Z ostatnich danych wynika, że wzrost płac po raz pierwszy od prawie dwóch lat dorównał wzrostowi cen i to pomimo rosnącego bezrobocia.
W porównaniu z rokiem poprzednim od maja do lipca pensje na Wyspach wzrosły o 7,8 proc. To odpowiada tempu inflacji w tym samym okresie, co oznacza, że realne wynagrodzenie już nie spada. Przy doliczeniu premii, całkowity średni wzrost pensji wyniósł w drugim kwartale 8,5 proc.
Jak podkreśla ONS, to najszybszy wzrost płac od 2001 roku.
Roczne zarobki w sektorze prywatnym wzrosły od maja do lipca o 7,6 proc., podczas gdy zarobki w sektorze publicznym wzrosły o 12,2 proc.
W tym samym okresie trzech miesięcy bezrobocie wzrosło o 159 tys. do 4,3 proc. Zatrudnienie spadło o 207 tys., a liczba wolnych miejsc pracy po raz pierwszy od dwóch lat spadła poniżej poziomu 1 mln.
Dane dotyczące zatrudnienia i zarobków to najważniejsze informacje gospodarcze dla Banku Anglii przed wrześniową decyzją w sprawie oprocentowania kredytów.
Pay growth catches up with rising prices in UK for first time in more than a year, official figures show https://t.co/YU8eNC6LFW
— BBC Breaking News (@BBCBreaking) September 12, 2023
Komentarze 5
z danych ministerstwa z dupy wziętych wiecznie wynika że wiecznie jestem zalogowany na forum tego zacnego portalu. wszystko spada, oprócz inflacji i poziomu żenady. co rośnie? w Polsce cena marchewki.
ależ Zbysiu hiciora puścił.
czasami się zastanawiam, kto najlepiej to gra?
mam to na lp ale nie wiem w jakiej interpretacji.