Do góry

Ponad miliard funtów wydali Brytyjczycy w weekend na zabawę

Według nieoficjalnych jeszcze danych tylko podczas trzech dni ostatniego weekendu mieszkańcy Wielkiej Brytanii wydali aż 1,2 miliarda funtów w pubach, barach i restauracjach. To pierwszy weekend bez większych restrykcji od 16 grudnia ubiegłego roku.

Szacuje się, że aż 46,6 mln mieszkańców kraju wybrało się do pubów i restauracji od piątku do niedzieli. Dane opublikowane przez VoucherCodes.co.uk pokazują, że przez trzy dni weekendu wydawano setki milionów funtów każdego dnia.

Około 16,1 miliona ludzi tylko w piątek odwiedziło bary i restauracje, wydając łącznie 389,1 miliona funtów. Większość osób odwiedziła bary i restauracje jednak w sobotę – było to aż 18,3 mln osób, które wydały 426,2 miliona funtów. W niedzielę było to kolejne 12,2 miliona osób i 354,5 miliona wydanych funtów.

Te dane pozwoliły oszacować, że do końca tego roku ludność Wielkiej Brytanii wyda około 80,6 miliardów funtów na rozrywkę, czyli o 63 proc. więcej niż w poprzednim roku.

Komentarze 29

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#125.05.2021, 09:08

No i super, interes sie kreci.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#225.05.2021, 10:20

W wiekszosci to kasa z furlough. To wydrukowana kasiurka ktora idzie wlasnie w obieg. Inflacja robi Wrrrrrrrrr

Profil nieaktywny
Delirium
#325.05.2021, 10:37

Infidel, proszę cię.

Kataryna
4 739
Kataryna 4 739
#425.05.2021, 11:56

Cicho Delira, Infidel wie najlepiej...

Profil nieaktywny
Delirium
#525.05.2021, 12:39

Infidel pozytywny człek, ale cosik ostatnio leci w kierunku ekstremów. ;) Policzmy: na koniec grudnia 2020 roku 4 mln osób korzystało z furlough, teraz prawdopodobnie nieco mniej, bo hotelarstwo i gastronomia wróciły do pracy - tylko nieco mniej, bo przypuszczam, że akurat w tych branżach większość pracowników dostała kopa w tyłek od pracodawców.

Aby większość pieniędzy, o których mowa w tekście, pochodziła z furlough (tzn. minimum co drugi wydany funt), absolutnie każdy byczący się teraz na furlough musiałby zostać policzony minimum sześć razy i zostawić w knajpie ponad 150 furloughowych funtów. Nie bardzo to widzę, praszam. ;) Coś jeszcze musiało zostać na internet, Netflixa i Amazon Prime. ;)

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#625.05.2021, 12:55

Raczej proste rozumowanie.

Raczej nie ma tak, ze kazdy ta kase z furlough trzymal pod poduszka i czekal az ja wyda. Tylko ta kasa krazy, raczej.

No i raczej mordeczko jestem pozytywny. Tylko glodny teraz.

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#725.05.2021, 13:01

Wpompowali pale biliardow w obieg poki co, przeciez te pieniadze nie moga nie miec wplywu na inflacje. Gdzies ten worek peknie na szwie, co wybieracie jaka galaz gospodarki?

Profil nieaktywny
Delirium
#825.05.2021, 13:05

Niom, 4 mln furloughowiczów, co do jednego, rzuciło się w ten weekend do knajp, wydając po 150 funtów na łeb. Od jakiegoś już czasu mogli pić w ogródkach.

Teraz piszesz o całym furlough, chwilę wcześniej odnosiłeś się konkretnie do poprzedniego weekendu opisanego w tekście. :) Sooory, staaaary, spadam na czecio kawę. ;)

Infidel
14 242
Infidel 14 242
#925.05.2021, 13:17

Nie, napisalem, ze w wiekszosci.

Whatever, spadaj na 3cia kawe.

Profil nieaktywny
streamate
#1025.05.2021, 15:11

darmozjady co dostali kase za darmo powinni teraz wszystko oddac

Profil nieaktywny
Delirium
#1125.05.2021, 15:15

O, jest i podatnik roku, w dodatku z władzą ustawodawczą.

Profil nieaktywny
streamate
#1225.05.2021, 20:55

najpierw oddaj kase to pogadamy

Zbychu_zPlebani
7 904
#1325.05.2021, 21:51

Te pieniądze z furlough wróciły po części do skarbu państwa w wszelakich podatkach. Wsparły też pośrednio ludzi którzy normalnie pracowali. Wsparły landlorda któremu ktoś mógł zapłacić komorne, piekarza u którego ktoś mógł dzięki tej kasie kupić chleb itd.

