Polacy z Trójmiasta wymyślili i wyprodukowali elektroniczny zapalnik do ulicznych latarni. Dzięki niemu można regulować natężenie światła starych lamp i generować oszczędności sięgające 50 procent nawet w żarówkach starego typu.
Polacy z firmy AZO Digital wraz ze swoim genialnym urządzeniem. Fot. Archiwum prywatne
Spółka AZO Digital właśnie wygrała przetarg na montaż sterowników na autostradzie M8. Będzie wymieniać je na odcinku pomiędzy Edynburgiem a Glasgow. Na tej trasie oświetlone są wszystkie węzły drogowe, zjazdy na stacje benzynowe, miejsca postoju.
Polacy wygrali, bo dowiedli skuteczności działania wymyślonego przez siebie urządzenia. Jest ono energooszczędne i wpływa na zmniejszenie emisji CO2. A do tego oferta finansowa była znacznie korzystniejsza niż w przypadku konkurencji.
Istota ich sukcesu polega na wymyśleniu i wyprodukowaniu zapalnika, który generuje oszczędność prądu. Już w fazie włączenia lampy na poziomie 20 procent. Następne 20-30 proc. oszczędności uzyskuje się dzięki świadomemu zarządzaniu oświetleniem. W księżycowe noce pobór prądu może być mniejszy. Wieczorem i nad ranem lampy mogą zmienić natężenie światła.
Do tego poradzili sobie z rezonansem, który niszczył dotychczasowe zapalniki. Polakom udało się wyprodukować zapalnik elektroniczny, który jest na rezonans odporny. Całość opatentowali w Europie i USA.
Komentarze 27
śliczni na przedzie;)
no to wam chlopaki sloneczna teraz zrobi pikiete z paroma nierobami wyciagnietymi z pubow postawionymi obok cycatych lachonow z pierwsza strona z gazety.A artykul bedzie o tym jak to znowu tansza oferta jakis eastereuropeans przebila oferte tubylczej firmy, ktora to wlasnie wpadla na trop technologii krzesania ognia z krzemienia i zazadala za to milionow funtow :)
Super pomysł :)
Gratulacje
Gratulacje.
I taka refleksja: żeby Szkoci uczyli się oszczędności od Polaków, no, no, no ! :D