Do góry

Szkocja: katolicy z Polski stanowią większość w kościołach

W ponad 20 szkockich kościołach katolickich w każdą niedzielę odprawiane są msze w języku polskim. W parafii Matki Bożej z Góry Karmel w Banff (Aberdeenshire) Polacy stanowią zdecydowaną większość, sięgającą 80 procent. Co niedzielę we mszy uczestniczy tam około stu osób – czytamy na stronie vaticannews.va.

Z ostatnich statystyk wynika, że w Szkocji może mieszkać ok. 90 tys. Polaków, dlatego Szkocki Kościół Katolicki prośby o delegowanie księży do pracy w tamtejszych parafiach kieruje również do Polski.

Z informacji zamieszczonych na stronie vaticannews.va można się też dowiedzieć, że od ponad 80 lat Polacy pielgrzymują do Carfin – sanktuarium maryjnego niedaleko Glasgow. Pierwsza pielgrzymka odbyła się w 1940 r. Kardynał Władysław Rubin w 1963 r. poświęcił tam polską kapliczkę, obok której później stanął pomnik papieża Jana Pawła II, na pamiątkę jego pielgrzymki do Szkocji w 1982 r.

„Polski kościół” w Szkocji

Z kolei w kościele św. Marii w Inverness jest witraż, poświęcony pamięci ks. Jerzego Popiełuszki. Z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości w katedrze w Edynburgu zawisła dwujęzyczna tablica zawierająca m.in. cytat Jana Pawła II „wolność jest miarą dojrzałości człowieka i narodu”.

W 2021 r. niemal doszczętnie spłonął katolicki kościół św. Szymona w Glasgow, który był trzecią najstarszą świątynią katolicką na terenie archidiecezji Glasgow. Od II wojny światowej był również duchowym centrum Polonii. Uczęszczali do niego stacjonujący w pobliskich koszarach żołnierze Polskich Sił Zbrojnych. Od tego czasu nazywany był „polskim kościołem”.

Polski ksiądz otworzył obrady szkockiego parlamentu

W Glasgow spłonął 163-letni „polski” kościół św. Szymona

Komentarze 31

omegan
14 808
omegan 14 808
#127.02.2024, 10:33

Kto jeszcze w 2023 chodzi do kosciola? I to jeszcze w miejscu gdzie rodzina nie goni?

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#227.02.2024, 11:32

Polacy.

dysmonnka
94
#327.02.2024, 11:46

Nie mam nic przeciwko Bogu, Bogom, ale kosciol to zlo.

Negocjator
7 834 9
Negocjator 7 834 9
#427.02.2024, 12:08

Jedyne co się Bogowi nie udało to porządny nadzór nad „ground service”.

Mój chory umysł przywołał pewien cytat:

To nie ma znaczenia. Najważniejsze, żebyś ty wierzyła. Myślę, że wierzysz. Dlatego otrzymasz nowe zadanie. Twórcy materializmu dialektycznego uważali, że socjalizm to kontrola. Mieli rację. W kapitalizmie każdy ma własną miskę, talerz czy menażkę. W socjalizmie jest jeden wspólny kocioł i sprawiedliwy podział. W kapitalizmie nie ma tego, który rozdziela. Dlatego kapitalizm to wolność. Natomiast społeczeństwo sprawiedliwości społecznej musi mieć grupę ludzi kontrolujących wszystkie dobra i sprawiedliwie je dzielących. Ten, kto stoi przy kotle, ten, kto dzieli, uzyskuje tak wielką władzę, o jakiej nie śniło się żadnemu kapitaliście. Socjalizm to władza mniejszości, to władza tych, którzy pilnują wspólnego kotła. Każda sprawiedliwość społeczna rodzi władzę tych, którzy tę sprawiedliwość urzeczywistniają. Sprawiedliwość to kategoria subiektywna. Ci, którzy pilnują kotła arbitralnie ustalają, co to jest sprawiedliwość. Tych przy kotle też trzeba kontrolować. I co jakiś czas segregować seriami z automatu... To właśnie będzie twoim zadaniem.

Wiktor Suworow. Kontrola.

lewarek82
20
#527.02.2024, 14:22

Ja chodzę do kościoła i to nie tylko w niedzielę

Negocjator
7 834 9
Negocjator 7 834 9
#627.02.2024, 14:32

Niech zgadnę: Food bank?

omegan
14 808
omegan 14 808
#727.02.2024, 17:31

sprawdzic czy nie ksiadz

harrier
10 854
harrier 10 854
#827.02.2024, 17:37

Kiedy mam goscia z Polski, ktory chce isc na niedzielne nabozenstwo, czasem sie poswiecam i ide z nim. Z tym, ze to nie po polsku u nas, ale w koncu kazdy katolik pamieta, z czego msza sie sklada i sa wylozone spiewniki.

