Aresztowania obcokrajowców z błahych powodów mogą być częścią strategii zniechęcania do przyjazdu do Wielkiej Brytanii – informuje gazeta The Independent.
Fivefold rise in EU citizens being held under immigration laws is 'disgraceful', say MPs https://t.co/ToFHggn0dm
— The Independent (@Independent) January 19, 2017
Areszty i centra zatrzymań deportacyjnych pod rządami konserwatystów są coraz pełniejsze obywateli UE. Dziennikarze Independenta dotarli do statystyk pokazujących, że obecnie obywatele Unii trafiają do takich miejsc za, na przykład, zgubienie dowodu osobistego czy urządzenie urodzin w parku. Między 2010 a 2015 rokiem liczba osób zatrzymanych wzrosła pięciokrotnie.
Wzrost liczby zatrzymań jest interpretowany przez część komentatorów jako element strategii zniechęcania do przyjazdu do Wielkiej Brytanii. Adrian Berry, adwokat zajmujący się prawami zatrzymanych w centrach imigracyjnych, mówił w wywiadzie dla The Independent:
Nastawienie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do obywateli Unii Europejskiej zmieniło się gdy Theresa May została ministrem, jeszcze przed referendum w sprawie Brexitu. Jest to wyraźny znacznik jej podejścia do obywateli Unii, któremu powinniśmy się uważnie przyjrzeć w kontekście praw imigrantów po Brexicie.
Theresa May doprowadziła do wzrostu liczby deportacji obywateli unijnych o 256 proc. Nie są to jednak sprawcy poważnych przestępstw, którzy byli usuwani z kraju już wcześniej. Obecnie, wedle słów Berry’ego, stosowane jest „usunięcie administracyjne” – kiedy władze dochodzą do wniosku, że ktoś nie jest produktywnym członkiem społeczeństwa, to mogą go po prostu deportować. I tak robią. „Wybierają do deportacji osoby z Europy Wschodniej o niskich dochodach” – dodaje Berry.
Adwokat przytacza przykład Polaka, który był przetrzymywany w areszcie imigracyjnym przez 5 miesięcy z powodu „nadużywania swoich praw jako obywatel UE”. Nadużywanie polegało na urządzeniu urodzin w parku. Włoski obywatel z kolei musiał spędzić w areszcie 8 miesięcy po zgubieniu włoskiego dowodu osobistego.
Niektórym zatrzymanym udaje się wywalczyć odszkodowanie – jak Polakowi, który był przetrzymywany przez 5 miesięcy z powodu spania na chodniku. Kiedy został wypuszczony władze zabroniły mu podejmować zatrudnienie, ponieważ zamierzały go wydalić z kraju jako bezrobotnego, nieproduktywnego członka społeczeństwa. Sprawa oparła się o sąd apelacyjny, który przyznał Polakowi odszkodowanie za bezprawne zatrzymanie.
Przedstawiciel prasowy MSW informuje, że polityka deportowania osób „nadużywających gościnności Wielkiej Brytanii” nie ulegnie zmianie. W 2015 roku zatrzymano na takiej podstawie 3699 obywateli UE, 5 lat wcześniej było to 768 osób. Bardzo wiele przypadków nie dotyczyło popełniania przestępstw. Statystyki za 3 kwartał 2016 roku pokazują, że tendencja wzrostowa zostaje utrzymana, w ciągu trzech miesięcy zatrzymano 1227 osób.
Komentarze 75
Tu poradnia. Powinno byc:
''z błahych powodów''.
Błachy powód jest bardziej błachy niż błahy.
Tak mi się zdaje....
Dzień dobry
jak robisz urodziny w parku to zgarniaja tylko solenizanta?
@harrier
Oczywiście, powinno być "błachych". Przepraszam za błąd.
Pozdrawiam.