Do spadku rocznej inflacji z 7,9 proc. do 6,8 proc. przyczyniły się głównie niższe ceny, zwłaszcza gazu, prądu i paliw. W szczególności zwracają uwagę ceny gazu, które pomiędzy czerwcem a lipcem spadły o 25,2 proc. i jest to największy miesięczny spadek, od kiedy w 1988 r. ONS zaczął zbierać takie dane.
Z drugiej strony, choć wzrost cen żywności spowalnia (chleba, mleka czy sera), nadal są one na bardzo wysokim poziomie – w lipcu były o 14,9 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Inna ważna informacja to ta, że inflacja nie jest już wyższa od wzrostu płac – dzień wcześniej The Office for National Statistics podał, że w okresie od kwietnia do czerwca płace zwiększyły się o 7,8 proc. w stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku.
Znaczny spadek inflacji powoduje, że dotrzymanie przez premiera Rishiego Sunaka złożonej w styczniu obietnicy zmniejszenia do końca roku inflacji o połowę, czyli do 5 proc., staje się coraz bardziej prawdopodobne.
Inflacja bazowa, która nie uwzględnia cen paliw i żywności, nie zmieniła się w stosunku do czerwca i nadal wynosi 6,9 proc.
Komentarze 7
Cudnie.
Pytałem się kiedyś dlaczego wacha rośnie wraz z ceną ropy ale nie chce opaść wraz z nią. Powodem jest: tada! Koszt paliwa, który generuje dodatkowe koszty.
Przy okazji, jak cena za baryłkę rośnie to pensja jakoś nie chce. Czasem (nie częściej niż raz na rok) boss rzuci jakiś ochłap na otarcie łez.
Moje szefostwo zaszalało w tamtym roku, podwyżką powyżej ówczesnej, sporej już inflacji. W tym roku postanowiło odbić to sobie, najpierw radośnie informując o tym, że "firma w siłę rośnie" (wzrost sprzedaży o ponad 14%), a potem przeszło do "a ludziom żyje się dostatniej" i rzuciło ochłap w wysokości 5,4%. :/
Oczywiście staropolskim zwyczajem mogę pocieszać się, że żona kolegi ma gorzej, bo dostała nic. ;]
Za madrzy jestescie ;) pogubilam sie.
Nic się nie stało. Trzymaj psa-przewodnika.