Od stycznia do czerwca przestępstw z nienawiści i napaści na tle religijnym było 297, natomiast w drugiej połowie roku już 468. Wedle statystyk największe wzrosty liczby incydentów nastąpiły tuż po referendum i zaraz po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w listopadzie.
Od 2014 roku wzrost obserwowany jest rokrocznie - w 2014 roku miało miejsce 485 przypadków, w 2015 580, a w ubiegłym roku 765. Statystyki obejmujące cały system transportu szynowego, w tym DLR, pokazały wzrost liczby napaści o 28 proc., z 642 do 827. Napaści na tle rasowym wzrosły ze 126 w 2015 roku do 145 w roku ubiegłym.
Toksyczna retoryka
Superintendent Jenny Gilmer dodaje jednak, że rok tak dużego wzrostu to również rok rozpoczęcia kampanii medialnej nakłaniającej londyńczyków do zgłaszania przestępstw, których są świadkami lub ofiarami.
Kerry Moscogiuri, dyrektor ds kampanii w Amnesty International, wskazuje trend narastania liczby ataków wskutek stosowania ostrej retoryki antyimigracyjnej przez polityków jako zjawisko niepokojące.
Ta toksyczna retoryka jest używana przez polityków na całym globie, legitymizuje ona nienawiść. Sprawia, że w sprawie praw człowieka robimy krok w tył.
Liczba przejazdów metrem sięgnęła w ubiegłym roku 1,35 miliarda.
Komentarze 10
A w Szkocji nie odnotowano wzrostu tego typu przestępstw...
I tak czymać :)
i w trajdkach zero wykroczen ponoc tez, dobrze idzie
kumpel robi w policji i mowi ze sie lekaja ciec bo brak krajmu sie unaocznia...
nie rozpoznaje nikogo na zdjeciu. nie moja pora pstrykane widac
wydaje mi się że mieszanie do tego Trumpa to przegięcie. Szczególnie że nie wspomina się o tym co pisały lokalne brukowce oraz w jaki sposób na temat imigrantów wypowiadali się angielscy politycy...