Próbuję sobie wyobrazić parę milionów ludzi bez środków do życia z dnia na dzień. Ludzie na ulicach, a pracujący ochraniają swoje miejsca pracy, narzędzia, magazyny przed "darmozjadami" zamiast normalnie pracować?

Albo może jakiś Kermit rzucił hasło "wina imigrantów" i płoną polskie sklepy, a ja zamiast szyb w oknach mam dechy.

Profil nieaktywny
Delirium
#1425.05.2021, 22:07

12:

za tę twoją kasę kupiłem gumę do żucia. Na sztuki.

Profil nieaktywny
Delirium
#1525.05.2021, 22:16

#13:

Nie wygłasza się niepopularnych opinii pośród zdradzonej husarii, która zbawiła Brytyjczyków i ocaliła wyspę od zatonięcia.

Profil nieaktywny
streamate
#1625.05.2021, 22:56

#14 mam nadzieje ze plomby ci nie powypadaly od tej gumy....

Profil nieaktywny
streamate
#1725.05.2021, 23:01

a co do reszty to nie jestem przeciwnikiem "furlough "

ale uwazam ze 80 proc to bylo zbyt duzo

powinno byc tyle ile za sick

SlawekEdynburg
1 536
#1826.05.2021, 11:39

Byłem w Londku w Kensington przez weekend i było słabo że tak powiem. Przed pandemią był problem z miejscem siedzącym (w tych samych restauracjach), teraz - wręcz przeciwnie. W niedzielę po 21.oo to nawet personelu nie mogłem znaleźć, schowali się bo i tak nikt nie wchodził.

Profil nieaktywny
Delirium
#1926.05.2021, 11:40

Soho, Sławku, Soho to papierek lakmusowy... ;)

SlawekEdynburg
1 536
#2026.05.2021, 11:44

Może i tak, ale w Kensington zawsze tłumy były a jeżdżę tam od paru lat regularnie. Nieraz szedłem spać jedząc na kolację orzeszki z Tesco bo nie było gdzie usiąść.

Metro też puste, w tygodniu o 9.oo rano wszędzie miejsca siedzące, coś niespotykanego. A jeździłem tylko po 1 strefie.

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#2126.05.2021, 11:59

Byłem w Lądku dwa tygodnie temu, weekend plus poniedziałek, wtorek, pierwszy i ostatni raz, szkoda mi czasu aby z punktu A do punktu B, 11 mil , jechać półtorej godziny. W sobotę , po szeroko rozumianym Londynie ( nie centrum), zrobiłem 25 mil , zajęło to 4 godziny. Szkoda mi życia na powolną jazdę .

Co do knajp , wydaje mi się że w centrum było dużo ludzi w nich , może temu że od popołudnia deszcz lał cały czas.

Profil nieaktywny
Delirium
#2226.05.2021, 12:03

#20:

Byłem kilka tygodni temu, kiedy w knajpach można już było ogródkować (hotele w Anglii wciąż były zamknięte dla turystów) i rzeczywiście po metrze hulał wiatr i można było wybrzydzać co do miejsca siedzacego, a przed pandemią trudno było wcisnąć szpilkę i czasem trzeba było poczekać na kolejny skład. Cóż, Brexit + covid - chyba nieprędko to się zmieni. Z mojej perspektywy to akurat plus - brak tłumów, ceny w dobrych hotelach wreszcie przystępne, z drugiej strony coś tam chyba jednak nieco drgnęło, bo w ostatnich dniach Flixbus podniósł mi ceny z £1-2 na £10-12 i nie opyla mi się już wyskoczyć z Sheffield na burrito do Camden. ;( ;P

SlawekEdynburg
1 536
#2326.05.2021, 12:32

#21 Trzeba być masochistą aby wjeżdżać autem do Londka.

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#2426.05.2021, 13:55

Trzeba być masochista aby komuś przeprowadzkę robić pociągiem albo autobusem.

Sokole
10 617
Sokole 10 617
#2526.05.2021, 14:52

No chyba ze jestes nauczycielka w Alternatywy 4

jmariusz3
19 014
jmariusz3 19 014
#2627.05.2021, 14:05

Ale to był miejski MPK, a nie dalekobieżny PKS

Igor89a
1 587
Igor89a 1 587
#2727.05.2021, 20:49

"Wiedzą, że żyją" ;)

Igor89a
1 587
Igor89a 1 587
#2827.05.2021, 20:50
Igor89a
1 587
Igor89a 1 587
#2927.05.2021, 20:59