22 października Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, które w dużej mierze zakończyło legalną aborcję w Polsce. Za niezgodne z Konstytucją uznano przerywanie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co stanowi około 98 proc. wszystkich przypadków aborcji w Polsce.
Szkocki Parlament uważa, że skutkiem tego orzeczenia będzie dalsze zaostrzenie polskiego prawa aborcyjnego, które jest już jednym z najsurowszych w UE. Polskim kobietom pozostanie prawo do legalnych zabiegów przerwania ciąży tylko w przypadku, kiedy ciąża zagraża ich życiu lub zdrowiu, a także jeżeli ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa.
Według opinii Rzecznika Praw Człowieka Rady Europy, Dunji Mijatovic, był to smutny dzień dla praw kobiet. Usunięcie podstawy prawie wszystkich legalnych aborcji w Polsce jest równoznaczne z niemal całkowitym jej zakazem i narusza prawa człowieka oraz skutkuje rozwojem “podziemnej” aborcji lub aborcji za granicą dla tych, których na to stać.
Parlament Szkocki wyraża solidarność z tymi, którzy protestują w Polsce i na całym świecie przeciwko temu orzeczeniu. Jednocześnie Szkoci popierają zdecydowane stanowisko wobec tego, co uważają za fundamentalizm i politycznie motywowaną agresję na rzecz praw kobiet.
Komentarze 54
Ta cala unia europejska,to jakas farsa jest.
Jesli powiedzmy,komisarzowi uni nie podoba sie kát wygiecia bananów sprzedawanych w jednym z krajów czlonkowskich,potrafiá wywrzec presje i zmusic ten kraj do wyprostowania banana.
Tutaj prezes robi hocki klocki,przerózne,nikomu sie to nie podoba,wszyscy láczá sie w bólu,i....i to wszystko.
Naprawde?
Zenada.
W artykule jest mowa o Szkocji, a ta w UE nie jest, więc komentarz w poście nr 1 wzięty z dupy. Pozdrawiam.
#2
"Według opinii Rzecznika Praw Człowieka Rady Europy, Dunji Mijatovic, był to smutny dzień dla praw kobiet. Usunięcie podstawy prawie wszystkich legalnych aborcji w Polsce jest równoznaczne z niemal całkowitym jej zakazem i narusza prawa człowieka oraz skutkuje rozwojem “podziemnej” aborcji lub aborcji za granicą dla tych, których na to stać."
Nie pozdrawiam.
Elcomendante, sam się zaorałeś. Rada Europy nie jest w żaden sposób powiązana z Unią Europejską.
Nie jest?
A ty co, europoseł?