Choć trudno dziś przewidzieć, jak zakończą się negocjacje z Unią Europejską, to Polacy w ogóle się nie boją. Co prawda niektórzy wyjeżdżają, ale wielu zostaje.
– powiedział w rozmowie z międzynarodowym tygodnikiem katolickim The Tablet rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii ksiądz Stefan Wylężek.
Brexit jeszcze się nie rozpoczął, a w 2017 roku w polskich parafiach na Wyspach o wiele więcej osób przychodziło do kościoła i przyjmowało sakramenty niż w 2016 roku. Kupiliśmy dwa nowe kościoły od metodystów w Swindon i Corby. Na oku mam kolejny kościół na północy Anglii, więc polskie życie katolickie kwitnie i na pewno nie przewidujemy końca naszej obecności tutaj
– podkreślił ksiądz Wylężek.
Od 2004 roku do Wielkiej Brytanii przybyło do 1,5 miliona Polaków szukających tu pracy. Około jedna dziesiąta uczestniczy w mszach, które są odprawiane w 92 parafiach i 127 oddzielnych ośrodkach duszpasterskich.
Na antenie Radia eM ksiądz Wylężek poinformował też, że w Anglii i Walii, jak również w oddzielnych misjach w Szkocji i Irlandii „w pełnym wymiarze godzin” pracuje w tej chwili 120 polskich księży.
Propozycja rządu brytyjskiego jest taka, żeby po Brexicie, do Zjednoczonego Królestwa mogli przyjeżdżać tylko ci, których zarobki wyniosą tu powyżej 30 tys. rocznie. Nikt z księży, i mówię tu o wszystkich księżach, nie tylko polskich, czegoś takiego nie ma.
Księża zarabiają nieco ponad tę sumę – 1000, 1100 funtów miesięcznie. Różnice wynikają z wielkości parafii. Jest więc obawa, czy kapłani dalej będą mogli tu pracować? O tym też toczą się rozmowy z ministrem ds. Brexitu Davidem Davisem.
Ksiądz Stefan Wylężek zaznaczył też, że do tej pory w całym Zjednoczonym Królestwie nie odnotowano „żadnych ataków czy aktów wrogości wobec polskich wspólnot katolickich”.
(…) W ubiegłym roku najpierw w Swindon, a później w Manchesterze zorganizowaliśmy trzydniowy Kongres Nowej Ewangelizacji. Przyszło po ponad 500 osób. Młodych, zaangażowanych ludzi, w tym grupy modlitewne, ewangelizacyjne. Chodzi o to, żebyśmy tym optymizmem i dynamizmem mogli zarazić wszystkich innych.
Polska Misja Katolicka w Anglii i Walii została utworzona przez Konferencję Episkopatu Anglii i Walii w 1948 roku. Na wniosek księdza Stefana Wylężka, w 2014 roku dekret ją powołujący został odnowiony. Mówi m.in. o strukturze Misji, uprawnieniach rektora oraz zadaniach księży. Rektor ma władzę mianowania proboszczów i wikarych. W gestii Misji pozostaje także majątek polskich parafii.
Komentarze 62
Srup! Jest az 10 procent katolikow wsrod wyjechanych! Przynajmniej to mowia ksieza :D
Wow!
Mi się wydaje, że ten wzrost to nie pomimo Brexitu, a z powodu Brexitu - "Jak trwoga to do Boga", przynajmniej dla tych, którzy nie czują się panami własnego losu :).
Tak przy okazji, w świetle danych opublikowanych przez kościół w zeszłym tygodniu, w Polsce nastąpił największy spadek od lat wśród chodzących do kościoła. Już tylko 1/3 zdeklarowanych wierzących chodzi do kościoła w kraju.
#2 no właśnie chciałem się zapytać
"Brexit jeszcze się nie rozpoczął, a... " - to co, jak już się zacznie to nagle zacznie chodzić 3% polaków? a może 33%?
I z tą informacją że jak nie zarobisz 30tyś to nie będziesz mógł pracować? - po pierwsze jeszcze nie wiadomo, po drugie mogą istnieć dodatkowe przepisy dla kościołów - no i po trzecie - to może w końcu księża niech zarabiają tak jak to się dzieje w innych kościołach?
wbrew temu w co Srup wierzy, katolicyzm w Europie zamiera nieuchronnie. nigdzie nie widac tego tak dobrze jak na emigracji