Zaleta w porownaniu z polskim kosciolowaniem: luz, cala lawke mamy we dwoje dla siebie, a w Polsce czesto w cizbie obcych, czego nie cierpie. Malo tu bardzo kleczenia - w Polsce co chwile ryms! na kolana, a na koncu mszy czesto byla adoracja - dlugie kleczydlo, ksiadz mial poduszke, ale ja nie.

Nie wspomne o kazaniach, ktore dzialaja nieraz na nerwy. Jak po angielsku, to latwiej sie wylaczyc.

Jesli ktos czulby sie samotny, a nie jest b.zle nastawiony do praktykowania, to kazda wspolnota parafialna tutaj na pewno ladnie sie zaopiekuje taka osoba :-)

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#927.02.2024, 18:17

Każden ma prawo wierzyć. Ma prawo mieć nadzieję. Ale na tej imprezie gospodarz tylko sobie wina naleje, reszta dostać może czipsa. Jednego czipsa.

omegan
14 808
omegan 14 808
#1027.02.2024, 18:50

I to takiego bez smaku. A oczekuja ze bedziesz sie dorzucac. Marna to impreza.

Zbychu_zPlebani
7 835
#1127.02.2024, 19:57

Szkocja: katolicy z Polski stanowią większość w kościołach

To chyba chodzi tylko o polskojęzyczne msze. Byłem tutaj parę razy w kościele, nigdy na polskiej mszy. I nie zauważyłem polskiej większości.

Całkiem inaczej niż w Polsce. Kościoły bardzo skromne, ludzi garstka i kameralna atmosfera. W zasadzie wszyscy się znali. W progu jakaś obsług czy jak to tam się zwie wita z uśmiechem i podaje jakiś plan mszy i śpiewnik. Przed mszą ludzie normalnie rozmawiają na głos ze sobą, podchodzą do ławek przywitać się ze znajomymi. Co jest nie do pomyślenia w Polsce. Msza dość krótka, szybko zleciała. Czasami ludzie śmieją się na głos, klaszczą. Jak byli ministranci to przeważnie więcej dziewcząt. Parę razy zdarzyło się, że zapraszali po mszy do salki obok na ciastko i kawę za drobna opłata na cele charytatywne.

harrier
10 854
harrier 10 854
#1227.02.2024, 20:31

gospodarz tylko sobie wina naleje, reszta dostać może czipsa.

Musialam mojemu kiedys tlumaczyc, co to jest z tym winem i 'czipsem' ;-)

Kiedy sie zalecal i latal do Polski, to we Wroclawiu nocowal w hotelu Jana Pawla II ( przyzwoite warunki, swietne sniadania), no i tam mnostwo bylo duchownych, czasem jakies ich imprezy na dole akurat.

I ja tlumacze o komunii sw.: dostawalam 'wafer', nie dostawalam wina...

A on potakuje ze zrozumieniem: ksieza wypili!

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#1327.02.2024, 20:56

Połapał się chłop w mig !

eptereptep
1 145
eptereptep 1 145
#1428.02.2024, 11:52

Kiedy sie zalecal i latal do Polski, to we Wroclawiu nocowal w hotelu Jana Pawla II

Fuj, za karę niech do końca życia jada mrożonki z tesco przyniesione mu przez harrier. Bez rozmrażania! :p

Nabijanie kabzy sukienkowemu okupantowi poprzez moszczenie pupska w kościołowym gnieździe traktuję jako kolaborację, zdradę i działanie wrogie wobec mojego kraju, które powinno być szczególnie napiętnowane gdy tego haniebnego czynu dopuszcza się żołnierz armii państwa będącego członkiem NATO, nieważne że podczas odpoczynku w stanie spoczynku, :p które to państwo już kiedyś zdradzało, nie dotrzymując zawartych umów. :p Za karę powinien teraz spać pod wrocławskim pręgierzem, bez chleba i wody, skazany na wąchanie aromatów z Piwnicy Świdnickiej i innych okolicznych knajp oraz wysłuchiwanie wrzasków pisowskiej europosłanki, specjalistki ds. edukacji w przedmiocie okradania kontenerów PCK, niejakiej Zalewskiej, podczas zlotów emerytów solidaryzujących się z dwoma panami kryminalistami. :p

