Do góry

Ręcznie robione mydła z Polski można już kupić w UK

Sklep o nazwie True Obsession z wytwarzanymi w Polsce produktami mydlarskimi otworzył w Newcastle under Lyme Tomasz Putynowski. Powstał pod koniec października 2016 roku. Wśród mieszkańców ma już stałych klientów.

Niektóre panie wracają co kilka dni i kupują coraz to nowe produkty. Zachwycają się polskimi wyrobami. Niektóre klientki wspominają z rozrzewnieniem czasy, gdy i w Newcastle under Lyme także sprzedawano podobne brytyjskie produkty

– opowiada Tomasz Putynowski.

Sole z Morza Martwego

Na pomysł uruchomienia sklepu z produktami Starej Mydlarni Tomek wpadł kilka miesięcy temu. Wcześniej sprzedawał je online, bo zorientował się, że wyroby do pielęgnacji ciała to bardzo pożądany w Wielkiej Brytanii towar. Po wypadku samochodowym, który przykuł go do łóżka, nie miał zresztą innego wyjścia, bo jakoś musiał zarabiać na życie.

Doznałem uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym. W czasie dochodzenia do siebie, sam używałem wielu sprzedawanych przez siebie wyrobów. Na przykład soli z Morza Martwego, która uśmierza ból i rozluźnia mięśnie. Gdy nieco wydobrzałem, stwierdziłem, że doświadczenie i wiedza, którą zdobyłem, są dobrymi podstawami do uruchomienia stacjonarnego punktu sprzedaży.

Sklep True Obsession w Newcastle under Lyme. Fot. Materiały prasowe

Ręcznie wytwarzane i pakowane mydła

Sklep Tomka jest pierwszym i póki co jedynym przedstawicielstwem bydgoskiej firmy w Zjednoczonym Królestwie. Znajduje się w pasażu handlowym przy York Place w Newcastle under Lyme w hrabstwie Staffordshire. Wśród produktów są przede wszystkim ręcznie wytwarzane i pakowane mydła. Poza tym olejki na sen, na stres, na bóle głowy. Oprócz tego sole, masła i peelingi do ciała, olejki, eliksiry, kremy, oleje do masażu, a także świece i produkty do aromaterapii. Wszystkie zawierają naturalne składniki na przykład z jabłek, brzozy, aloesu, bazylii, czy mięty. Żadne nie mają sztucznych dodatków. Wyroby Starej Mydlarni są w dodatku tańsze od porównywalnych i uważanych za jedne z najlepszych na Wyspach produktów firmy Lush. Niektóre nawet o 10 funtów.

To co mnie zaskoczyło, to liczba panów, którzy kupują w moim sklepie. Zarówno dla siebie, jak i dla pań. Przychodzą całe rodziny i informują, że dowiedzieli się o moim sklepie od znajomych. Mówią mi wprost, że cieszą się, że otworzyłem taki sklep. Że takiego im brakowało. Zostałem tu bardzo dobrze przyjęty

– nie kryje radości Tomek.

Sklep True Obsession w Newcastle under Lyme. Fot. Materiały prasowe

Pierwszy sklep Stara Mydlarnia powstał w Bydgoszczy w 2003 roku. Dziś polska marka to sieć blisko 30 salonów w Polsce. Produkty Starej Mydlarni poza Wielką Brytanią są też dostępne m.in. w sklepach Szwecji, Norwegii, Islandii, Holandii, Belgii, Irlandii, a także Australii i Stanów Zjednoczonych.

Komentarze 23

Mar.cin
155
Mar.cin 155
#124.11.2016, 15:43

Nie mogę uwierzyć, że mydło + ładne opakowanie + silny marketing potrafi namieszać ludziom w głowie.

Mimo tego że nie dowierzam, życzę powodzenia.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#224.11.2016, 17:15

mydło tak, ale BEZ SZTUCZNYCH DODATKÓW:)

Ben_Driver
10
#324.11.2016, 17:47
Profil nieaktywny
raytoo
#424.11.2016, 18:42

dostalem takie rzeczy na urodziny, rzucilem do wanny, posyczalo, naprodukowalo babelkow, zabarwilo wode na niebiesko i tyle, raczej dla bab i osob znudzonych, ja bym na to nie wydal nawet pensa

astroman
7 842
astroman 7 842
#524.11.2016, 19:00

W Tesco też sa "naturalne" mydła, nawet dziegciowe.

Są oczywiste powody, dla których "naturalne" mydła wyszły z powszechnego użycia (jednym z nich jest ich zapach na przykład), ale jak ktoś lubi powrót do przeszłości ...

