Z przeprowadzonych wyliczeń wynika, że Wielka Brytania straciła na opuszczeniu Unii Europejskiej 5,5 proc. PKB, tj. 33 miliardy funtów. Inwestycje spadły o 11 proc., a handel o 7 proc.
Jak czytamy w raporcie londyńskiego think tanku Centre for European Reform, gdyby nie Brexit, większość podwyżek podatków, które w marcu 2022 roku ogłosił ówczesny kanclerz skarbu, a obecny premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, nie byłaby potrzebna.
Brexit doprowadził do podwyżki podatków, ponieważ wolniej rosnąca gospodarka wymaga zwiększenia podatków, aby sfinansować ten sam poziom usług publicznych i świadczeń socjalnych
– podkreśla John Springford, wicedyrektor Centre for European Reform.
Jak wylicza CER, większe wpływy do budżetu mogłyby wystarczyć, by zapobiec m.in. obecnym strajkom pracowników kolei czy w NHS. W tej ostatniej brakuje personelu. Kiedyś niedobory kadry medycznej można było wypełnić specjalistami z np. Polski czy Hiszpanii. Jednak, jak czytamy w raporcie, sytuację pogorszyła brexitowa biurokracja.
Dochodzi do tego niepewność związana z procedurami wizowymi. Imigranci nie chcą już tak chętnie przyjeżdżać, a raport szacuje, że gdyby Brexitu nie było, dziś na Wyspach pracowałoby o ponad 4 tys. więcej lekarzy, w tym tych najbardziej potrzebnych: kardiologów, pediatrów i psychiatrów.
Brexit utrudnił prowadzenie biznesu
Brexit wciąż utrudnia też prowadzenie biznesu – to wnioski z badania, które Brytyjska Izba Handlowa (BCC) przeprowadziła wśród małych i średnich przedsiębiorstw. Organizacja apeluje do rządu, by renegocjował porozumienie handlowe z Unią.
77 procent przebadanych właścicieli małych i średnich firm deklaruje, że Brexit nie pomógł im w prowadzeniu biznesu. 56 procent narzeka, że nadal ma problemy z przystosowaniem się do nowych zasad. Prawie połowa deklaruje z kolei, że ma kłopoty z uzyskaniem wiz dla pracowników. 80 procent alarmuje, że zwiększyły się ich koszty importu
– przekonuje szef BCC Shevaun Haviland.
Rząd odrzuca wnioski z raportu. Podkreśla, że inwestuje w szkolenia i edukację, by braki rąk do pracy zapełnić brytyjskimi specjalistami. Rząd podkreśla też, że imigracja do Zjednoczonego Królestwie jest teraz na rekordowym poziomie. Choć zmniejszył się wyraźnie napływ obywateli z państ Unii, z nawiązką jest to rekompensowane przez przybyszów spoza Wspólnoty, m.in. z Azji i z Afryki.
Komentarze 7
Zatrzymanie imigracji? Przecież podobno o to chodziło. ;)
Wyliczenia różnią się, w zależności od tego, kto liczy. ;) Fajne jest to bezmyślne powtarzanie za polskim artykułem, cytującym za "londyńskim think tankiem" - serio PKB Wielkiej Brytanii to nędzne 600-650 mld funtów, czyli na poziomie Polski? ;) Jakiego okresu dotyczą te 33 mld? ;)
Może warto zająć się tymi danymi w szerszym kontekście, sięgnąć do źródeł, żeby wyjaśnić, skąd wzięło się to 5,5% = 33 miliardy, i czego tak naprawdę dotyczy tekst, na który się powołujecie:
https://www.cer.eu/insights/cost-brexit-june-2022
Miłego dnia i takie tam. :)
here we go again...
Może wrócą...
Z powrotem do UE
Gdyby ciotka miała wąsy była by Alfonsem.