerwca.
Protesty mają sparaliżować całą sieć kolei na Wyspach.
Komentarze 10
"W ubiegłym miesiącu Tui ogłosiło, że do końca czerwca odwoła z Manchesteru sześć lotów dziennie z powodu braków kadrowych na tym lotnisku."
Wreszcie jakieś dobre wiadomości.
Niech szlag trafi TUI, oraz tych, którzy będąc świadomymi akcjonariatu, fruwają z nimi lub wypoczywają, nabijają im kabzę. A tym, którzy o nich wspominają w innym kontekście, niż wojna w Ukrainie, niech wyrośnie gęsta szczecina na nosie. :p
Tytułem uzupełnienia powyższego artykułu - na wakacje czy do Polski fruwa się od czasu do czasu. Dla zwykłego obywatela znacznie bardziej odczuwalne są na co dzień lokalne utrudnienia. Niezadowoleni są nie tylko kolejarze i pracownicy londyńskiego metra. Nie wiem, jak to wygląda w Szkocji, ale w Yorkshire, zimą, przez kilka tygodni strajkowali kierowcy Stagecoach. Teraz strajkują kierowcy Arrivy. Dla uświadomienia skali utrudnień - w Yorkshire mieszka ponad 5 mln ludzi, a więc niewiele mniej, niż w całej Szkocji.
Dworzec w Pontefract, przedwczoraj:
Ta jedyna kursująca linia, 28c, to Stagecoach, chłopaki już się nastrajkowali zimą. ;)
Dzien Pieszego Pasazera?
#4:
Raczej tygodnie - jak świętować, to z rozmachem. ;) Wakefield, gdzie Arriva obsługuje niemalże wszystkie linie, przygotowane już od dawna:
Odległości mierzone w kaloriach. ;)
*#4 do #3