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#624.11.2016, 19:13

Czasem nie lubi, często musi.

astroman
7 842
astroman 7 842
#724.11.2016, 19:13

5 at 2 było.

Ja kupuje te "naturalne" mydła w Tesco do prania ręczników i innych rzeczy mojego psa, bo naturalny zapach go tak nie zraża jak naturalny. Ja mam akurat wprost przeciwne do niego upodobania :D.

astroman
7 842
astroman 7 842
#824.11.2016, 19:14

* jak nienaturalny - miało być

K_G_B
206
K_G_B 206
#924.11.2016, 21:12

W trakcie II wojny swiatowej duzo mydła na terenach II RP produkowano

Profil nieaktywny
raytoo
#1024.11.2016, 22:55

co to zreszta jest, "recznie robione mydla", kto to recznie robil, to jak pizza, ugniata sie na stolnicy? nie powinno byc "domowej roboty mydla" ?

romek_sz
610
romek_sz 610
#1125.11.2016, 01:49

"Doznałem uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym.

W czasie dochodzenia do siebie, sam używałem wielu sprzedawanych przez siebie wyrobów."

Znaczy się, upadł na głowę i wykorzystał to jako legendę na biznes - a ciemny lud to kupił.

kijevna
18 850
kijevna 18 850
#1225.11.2016, 07:13

Tak, tak, ciemny lud kupuje mydełka z litosci dla cakiem zdrowo wygladającego emigranta:) też się chyba kiedyś na kostce przejechałes...

harrier
10 819
harrier 10 819
#1325.11.2016, 11:55

'zabarwilo wode na niebiesko i tyle, raczej dla bab'

Ty sie ale znasz! Chopaki sie kompio w niebieskim, babki w rurzowym.

Profil nieaktywny
raytoo
#1425.11.2016, 20:00

Szkotki w ryzowym chyba ;)

harrier
10 819
harrier 10 819
#1525.11.2016, 22:41

W ryrzowym? W owsianym chyba! A jak to mowio, I w Paryrzu nie zrobio z owsa ryrzu :)

Profil nieaktywny
raytoo
#1625.11.2016, 22:59

a na mojego kuzyna tez muwio ryrzawy a on nawet w Warszawie nie byl

harrier
10 819
harrier 10 819
#1725.11.2016, 23:04

Ale jak on ryrzawy, to kudy jemu do ryrzowego. Tylko niby podobny taki. Zdaza sie w najlepszej rodzinie, nie desperuj, najwyzej ufarbujcie chopaka na owies.

Profil nieaktywny
zenobiusz
#1826.11.2016, 09:43

#9

mydelko RIF? z tłuszczu ludzkiego? widzialem pare zdjec z "polskich obozow koncentracyjnych", wydaje mi sie ze na taka jedna kostke to by trzeba z pol obozu przeznaczyc.

Profil nieaktywny
jozek.
#1926.11.2016, 12:18

Ja kiedys kupilem od kolezanki recznie robione mydlo,ja akurat wzialem kawowe bo lubie smak i zapach kawy.Myslalem ze sie zuzyje bardzo szybko,i sie mylilem,trwalo dluzej niz zwykle mydlo,a ziarenka kawy zastepowaly mi pumeks.

astroman
7 842
astroman 7 842
#2026.11.2016, 13:49

Najlepsze mydełka, to robili na początku lat 90-tych ;)

Nie każdy jest na tyle stary tutaj by pamietać mydełko Fa.

Przebój, który był przedmiotem szyderstw przez lata.

harrier
10 819
harrier 10 819
#2126.11.2016, 14:35

'Nie każdy jest na tyle stary tutaj by pamietać mydełko Fa'

Co tam mydelko Fa, szczawie. Ja pamietam kartki na mydlo. Jakiekolwiek mydlo ;)

Tlumaczyli narodowi, ze podzielili cale mydlo po rownu. Wychodzilo bardzo malutko na, nazwijmy to, glowe. Mi obca Francuzka przysylala z litosci mydlo. Nigdy jej tego nie zapomne ;)

K_G_B
206
K_G_B 206
#2226.11.2016, 22:19

Chcialbym cie mydlic mydełkiem FA...

szare_mydlo
1
#2330.03.2019, 08:26

Przy zakupie mydeł naturalnych warto też zwrócić uwagę na ich skład, bo niestety, to co z nazwy jest naturalne - w rzeczywistości takie już nie jest. Źródło: www.sapindus.pl/blog/mydloaleppo/ - zakładka: "uwaga na mydła"