W materiale pokazanym przez Sky News można zobaczyć, jak działacze Hope for Justice organizują akcję uwalniania ludzi, którzy mieli pecha dostać się w ręce przestępców wykorzystujących ich niewiedzę, brak znajomości języka, ale często też naiwność.
Autorka reportażu Adele Robinson towarzyszy w pracy jednemu z działaczy Hope for Justice - Polakowi o imieniu Piotr.
Operacja przejęcia ludzi pracujących często za darmo lub za parę funtów tygodniowo musi być bardzo starannie przygotowana. Wcześniej należy dokładnie zbadać teren i sytuację, w której znajdują się oszukiwani ludzie. Członkowie gangu muszą być poza domem.
Na filmie widać, że praca członków organizacji jest niebezpieczna. Nigdy do końca nie wiedzą, czy nie wydarzy się coś nieprzewidzianego. Swoje akcje przeprowadzają bez wsparcia policji, którą najczęściej po prostu wyręczają.
Bez pieniędzy, dokumentów
W materiale wyemitowanym przez Sky News pokazano polską parę - Agnieszkę i Rafała, którzy wspólnie wychowują dwoje kilkuletnich dzieci. Mieszkanie, które przydzielił im ich „opiekun” jest mroczne i brudne. Wszędzie walają się śmieci.
W nagranej nieco później części reportażu, Agnieszka opowiada dziennikarzom, że człowiek, który obiecywał im w UK dobrą pracę i normalne mieszkanie, namówił ich do otwarcia kont bankowych. Później przejął jednak kontrolę nie tylko nad ich pensjami, ale też dokumentami, a nawet benefitami na dzieci.
Filip i Michał przebywali w domu całkowicie kontrolowanym przez wykorzystujących ich gang kryminalistów. Mimo to działaczom Hope for Justice udało się im pomóc. Na filmie jeden z nich mówi: „Najgorsze są weekendy panie Piotrze. Jeszcze jak idziemy do pracy, to trochę śpimy i mamy spokój. Ale tak to…”
Polscy niewolnicy
Dlaczego ofiary niewolniczej pracy tak rzadko zgłaszają podobne sprawy policji? „Na początku próbowałam się nie dać, ale jakoś mi nie wyszło” - odpowiada Agnieszka. „Źle się czuję, że jestem głupi. Nie mam 10 lat, że jak dziecku za cukierka…” - dodaje Rafał.
Jak informuje w materiale Adele Robinson, w Zjednoczonym Królestwie mogą być nawet dziesiątki tysięcy ludzi wykorzystywanych do niewolniczej pracy. W tym Polaków, którzy są, jak to ujmuje autorka materiału, fizycznie, ale też psychicznie kontrolowani przez korzystających z ich pracy gangsterów.
Zyski z tego procederu mogą iść nawet w setki milionów funtów. Liczba wykrytych ofiar niewolnictwa wyniosła w okresie 2015-2016 2347 przypadków, co oznacza wzrost o 200 proc. w stosunku do poprzedniego badanego okresu.
Za wykorzystywanie ludzi skazano jedynie 25 oprawców, co stanowi zaledwie 1,9 proc. wszystkich ujawnionych spraw.
Jak wynika z danych organizacji Crimestoppers, gdzie anonimowo można zgłaszać popełnienie przestępstwa, 16 proc. wszystkich ofiar współczesnego niewolnictwa to Polacy.
Czytaj także:
16 proc. ofiar niewolnictwa w UK to Polacy
Dwaj bracia z Polski trafią na 6 lat do więzienia za wyzyskiwanie rodaków


Komentarze 10
Przykre a prawdziwe , tylko , jak mozna byc az tak naiwnym I wierzyc w gruszki na wierzbie ?!
czasem to nie kwestia wiary tylko desperacji i braku innych szans
Smutne to I tyle
Tomek! Przeciez zanim wezmiesz dzieci na poniewierke , to chyba najpierw zbadasz grunt ? A Nie Na lipe ?
ja tak zrobilem, ale rozne scenariusze zycie pisze