Sytuacja na rynku pracy zmusiła drugiego co do wielkości sprzedawcę paliw na Wyspach Brytyjskich do zamknięcia niektórych stacji. Również ExxonMobil poinformował, że problemy z dostawami ma około 200 stacji benzynowych Tesco, które obsługuje za pośrednictwem jednostki Esso.
Odnotowujemy pewne problemy z dostawami paliw do niektórych z naszych stacji w Zjednoczonych Królestwie, co skutkuje tym, że część z nich została tymczasowo zamknięta ze względu na brak zarówno benzyny bezołowiowe, jak i diesla - tak swoją decyzję wyjaśniają władze Koncernu BP.
BP posiada na terenie Wielkiej Brytanii ponad 1200 stacji paliw. Koncern informuje, że około 100 placówek ma problemy z niedoborem jednego lub więcej rodzajów paliw z powodu opóźnień w uzupełnianiu zapasów. Tymczasem Downing Street stwierdziło, że nie ma powodu, aby ludzie wpadali w panikę, a brytyjski rynek posiada odporny i solidny łańcuch dostaw.
Jak oceniają analitycy biznesowi, brak dostatecznej liczby kierowców to skutek postbrexitowej polityki dot. rynku pracy - zahamowanie napływu pracowników z kontynentu i utrudnienie zatrudnienia dla nowych pracowników spoza Wysp Brytyjskich. Na braki dostaw paliw mogą mieć też wpływ problemy w brytyjskim przemyśle energetycznym i gwałtownie rosnące ceny gazu. Z danych szacunkowych wynika, że na Wyspach obecnie brakuje około 90 000 kierowców samochodów ciężarowych.
Komentarze 9
Tak mnie ostatniu naszlo ze na Wyspach niedlugo wody zabraknie
Spoko, ja tankuję na Orlenie (sarkazm).
Na szczęście jeżdżę na holzgas ;p
Przecież w brytfannie wszystkie drzewa już wycięli podczas rewolucji przemysłowej.
Ja na cpn tylko po fajki…