I powinien być przywiązany z dziobem zwróconym w stronę McDonalda, a jego głowa -niczym głowa pobliskiego Fredry- niech pełni funkcję lotniskowca i punktu widokowego dla gołebi trapionych niestrawnością. :p

I tak przez miesiąc, a co. :]

harrier
10 854
harrier 10 854
#1528.02.2024, 12:35

Jestes acan okrutnym ;p

A nie moglby lec za kare w transzei za faszynami na Panoramie Raclawickiej? Tak mu sie podobala nasza Panorama, ze dwa razy pod rzad musialam bilety obstalowac, a to nie jest tania rzecz!

eptereptep
1 145
eptereptep 1 145
#1628.02.2024, 13:35

Paroname paczał? Ok, zatem zasłużył na złagodzenie kary o połowę: zamiast trzydziestu dni pod pręgierzem - piętnaście dni i nocy. :p I racje żywnościowe obcięte o połowę, niech się nie męczy z tymi mrożonkami. ;)

eptereptep
1 145
eptereptep 1 145
#1728.02.2024, 13:56

Przy okazji - cóż za absolutny brak romantyzmu! Trzysta metrów dalej znajduje się Muzeum Poczty i Telekomunikacji. Gdyby naprawdę zależało mu na tobie, wyciągnąłby za grzywę chabetę spod tyłka Kościuszki, pocwałował do Muzeum Poczty i uprowadził pocztowy dyliżans, którym zajechałby z fasonem pod chałupę, wrzucił harrier do pocztowego worka i odjechał w stronę zachodzącego słońca, albo przynajmniej w siną dal. :p

eptereptep
1 145
eptereptep 1 145
#1828.02.2024, 13:57

...albo wysłałby ten worek gdzieś w chołełę, na Madagaskar albo do Patagonii jakiejś. ;D

Negocjator
7 834 9
Negocjator 7 834 9
#1928.02.2024, 14:08

#16 Paczył nie paczał. Paczał to jest rusycyzm.

omegan
14 808
omegan 14 808
#2028.02.2024, 14:49

A rucysyzmom mowimy przeciez stanowcze niet!

Negocjator
7 834 9
Negocjator 7 834 9
#2128.02.2024, 14:54

Raczej paszoł won…

eptereptep
1 145
eptereptep 1 145
#2228.02.2024, 14:56

idi na...

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#2328.02.2024, 15:52

Zaryzykuję:

Musiał chłop drugi raz iść landszafta oglądać gdyż za pierwszym razem Harrierowa połowę zasłoniła.

harrier
10 854
harrier 10 854
#2428.02.2024, 17:56

za pierwszym razem Harrierowa połowę zasłoniła.

Nie zaslanialam, tylko glosilam mu wyklad, jak szlachta rozpijala chlopow z tej butelki i oto zalosne skutki, a taki wyklad to na raz sie nie wyglosi ;-)

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#2528.02.2024, 18:14

Uwierzył ?

harrier
10 854
harrier 10 854
#2628.02.2024, 19:30

Ktoz to moze wiedziec, czy uwierzyl. Wyklad byl po polsku, wiec ryzyko nieduze.

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#2728.02.2024, 19:54

Najważniejsze że słuchał z zapartym tchem.

eptereptep
1 145
eptereptep 1 145
#2829.02.2024, 04:28

#23: E, coś nie teges - ten landszaft rozciągnięty jest na cylindrze, ma 114 metrów długości i 15 metrów wysokości, a Harrier ma 7,7 m rozpiętości skrzydeł, zaledwie 14,24 m długości i tylko 3,63 m wysokości, więc raczej nie zasłoni ani nie zażyrafi.

(Sprawdzałem Harriery tylko pierwszej generacji, wycofane ze służby kilkanaście lat temu ) ;p

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#2929.02.2024, 09:55

To znaczy że harrierowo zasłoniła chłopu cały świat i pół obraza.

harrier
10 854
harrier 10 854
#3029.02.2024, 12:07

Znata sie na samolotach ale nie na zalotach.

Baba chopu nie zaslania, ino zawionzuje ( tyn swiat).

Chop labiedzi tak: Siadła pszczółka na jabłoni i otrząsała kwiat.

Czemu żeś mi moja miła zawiązała ten świat.

A baba pyskuje tak: Jam ci świata nie wiązała, zawiązał ci go ksiądz!

Czyli xionc winowaty ;-)

Judasz
6 290
Judasz 6 290
#3129.02.2024, 12:43

Tera już wiem, czemu tej prelekcji przy obrazie chłop słuchał z rozdziawioną paszczą.

Silnie rozkojarzony pewno był, jak Pawlaka pastowana świnia we mgle.